LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1399

Clarke: Czujemy się tak samo


Steve Clarke przyznaje, że wszyscy w Melwood są równie sfrustrowani ostatnimi wynikami jak fani, jednak twierdzi, że wszyscy pracują ciężko, by powrócić na ścieżkę zwycięstw w najbliższym meczu z Aston Villą.

The Reds będą w najbliższą sobotę gościć Aston Villę na Anfield i ich celem jest odbić się od dna po serii porażek z Queens Park Rangers, Wigan Athletic i Newcastle united.

- Piłkarze bardzo dobrze zareagowali na treningach, czego się z resztą spodziewaliśmy – powiedział Clarke.

- Wszyscy rozumieją, czemu fani są rozczarowani, my również jesteśmy rozczarowani i sfrustrowani gdyż wiemy ile utalentowanych piłkarzy tutaj mamy.

- Nie osiągaliśmy dobrych wyników w meczach, w których nasza gra na to zasługiwała, zaś w niektórych zawodziliśmy samych siebie.

- Musimy skupić się na tym na treningu i spróbować odbić się od dna w najbliższą sobotę.

Pomimo przegranej 2:0 z Newcastle w ostatnią niedzielę, Clarke przyznaje, że nikt na treningach nie rozwodzi się nad tym wynikiem.

- Piłka nożna to sport, w którym ciągle zalicza się wzloty i upadki. Mecze gra się bardzo często i nie ma czasu rozwodzenia się nad wynikiem ostatniego spotkania; nawet jeżeli wygraliśmy spotkanie, to nie ma to znaczenia, bo niedługo będzie następne. Tak samo jest w przypadku kiepskich wyników – powiedział trener pierwszego zespołu.

- Zbliża się kolejny mecz i kolejny mecz jest zawsze najważniejszy i oczywiście będziemy w ten weekend wyjść na prostą.

Liverpool będzie musiał sobie radzić przez trzy najbliższe mecze bez Pepe Reiny, który otrzymał czerwoną kartkę w meczu na Sports Direct Arena.

Hiszpan występował w każdym meczu od kiedy stery the Reds w styczniu 2011 roku objął Kenny Dalglish, jednak Clarke jest przekonany, że zarówno Alexander Doni, jak i Brad Jones dobrze wypełnią swoje role.

- Mamy dobrych rezerwowych bramkarzy. Doni czeka na swoje okazję i Brad Jones czeka na swoją okazję – powiedział Szkot.

- Gdy tylko prosimy ich o grę w zespole, wierzymy w nich.

- Każdego dnia ciężko pracują na treningach i w tej kwestii nie ma z nimi problemu.

- Alexander trenuje na 100% od dnia, kiedy przybył do klubu. Jest profesjonalistą i obydwaj, on i Brad Jones, ciężko pracowali w tym roku.

- Ciężko jest na tej pozycji, gdyż Pepe jest numerem jeden. Nie mieli jeszcze szansy by zagrać, ale teraz pojawia się okazja, by jeden z nich zagrał w przyszły weekend. Patrząc na to jak ciężko pracują na treningach, można stwierdzić, że są gotowi na daną im szansę.

Doni albo Jones założą rękawice w sobotnim spotkaniu z Aston Villą i pomimo tego, że zespół znajduje się aktualnie na 15 miejscu, Clarke oczekuje ciężkiego testu.

- Mają dobrych piłkarzy i z meczu, który graliśmy na wyjeździe wiemy, że to będzie trudny mecz. Każdy zespół w Premier League stanowi mocną konkurencję.

- Jeżeli spojrzymy na ich ilość punktów to widać, że nie są jeszcze bezpieczni, ale wystarczą im dwa, trzy dobre wyniki, by tak się stało i myślę, że Alex wykonuje tam dobrą robotę.

- Na tym etapie sezonu, wszystkie mecze są trudne. Szczególnie dla nas.

- Nie mamy najlepszego okresu, ale staramy się nad tym pracować na treningu i w meczach, ale mamy nadzieję, że wyjdziemy na prostą w ten weekend.

Po meczu z Villą, Liverpool zagra z Blackburn Rovers a następnie zagra w półfinale FA Cup z Evertonem.

Biletowy szał już się rozpoczął, ale Clarke przyznaje, że the Reds jeszcze nie myślą o tym meczu.

- Nie myślimy jeszcze o półfinale, musimy się skupić na sobotnim meczu – powiedział Clarke.

- Dla naszej pewności siebie byłoby dobrze, gdybyśmy w weekend pokonali Aston Villę. Będziemy pracować do soboty i postaramy się, by piłkarze zyskali odrobinę tej pewności.

- Wiemy, że mają umiejętności pozwalające na wygrywanie meczów, być może potrzebujemy odrobiny szczęścia i kilku decyzji sędziowskich podjętych na naszą korzyść.

- Mamy jednak pewność, że o trzeciej w sobotę znajdziemy się na boisku, damy z siebie 100% i postaramy się wyjść na prostą.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

Lyzwa7 05.04.2012 11:50 #
No tak lepiej się nie opieprzać niż ciężko harować i próbować coś zmienić, bo to bez sensu nie?;>
tasty 05.04.2012 11:51 #
Tej ciężkiej pracy nie widać na boisku, Steve.
Lyzwa7 05.04.2012 11:51 #
bez "nie" przed "opieprzać" miało być dla jasności:p
Lyzwa7 05.04.2012 11:56 #
To, że póki co nie ma efektu nie znaczy, że mają odpuścić.
Lepiej starać się i żeby nie szło niż olać, bo i tak nie wyjdzie.
wdo 05.04.2012 11:58 #
ufam mu, gorzej być nie moze, moze byc tylko lepiej, pilkarze są rozdrażnieni, powinni pokazać lwi pazur. Najbliższy mecz na anfield to do tego świetna okazja.
Maciek_1892 05.04.2012 12:26 #
pierdol, pierdol przyjdzie wiosna.
Rewo92 05.04.2012 12:36 #
"nawet jeżeli wygraliśmy spotkanie, to nie ma to znaczenia, bo niedługo będzie następne"
My to dobrze wiemy panie Clark, dobrze wiemy że następne zawalimy.
dakid15 05.04.2012 13:20 #
Będą trzy punkty. Czuję, że drużyna w tym meczu pokaże całkowicie inne oblicze. Clarke przynajmniej nie używa słów w stylu "brakuje nam szczęścia". Nie spodziewajcie się, że gość w wywiadach będzie jeździł po piłkarzach i zespole. Coś takiego na pewno nie pomoże drużynie. Go The Reds! Wierzę w was. YNWA!
adas_rossmann 05.04.2012 14:49 #
Czują się tak samo sfrustrowani jak kibice dobre... Z tą małą różnicą że wam za to płacą grube miliony. A nam kibicom straconego zdrowia i abonamentu za cyfre nikt nie odda :/

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (7)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com