LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1354

Brad Jones: Nie zawiodę


Awaryjnie powołany wczoraj z ławki rezerwowych bramkarz jest zdeterminowany, aby stanąć na wysokości zadania podczas sobotniego półfinału FA Cup między Liverpoolem i Evertonem.

Jones może być pewny, że jego pierwszy występ w wyjściowej jedenastce od 16 miesięcy odbędzie się właśnie na Wembley.

Wczoraj wieczorem Jones zastąpił między słupkami Doniego, który teraz również jest zawieszony na mecz z Niebieskimi. Brad po raz pierwszy zagrał w drużynie prowadzonej przez Dalglisha domykając piękny tydzień po tym, jak w zeszłą środę narodził się jego drugi syn, Nico.

- Nie do końca jeszcze załapałem, co się stało – mówi sprowadzony z Middlesbrough za 3,2 mln funtów Australijczyk – Nie spodziewałem się tego, ale po czerwonej kartce chodziło tylko o skupienie i przygotowanie do gry.

- Takie rzeczy się zdarzają i kiedy siedzisz na ławce rezerwowych jako bramkarz, musisz być na nie przygotowany.

- To będzie wspaniała okazja, mecz z Evertonem. Muszę być pewny, że wykonam odpowiednią pracę, a wtedy ten dzień będzie naprawdę wyjątkowy.

- Samo bycie zawodnikiem Liverpoolu jest czymś wielkim. Jestem dumny tak, jak każdy mogący nazywać się częścią tego klubu.

- Kilka ostatnich dni było szalonych po tym, jak moja dziewczyna Dani urodziła Nico. Przyzwyczajam się do obecności dziecka w domu i był to dla nas szczęśliwy tydzień.

- Oczywiście teraz będę przygotowywał się do sobotniego meczu, więc Dani będzie musiała wziąć na swoje barki jeszcze część obowiązków.

Kariera 30-latka doznała poważnego ciosu z powodów osobistych, kiedy kilka miesięcy temu jego pięcioletni syn, Luca, przegrał walkę z białaczką.

Brad nie ma wątpliwości, że Luca miał go w swojej opiece kiedy Yakubu podchodził do wykonania rzutu karnego.

- Ostatnie 18 miesięcy było bardzo trudne przez stratę syna. Było ciężko, ale być może to dzięki niemu wybroniłem jedenastkę.

- Luca jest przy mnie każdego dnia. Biorę go wszędzie ze sobą. Jego twarz jest na mojej kosmetyczce, a zabawki w torbie podróżnej. W tym sensie, mam kogoś, kto pilnuje mnie z góry.

- Ciężko było bez gry i ze wszystkim, co działo się wokół. Trenowałem jednak tak ciężko, jak zawsze i mam nadzieję, że przyniesie to efekty w odpowiedniej chwili.

Później Yakubu udało się pokonać Brada z 11 metrów w sytuacji, którą sam bramkarz sprokurował.

- Powinienem lepiej wykopać piłkę, ale takie rzeczy się zdarzają. Obroniłem karnego i spowodowałem drugiego, ale jestem zadowolony z końcowego rezultatu. Muszę skupić się na tym, co przed nami.

W związku z występem Jonesa od pierwszych minut na Wembley, na ławce rezerwowych możemy spodziewać się któregoś z bramkarzy rezerw, czyli Tyrella Belforda lub Danny’ego Warda.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

LucasFromGremio 11.04.2012 13:38 #
co wybronił karnego to potem sam go sprokurował. Nie można było wczoraj za dużo zobaczyć jego umiejętności. Myślę, że Everton lepiej go przetestuje, oby podołał wyzwaniu i wybronił nam przepustke do finału;)
Gun 11.04.2012 13:44 #
Życzę mu jak najlepiej. Dobrze, że nie pozbylismy się go latem, bo na Wembley zagrałby pewnie Belford, który jest pokraką, że nie wspomnę o Wardzie, który chyba pomylił profesje. Ogólnie poziom młodych bramkarzy strasznie spadł. Teraz tylko Gulasci trzyma poziom. Szkoda tylko, że jest w Hull. Może dostałby szansę jeszcze w tym sezonie. Przecież nie mamy już nic do stracenia.
Nooldir 11.04.2012 14:03 #
Chyba żartujesz z Belfordem. Chłopak broni co drugiego karnego, przed którym stanie, na linii jest świetny i nie raz w tym sezonie popisywał się jakąś spektakularą podwójną obroną. Na przedpolu słabo, ale pokraką bym go nie nazwał.

Gulasci długo był kontuzjowany, a w Hull chyba nawet żadnego meczu nie zagrał...
Chaki 11.04.2012 15:04 #
WIERZĘ W CIEBIE BRAD! DASZ RADĘ!
tomo777 11.04.2012 15:57 #
to na ile meczy zawieszony jest Reina ?
tyska21 11.04.2012 16:37 #
Ja też wierzę w Brada, a już na pewno nie ja jedyna. Wszyscy trzymają za niego kciuki. Powodzenia i jak najmniej interwencji w meczu z Evertonem !
Glodzilla 11.04.2012 16:53 #
Miałam wrażenie, że przy dośrodkowaniach itp. chwytał tę piłkę zarazem niepewnie, ale z drugiej strony jak największy skarb, ale to chyba wynika niestety z braku gry :) Skoro mamy dawać szanse wszystkim, to dajmy :)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (6)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com