LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1300

Carroll: Zawsze byłem pewny siebie


Andy Carroll przekonuje, że zawsze był pewien tego, że zacznie regularnie strzelać dla Liverpoolu ważne gole. Reprezentant Anglii zapewnił the Reds 3 punkty w końcówce ostatniego meczu Premier League z Blackburn, a w ostatni weekend jego bramka w pozwoliła Liverpoolowi awansować do finału FA Cup.

Carroll twierdzi, że tan pamiętny tydzień był zasługą ciężkiej pracy, jaką wykonywał na treningach przez cały sezon.

- Zawsze byłem pewny siebie, nawet kiedy miałem passę meczów bez bramki albo meczów na ławce – powiedział oficjalnej stronie Liverpoolu. - Zawsze byłem pewien tego, co robię.

- Potrzebuję jedynie kilku występów w pierwszym składzie i wtedy zdobędę parę bramek.

- Dwa gole w tydzień, to dla mnie świetna wiadomość, tak samo jak to, że były to trafienia na wagę zwycięstwa. Przez cały sezon ciężko pracowałem i dawałem z siebie wszystko. Teraz zbieram tego owoce.

Carroll przyznał, że zdobycie decydującego gola przeciw Evertonowi było „najlepszym uczuciem w życiu”, jednak ujawnił też, że nie był w stanie w pełni cieszyć się z gola po meczu.

- Zdobycie gola na Wembley, w derbach z Evertonem, to najlepsze uczucie w życiu.

- Po meczu byłem jednym z czterech piłkarzy wytypowanych to testów antydopingowych. Jednak kiedy wróciłem do szatni, nikogo już tam nie było!

- Moja radość trochę zanikła, jednak kiedy wsiadłem do naszego autobusu, znów było świetnie. Znowu mogłem się cieszyć, wszyscy byli bardzo zadowoleni.

- Wszyscy pytają mnie teraz o to, jakie to było uczucie. Oczywiście był to dla mnie niesamowicie ważny gol, czuję się świetnie.

Równie godną uwagi co decydujące gole była aktywność Carrolla na boisku a także współpraca z kolegami.

Lusi Suarez powiedział w tym tygodniu, że Carroll ułatwia grę mniejszym napastnikom, takim jak on, a sam Carroll jest zadowolony, że jego wszechstronna gra została dostrzeżona.

- Bardzo miło mi to słyszeć – powiedział 23-latek. - Pracuję dla zespołu i staram się pomagać w kryciu i asystować przy golach kolegów. Staram się być graczem zespołowym, nie tylko jednostką. To zawsze była część mojej gry.

- Zawsze muszę poprawiać się we wszystkich aspektach mojej gry, jednak myślę, że w pomocy zespołowi radzę sobie dobrze.

Przed finałem FA Cup z Chelsea Liverpool zmierzy się z West Bromwich, Norwich i Fulham, a Carroll zgadza się z opinią, że nabranie rozpędu przed finałem może być decydującym czynnikiem.

- To zawsze jest ważne. Jeśli wygra się kilka meczów w lidze przed finałem pucharu, to wszyscy są pewni siebie i zadowoleni, a gdy podchodzi się do takiego meczu po porażkach, czuje się coś całkiem innego.

- Zawsze korzystnie jest przystąpić do spotkania po uprzednim zwycięstwie.

Jeśli chodzi o życie poza boiskiem, Carroll polubił Liverpool, chociaż nie korzysta zbytnio z uroków miasta.

- Po prostu wracam do domu, oglądam telewizję, gram na komputerze albo na Xboksie w sieci z kolegami. To wszystko, siedzę z moją dziewczyną i oglądam telewizję.

- Naprawdę podoba mi się tutaj. Zadomowiłem się w miejscu, w którym mieszkam, jest idealnie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

Tomek9 21.04.2012 12:44 #
Oby Andy trzymał formę do końca sezonu. Widać że złapał wiatr w żagle, ale ma jeszcze coś do udowodnienia.
2Pac 21.04.2012 12:49 #
w meczy z West Bromwich strzeli hat-tricka:)
AustralianMagic 21.04.2012 14:33 #
Wymarzone życie. Zarabiać tysiące na tym co się kocha, a po "pracy" jedyny problem to czy są baterie w padzie :D
DamianeQ 21.04.2012 15:56 #
Największą pewność siebie to On miał, gdy w spotkaniu ( bodajże z Evertonem- słaba pamięć : D) okiwał 2 obrońców,bramkarza i zamiast strzelać do pustej,przewrócił się : - ).
Garcia93 21.04.2012 16:28 #
@DamianeQ
Ten mecz był właśnie jego punktem zwrotnym w karierze na Anfield.
Po tym meczu coś się zaczęło zmieniać.
DamianeQ 21.04.2012 16:44 #
Garcia93 ja też zauważyłem od jakiegoś czasu u Carolla znaczną poprawę w jakości gry,lecz nie wiem po jakim to meczu miało miejsce, dzięki Tobie wiem, że właśnie od tego. Jednak jakieś spore wpadki mu się ciągle zdarzają, to będzie chyba nieuniknionym aspektem gry u Carolla.
ricochet 21.04.2012 17:09 #
Moment o którym mówicie miał miejsce podczas meczu przeciwko Newcastle.
DamianeQ 21.04.2012 19:13 #
ricochet- Dzięki za przypomnienie
: D , oglądałem ten mecz, ale w ogóle nie mogłem sobie przypomnieć z kim to było , nie wiem czemu skojarzył mi się akurat Everton.
KowalLfc 21.04.2012 22:14 #
Carrol '' nidgy nie zagralem dobrego meczu dla Lfc musze odejsc za 25 mln'' chialbym cos takiego .. hah !!
YNWA <3

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (5)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com