Borrell: Wychowali kilka gwiazd

Rodolfo Borrell, trener rezerw Liverpoolu, czeka już na środowe, europejskie spotkanie z drużyną, którą określa jako jedną z najlepszych na świecie. Nasi młodzi zawodnicy pod jego wodzą rozegrają za kilka dni pierwszy, historyczny mecz w NextGen Series ze Sportingiem Lizbona.

Rozpoczynamy nasz pierwszy w historii mecz w NextGen Series przeciwko Sportingowi Lizbona w środowy wieczór i muszę przyznać, że nie mogę się doczekać startu tej rywalizacji.

Mamy za sobą długi i trudny okres przygotowawczy, ale miejmy nadzieję, że sportowe wymagania, jakie postawiliśmy naszym piłkarzom będą zbierać plony w nadchodzących miesiącach.

W tym sezonie przygotowanie rezerw będzie nieco inne. Będziemy się starać odnosić sukcesy nie tylko na krajowym podwórku, ale również w Europie.

Jesteśmy bardzo podekscytowani turniejem na wzór Ligi Mistrzów U19, do którego dołączyliśmy.

Sądzę, że jest to pozytywny krok i bardzo dobry pomysł. Zawsze popierałem nasze zaangażowanie w turniejach na całym świecie tak bardzo, jak to możliwe, bo daje nam to szansę spotkać drużyny o innej filozofii i stylu gry. Uważam, że to ważne dla rozwoju piłkarzy.

NextGen Series daje nam okazje do gry u siebie i na wyjeździe przeciwko kilku wielkim zespołom z całej Europy.

Będziemy mogli zagrać ponownie na Anfield jak i na głównych stadionach innych zespołów. Nie da się ocenić jak wielkie to przeżycie dla tych młodych chłopców, którzy mogą dotknąć napis "This is Anfield" i wybiec na murawę przed the Kop.

To jedno z najsławniejszych boisk świata z wielką historią, na którym wspierają nas nasi wyjątkowi kibice. To wszystko pomaga tym młodym piłkarzom zrozumieć rzeczywistość gry dla tego klubu na najwyższym poziomie.

Sporting Lizbona będzie wielkim przeciwnikiem. Kiedy mówię o nich, że są groźnym zespołem, to nie tylko dlatego, że są naszym kolejnym przeciwnikiem i oddaje im szacunek. To nie są puste słowa.

Pamiętam, kiedy pierwszy raz przyjechałem do Liverpoolu. Wtedy mój były klub, Barcelona, wyrażał zainteresowanie kilkoma zawodnikami, z którymi zmierzymy się w środę.

Byli wtedy na poziomie U17 i wiem, że Barca miała nadzieję na pozyskanie nie mniej niż trzech piłkarzy. Później rozmawiałem z ludźmi tutaj i powiedziałem im, żeby zwrócili uwagę na wymienionych zawodników i przyjrzeli się, jak imponujący jest system szkolenia młodzieży w Sportingu.

Wiem, że wielu kibiców i obserwatorów w Anglii będzie nieświadomych, jak dobre jest tam przygotowanie. W Hiszpanii jest ono całkiem słusznie postrzegane jako jedne z najlepszych na świecie. Mają bardzo dobre zespoły przesuwające się przez grupy wiekowe.

Posiadają bardzo szybkich, technicznie utalentowanych graczy i są również bardzo dobrze zorganizowani.

Wystarczy spojrzeć na piłkarzy, którzy przeszli przez ten klub w przeszłości - Luis Figo, Nani, Cristiano Ronaldo - wszyscy z fantastycznymi umiejętnościami technicznymi, stale pokazywanymi na najwyższym poziomie.

Wiemy, że będzie trudno, ale czujemy, że możemy pokonać ich na własnym stadionie. To będzie ogromnie korzystne doświadczenie dla naszych młodzików i tak naprawdę to ma największe znaczenie.

Oczywiście nie znamy dokładnego składu, jakim będziemy dysponować podczas meczu. Jon Flanagan i Jack Robinson mogą grać, ale są teraz w pierwszym zespole, więc decyzja należy do Kenny'ego Dalglisha.

Jeśli zdecyduje, że wyjdzie im na dobre gra w tych spotkaniach, wtedy będziemy szczęśliwi. Jeśli nie, nie będzie to problemem, bo klub wie, co jest najlepsze dla tych chłopaków.

Niektórzy kibice mogą patrzeć na naszą grupę i oczekiwać, że gładko z niej wyjdziemy, ale jestem pewien, że tak nie będzie.

Wolfsburg U18 był fantastyczny w zeszłym sezonie w Niemczech. Wygrali wszystkie rozgrywki, w których brali udział, więc zdajemy sobie sprawę, że będą zagrożeniem.

Jeśli chodzi o Molde, spodziewam się, że będą typowo skandynawską, silną fizycznie drużyną.

Zawsze myślę tylko o jednym meczu i wychodziło mi to na dobre w mojej trenerskiej karierze. Nie widzę powodu, aby to teraz zmieniać. Naszym jedynym celem jest pokonać Sporting Lizbona.

Zapowiada się dobry mecz. Miejmy nadzieję, że na Anfield pojawi się duża grupa kibiców, która da nam tego typu wsparcie, które wygrało tak wiele europejskich pojedynków pierwszej drużyny we wcześniejszych latach.

Rodolfo Borrell