LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1448

Carroll: Najlepszy moment w życiu


Andy Carroll nazwał moment strzelenia zwycięskiego gola w półfinale FA Cup "najlepszym uczuciem" jakiego kiedykolwiek doświadczył. Nasz numer 9 zapewnił Liverpoolowi finał w samej końcówce meczu, choć po bramce Nikicy Jelavica to the Reds musieli odrabiać straty.

Wcześniej do wyrównania doprowadził Luis Suarez.

- To najwspanialszy moment w moim życiu - powiedział Carroll - Ciężko pracowaliśmy i zdobycie gola pod koniec było znakomite.

- Musiałem czekać do ostatniej chwili. Miałem kilka szans i prawdopodobnie powinienem trafić wcześniej. Starałem się i otrzymałem znakomite podanie od Craiga.

- Tak jak mówisz, krytykowano mnie, jednak dalej walczyłem i zdobycie zwycięskiej bramki jest niesamowitym uczuciem.

- Wierzyłem w siebie każdego dnia i dostałem tutaj swoją szansę. Dwukrotnie rozpoczynałem grę w wyjściowej jedenastce i dwa razy wpisałem się na listę strzelców, co jest fantastyczne.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

Oski_LFC 14.04.2012 16:32 #
Andy Carroll Liverpool's Number 9!
Whiteboy 14.04.2012 16:34 #
Andy przyniesie jeszcze wiele radosci kibicom LFC.
Lfc-FreaK 14.04.2012 16:35 #
Brad Jones w wywiadzie po meczu powiedział o Carollu, że jest wyróżniającym się charakterem w szatni i codziennie bierze dodatkowe treningi.
Widać, że chłopakowi zależy. Oby tak dalej.
RedWizard 14.04.2012 16:47 #
On naprawdę to strzelił :) jeszcze nie wierze :)
Mega mecz :)
JFT 96,
YNWA
Don't buy the sun....
Dustin 14.04.2012 16:50 #
Chociaż nikt już nie powie, że nie umiemy odrabiać strat. Brawo czerwoni!!
Tadek 14.04.2012 17:20 #
Everton ma pecha grając przeciwko duetowi Suarez, Carroll.
Glodzilla 14.04.2012 17:36 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
marchhare 14.04.2012 17:43 #
Widać zmianę w jego samopoczuciu. Dawniej był kłębkiem nerwów i fochował się jak stara panna, albo był przygaszony jakby grał non stop na kacu. Teraz widać w końcu luz i uśmiech. Będziemy mieli z niego pociechę.
Patryk8LFC 14.04.2012 18:15 #
glodzilla

Przepraszam, że Cię skrytykuję, ale chcę tylko pokazać Wam mentalność kibiców. Szukasz w nim od razu wad-w jego wypowiedzi.
Starasz sie znalezc minusy, nawet na sile, tylko dlatego ze wiekszosc na niego jedzie. To jest bez sensu, 2 raz w ciagu 3 dni strzela bramke na mozna tak sobie powiedziec wagę złota, ale co tam Carroll to Carroll, wiec sobie na nim mozna psy wieszac. Zmiencie troche swoje podejscie.
YNWA
Radek90 14.04.2012 18:20 #
W pewnym momencie przestałem wierzyć w Carrolla ale teraz mam wrażenie, że moze zaczyna sie powoli spłacać jednak ;p
Jasiulkr 14.04.2012 18:24 #
glodzilla
Andy ma córkę, że tam mówisz?
helcus 14.04.2012 18:51 #
Andy Carroll LIverpol's BIG number nine!! :D
kubaa 14.04.2012 19:08 #
taka prawda że gdybyśmy przegrali wszyscy by Andy'ego wyzywali, ale za to właśnie go polubiłem że nie robiąc prawe nic przez cały mecz potrafi strzelić bramke na zwycięstwo :p

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (5)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com