LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 953

Carroll: Top four w zasięgu


Andy Carroll stwierdził dziś, że Liverpool wciąż pozostaje w rywalizacji o kwalifikacje do Champions League.Po noworocznych spotkaniach The Reds mają o 5 punktów mniej od Chelsea, która obecnie zajmuje czwarte miejsce.

Jednak nieprzewidywalna natura rozgrywek Premier League w tym sezonie oznacza, że Carroll jest pełen nadziei - pod warunkiem, że Liverpool zacznie powtarzać znakomite występy w pucharach we wszystkich spotkaniach.

- Ligowe potyczki są tak ważne, jak pucharowe. Wyczekujemy ich, ponieważ chcemy rywalizować o czołowe miejsca .

- Celem jest awans do Champions League. Jesteś blisko miejsca gwarantującego udział w tym rozgrywkach i wciąż mamy szansę wypełnić przedsezonowe założenia.

- Myślę, że jest to możliwe zwłaszcza patrząc na rezultaty, które padły w okresie świątecznym włączając porażkę Manchesteru United. Bez wątpliwości wciąż mamy szansę.

- Naprawdę dobrze graliśmy z drużynami ze szczytu tabeli i zaprezentowaliśmy świetną wyjazdową formę, ale w niektórych potyczkach domowych nie wykorzystaliśmy okazji i myślę, że musimy to poprawić.

- Mam nadzieję, że zaczniemy wykorzystywać nasze szanse i zdobywać bramki wspólnie, jako drużyna.

- W zespole panuje świetna atmosfera. W szatni wszyscy są przyjaciółmi. Pokazujemy to na treningu i uważam, że widać tego ducha również w meczach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (24)

Light 17.01.2012 10:07 #
dzięki twojej skuteczności , to na pewno sie tam znajdziemy ..
Pajka 17.01.2012 10:23 #
faktycznie, Carroll ma rację. Nie trudno jest zgubić punkty, co pokazał nasz zespół już kilka razy. Oby innym zdarzało się to równie często jak nam w niedalekiej przeszłości.
Krzysiek 17.01.2012 10:25 #
Niestety można wysnuć wniosek że większość kibiców to materialiści i to tacy co martwią się o czyjąś kasę. Bo jak wytłumaczyć fakt że Lucas przez pierwsze 2 i pół do trzech lat grał kompletny piach i traciliśmy przez niego średnio 10 pkt na sezon a ciągle był młody i perspektywiczny, a Carrol jeszcze nim minął rok i mimo kontuzji już dawno jest wyklęty??? Jest jedna odpowiedź 35 MLN
LIVERO 17.01.2012 10:33 #
News sam w sobie gwarantuje pojazd po Andym. A szkoda.
Lyzwa7 17.01.2012 10:37 #
Przecież Andy dostaje pojazdy nawet jak nigdzie oni mnie ma nawet wzmianki.
Szkoda mi chłopaka, ma potencjał, ale brak pewności siebie robi swoje.
pietras 17.01.2012 10:46 #
Matematyczne szansę to mamy nawet na mistrza.

Dla mnie najważniejsze jest by drużyna złapała pewien szlif dający nadzieję, że w końcu maszynka o nazwie LFC zaskoczy i z precyzją godną zegarków szwajcarkich będzie ogrywać przeciwników
Lyzwa7 17.01.2012 10:52 #
Co nie znaczy, że można po Nim jeździć jak po szmacie, nawet jak zagra dobrze, Torres jak grał żałośnie to nie miał wsparcia kolegów, a jak Carroll nie miał wsparcia(mecz z City choćby) był żałosny, co tam że prawie dwie bramki strzleił i walczył(u Kuyta to jest dobry mecz) obalił się raz o swoje nogi i dwarazy źle podał= do dupy.
Jaszczur91 17.01.2012 10:59 #
@Krzysiek: Pieprzysz. Strasznie i od rzeczy. 'The boos at Anfield were my worst moment' wiesz czyje to słowa? Lucas był systematycznie i ostro krytykowany za piach, który grał. Carroll w porównaniu z nim cieszy się póki co bezgranicznym poparciem, chociaż gra w tej chwili po prostu fatalnie i nie widać u niego zupełnie niczego, co wskazywałoby na to, że będzie lepiej. Radzę też zwrócić uwagę na fakt, że Lucas ogrywał się w zespole, który spokojnie to minimum w postaci Ligi Mistrzów miał, można więc było sobie pozwolić na jego słabsze występy. W przypadku Andy'ego jest inaczej - głównym problemem blokującym nam drogę do top 4 jest słaba skuteczność i wystawianie drewna w ataku na pewno w niczym nie pomaga. Ludzie, zacznijcie choć trochę myśleć zamiast rzucać debilnie trzydziestoma pięcioma milionami.
Lyzwa7 17.01.2012 11:04 #
Mieliśmy to minimum 4 miejsce, bo Man City tobył średniak ligi, a Tottenham to taki troskzęsilniejszy średniakna miejsca 5-7
cała liga była słabsza.
Carroll cieszy się zaufaniem, tyle że On siada na ławie częściej niż siadał Lucas, a jako że CAŁA drużyna ma problem ze skutecznością,nie zwalajmy na tego na jednego Carrolla, który również pokazał,że grać potrafi i nie jest tylko kołkiem na boisku.
Z resztą posiadanie kaleczącegośrodkowego pomocnika niesie ze sobą znacznie większe konsekwencje niż posiadanie kaleczącego napastnika.
Jaszczur91 17.01.2012 11:22 #
Jakie znaczenie ma to DLACZEGO mieliśmy to 4 miejsce. Mieliśmy je i tyle, mogliśmy sobie pozwolić na eksperymenty bez wielkiej tragedii (nawet na kaleczącego środkowego pomocnika jak widać). Fakt, cała drużyna ma problem ze skutecznością, z tym że reszta drużyny, może poza Kuytem, jest w jakiś sposób na boisku przydatna, stwarza jakieś zagrożenie. Zastanawia mnie kiedy Carroll pokazał, że grać potrafi. Trochę bramek w CHAMPIONSHIP, pół niezłego sezonu w Premier League a potem jedno wielkie bagno. Facet od swojego transferu zagrał ze 3 dobre mecze (City, bodajże Wolves i śmieszny słaby klubik w FA Cup) a bramek w lidze ma tyle co Czelsis namber najn (wiem, że minutowo wygląda lepiej, ale wiele to nie zmienia, jest źle).
Pajka 17.01.2012 11:26 #
@ Lyzwa7- dokładnie, masz rację.
Carroll jest winiony za błędy całej drużyny, a to nie jest gracz, który może przebiec przez pół boiska z piłką i ograć kilku przeciwników. To jest napastnik, który może huknąć zza pola karnego, zrobić szum koło bramki, albo uderzyć z główki.
I nie jest warty tych 35 milionów- nigdy nie był. To my mieliśmy kasę ze sprzedaży, więc ją wykorzystaliśmy. Poza tym, kiedy kupiliśmy Andy'ego? Pod koniec okienka, gdzie zawodnicy są drożsi!
Lyzwa7 17.01.2012 11:32 #
Mogliśmy sobie pozwolić?Kpisz sobie? Przypominam, że wtedy walczyliśmy o MISTRZOSTWO i NIE MOGLIŚMY sobie pozwolić na ogrywanie Lucasa bez formy! Jego najgorszy sezon to 2008/09 czyli ten gdy zajęliśmy 2 miejsce, więc nie mogliśmy sobie pozwalać na grę młodzieży.
To i tak więcej dobrych meczów niż Lucasa w jego drugim sezonie.
Nowy koziołofiarny i tyle.
Spearing i Lucas pokazali, że skreślanie po niecałym roku jest głupie.
Jaszczur91 17.01.2012 11:45 #
Nie zdobycie mistrzostwa to dla tego klubu chyba "trochę" mniejsza tragedia niż nie zagranie kolejny rok z rzędu w LM, prawda? Wtedy ryzykowaliśmy dużo mniej, wciąż byliśmy atrakcyjni dla niemal każdego piłkarza na tej planecie. Marketingowo też wyglądaliśmy o niebo lepiej. W tej chwili z każdym rokiem niebezpiecznie zbliżamy się do bycia zwykłym zespołem środka tabeli. Więcej dobrych meczy niż Lucas w jego drugim sezonie? Może i tak, co to zmienia? Lucas przychodząc do nas miał się czym pochwalić, było jasne, że chłopak ma potencjał. Z Carrollem ciężko coś takiego stwierdzić. No, chyba że seryjne strzelanie w Championship, w którym nawet Rasiak był gwiazdą to jest to czego szukaliśmy.
Lyzwa7 17.01.2012 11:56 #
Może dla Ciebie przegranie mistrzostwa na własne życzenie jest mniejszą tragedią, ale dla mnie nie;)
Dla mnie ważniejsze jest mistrzostwo, a nie jakaś LM.
I co z tego? To z tego, że wypadałoby daćmu szansę, w Premier League w swoiom pierwszym sezonie strzelił 11 bramek, a przez 3-4 miesiące był poza grą, jak dla mnie to dobry wynik;)
Cała Anglia się nim jarała, z Shearerem na czele.
Grał bardzo dobrze, był jak czołg, a unas nie potrafi się odnaleźć i to nie przez brak umiejętności, a przez brak pewności siebie, fakt wybitny technicznie nie jest, ale za to potrafi strzelać gole, a to najważniejsze.
Popatrz na Spearinga, równieżumiejętnościami piłkarskimi nie grzeszy, ale walecznością, odwagą i determinacją nadrabia swoje braki techniczne i fizyczne,kiedyś pisałem, że max co osiągnie to Championship widzę, że się myliłem, bo chłopak po tym jak dostał zaufanie trenera zaczął grać naprawdę dobrze, tak więc muszę przyznaćrację Krzyśkowi, który zawsze uważał, że Jay z zaufaniem trenera będzie dobrze sobie radził.
Carroll w końcu zaskoczy, podobnie jak cała drużyna.
simon89 17.01.2012 12:05 #
Ja nie jeżdżę, po nim. Tylko mówię: pakuj manaty.
Jaszczur91 17.01.2012 12:09 #
Na pewno jest mniejszą tragedią niż nie zakwalifikowanie się na własne życzenie do LM. Bez LM ciężko zbudować skład zdolny powalczyć o mistrzostwo. :) W Newcastle Andy strzelał bo cały zespół grał futbol dopasowany do jego stylu, u nas nie potrafi się odnaleźć właśnie przez braki techniczne. Żeby zaczął strzelać musielibyśmy zacząć grać jak tamto Newcastle - toporny futbol środka tabeli.
Co do Spearinga w pełni się zgadzam, sam się co do niego myliłem myśląc dokładnie tak samo jak Ty.
Lyzwa7 17.01.2012 12:20 #
Dirkjest na podobnym poziomie technicznym co Andy, a jakoś z tego powodu nikt go nie wyrzuca, mimo iż pewien trener ubzdurał sobie, że zrobi z Niego skrzydłowego... fakt jest dużo bardziej ogarnięty taktycznie, ale technikę szybkość, przyśieszenie czy zwinność ma na poziomie Carrolla.
Żeby zaczął strzelać przede wszystkim należy przetsąc wrzucaćmu jakieśdziwne balony tylko mocno bite płaskie piłki na łeb czy dostawienie nogi. Zapewniem, że wtedy Andy będzie strzelał.
Fakt grali topornie, w sumie sam napisałem o Carrollu,że ma technike Carraghera, jednak wiem, że jeśli będzie miał dobre piłki to będzie strzelał.
Płaskie mocno bite piłki i tyle na ten temat, spójrz na mecz z Newcastle- wszedł Gerrard dał mu dwie świetne mocne piłki raz źle przyjął drugi raz uderzył kilka centymetrów za wysoko.

Podobnie przedstawiasię sytuacja z Downingiem, nie ma asyst, bo nawet jak popisze się świetnymi zagraniami to koledzy nie potrafią tych piłek wykorzystać.

Czyli brak zrozumienia i zgrania się ze sobą.
Lyzwa7 17.01.2012 12:23 #
Hmm wdzię, że ucięło mi dalszy ciąg o Andym.
W każdym razie im więcej takich piłek jak te od Gerrarda tym skuteczniejszy będzie Andy.
Lyzwa7 17.01.2012 12:35 #
Potrzebujemy przedewszystkim SKUTECZNEGO napastnika, a nie szybkiego zwinnego z dryblinegiem, mamy takich dwóch, wystarczy.
Dobrze jest mieć różnorodność w ataku, można wtedy grać bardziej nieprzewidywalnie, nie idzie po ziemi to spróbować górą.
Oczywiście nalepiej mieć kogoś swietnego w powietrzu , na ziemi z piłką i bez piłki przy nodze , ale znajdźmi takiego napastnika kompletnego, którego moglibyśmy kupić? Lisandro Lopez?
Llorente? Odmłodzić Fowlera?
Trzeba znaleźć sposób na poprawienie skuteczności całej drużyny, a dopiero potem ewentualnie wydawaćgrubemiliony w środku sezonu. Transfery to nie jest lek na całe zło.
artu_8 17.01.2012 13:13 #
Sytuacja jak przed rokiem, jak sprzed dwóch lat ........... i moim zdaniem zakończy się tak samo. Rafa zapłacił głową za to. Kenny powinien dostać jeszcze rok czasu na zakończenie budowy zespołu. Za rok musimy walczyć o pierwszą trójke.
DrFeelgood 17.01.2012 19:13 #
Andy! Dusza towarzystwa...
kipper 17.01.2012 19:15 #
Ludzie, dajcie spokój Carrollowi! Jest to zawodnik, który ma dopiero 23 lata. Zawodnik jego typu (wysoki, silny, dobrze grający głową) szczyt formy osiąga w wieku 25 - 27 lat. Uważam że włodarze klubu powinni pozwolić mu "rozwinąć skrzydła" i pokazać, co jest naprawdę wart. Andy jest naprawdę wartościowym zawodnikiem. Trzeba tylko pozwolić mu to pokazać.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic