LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1285

Boss: Dlaczego wybrałbym Molby'ego


Oficjalna strona klubu ostatnio poprosiła przez Twittera kibiców o przesyłanie pytań do Brendana Rodgersa. Wybraliśmy nasze ulubione, które zostały zadane menedżerowi the Reds podczas konferencji w Melwood. Boss odpowiadał na bardzo różnorodne pytania – od swoich piłkarskich przekonań po życie w mieście.

Oto co miał do powiedzenia Rodgers...

Jakie myśli towarzyszyły Tobie podczas decyzji przywrócenia czerwonych siatek na Anfield?

Jestem człowiekiem, który bardzo szanuje historię. Zawsze staram się sprawić, by przeszłość nie odeszła w zapomnienie. Znam powody, dla których zostały one zdjęte, jednak wiem, jak wiele znaczą dla osób wspierających klub. Pamiętam gdy jako dziecko oglądałem Liverpool. Mam ciągle w głowie widok tych bramek. Teraz, gdy patrzę na stadion, myślę, że wygląda naprawde dobrze.

Czy wyznaczasz sobie jakiekolwiek cele przed rozpoczęciem nowego sezonu?

Tak. Wewnętrznie mam cele, oczywiście. To ważne, by zawsze patrzeć naprzód oraz ustawić sobie zadania, które są realistyczne i osiągalne.

Gdybyś mógł zatrudnić jakiegokolwiek piłkarza z historii Liverpoolu – kto by nim był oraz dlaczego?

Gdybym mógł podpisać kontrakt z jakimkolwiek graczem? Było mnóstwo piłkarzy, którzy byli niesamowici w tym co robią. Mógłbym tu siedzieć i wymieniać ich z nazwisk. Jednak był jeden człowiek, którego zwykłem podziwiać – Jan Molby. Myślę, że był niesamowitym pomocnikiem. Kontrolował grę, zawsze miał dość odwagi by odzyskać piłkę, jego długie jak i krótkie podania były fenomenalne. On naprawdę potrafił dyktować rytm i tempo gry. Pośród wielu wybitnych piłkarzy grających w Liverpoolu, najbardziej doceniłbym możliwość pracowania z Janem, by patrzeć na tą prawdziwą jakość każdego dnia.

Co myślisz o serii NextGen? Jakie są korzyści z tej akcji?

Uważam, że jest to bardzo pożyteczny pomysł. Dla młodych graczy poważna piłka jest ogromnym doświadczeniem – a im więcej takiego złapią, tym lepiej dla nich. NextGen Series pozwala ci jako młodemu piłkarzowi na grę przeciw drużynom z innych państw. Jest to duża szansa dla naszych chłopców, by zagrać z różnymi przeciwnikami. Tak jak już powiedziałem, im więcej doświadczenia masz na takiej płaszczyźnie, tym większe jest prawdopodobieństwo że staniesz się lepszym piłkarzem.

Zawsze chciałeś zostać menedżerem, czy dopiero wcześnie zakończona kariera piłkarska skłoniła Cię do rozmyślań na ten temat?

Oczywiście. Myślę, że każdy chciałby zostać topowym piłkarzem, jednak mi nie było to dane. Nie miałem na to żadnego wpływu, naprawdę. Drugą najlepszą rzeczą w piłce nożnej jest trenerka. Kiedy zaczynałem, to jedynie by robić małą różnicę. Nie planowałem zostać menedżerem w wieku 20 lat – sprawiałem jedynie, że dzieciaki czuły się lepiej, by miały pewność siebie. Moim zadaniem było również dopilnować, by wierzyły w swój talent. Gdy moja praca została doceniona, zacząłem rosnąć. Dochodzisz w końcu do etapu w życiu, kiedy czujesz, że twoja praca na profesjonalnym poziomie robi różnicę. I tak to się zaczęło.

Zachęciłbyś małe, niewiele znaczące zespoły by zaczęły grać jak Twoje drużyny na korzyść brytyjskiego futbolu?

Jak dla mnie, nie można grać w piłkę w zły lub dobry sposób. Jeśli jesteś profesjonalnym menedżerem, twoim zadaniem jest wygrywać mecze. Chcę, by moje drużyny grały w mój ulubony sposób. Uczyłem się tego i wiem jak to działa. Wierzę również w to, że każda drużyna w tym kraju może tak grać. Brytyjscy piłkarze są krzywdzeni przez prasę, która ogłasza że nie są zbyt dobrzy technicznie. Nie wierzę w to. Jest wielu znakomitych Brytyjczyków, jednak to taktyka decyduje o tym, jak mają grać. Nigdy nie powiem komuś że gra dobrze bądź źle. Moją pracą jest rozprzestrzeniać tą wiadomość po klubie. Musimy kontrolować i dominować grę, a w efekcie wygrywać mecze i trofea. To jest to, o co chodzi w Liverpoolu. Jednak, oczywiście, dla brytyjskich piłkarzy, którzy są uważani za niedostatecznie dobrzy technicznie oraz taktycznie, taki sposób pracy oraz gry pomaga ich wypromować.

Co sądzisz o Liverpoolu poza boiskiem?

Jest fantastycznie – ja, moja żona i córka kochamy miasto. Były w Liverpool One, zobaczyły sklepy oraz całą otoczkę. Miasto ma wiele uroków. Ja osobiście uwielbiam okolicę dookoła doków. Wokół Wirral oraz Formby jest piękny krajobraz. Jestem naprawdę szczęśliwy. Moje profesjonalne życie kwitnie – wyzwania są coraz większe, jednak cieszę się tym. Moja rodzina czuje się doskonale w mieście, przez co moja praca staje się o wiele prostsza.

Miałeś już okazję skosztować bowl of Scouse?

Jeszcze nie. Nigdy mi nie zaoferowano tego. Co to właściwie jest? [Liverpoolfc.com tłumaczy] Aha, brzmi zupełnie jak irlandzki stek. Całkiem możliwe, że stanie się to moim następnym wyzwaniem. Mam nadzieję, że spróbuję tego dania jak najszybciej.

Co lubisz robić dla relaksu w wolnym czasie?

Jestem nudnym oraz prostym człowiekiem. Nie mam już cierpliwości do gry w golfa, jednak kiedyś to lubiłem. Chciałbym spróbować by wyłączyć myślenie na kilka godzin. Nigdy nie mogę swoich myśli kompletnie odciąć od futbolu. Piłka nożna zawsze była i jest. Jeśli jesteś menedżerem topowego klubu, ciągle analizujesz i myślisz o rzeczach do poprawy. Lubię proste rzeczy w moim życiu – wyjść na dwór z psami, poświęcić trochę czasu żonie i dzieciom. Uwierzcie bądź nie, jestem już dziadkiem. Bardzo się cieszę momentami spędzonymi z moim wnukiem.

Ostatnie pytanie. Gdybyś mógł zatrudnić jednego medalistę z londyńskich igrzysk – kto by nim był oraz dlaczego?

Jest wielu wspaniałych olimpijczyków, praca jaką włożyli to jest niesamowita. Myślę, że wybrałbym Bradleya Wigginsa z dwóch powodów. Po pierwsze, by wygrać ponownie po wygranej jest bardzo trudnym zadaniem. Bradley jest człowiekiem, który zdobył pierwsze miejsce podczas Tour de France. Był na szczycie, dumny ale napewno również cierpiący. Już tydzień później, podczas pierwszego wyścigu swojej drużyny – widziałem, że podawał swoim kolegom butelki z wodą by pomóc zdobyć złoto. Niestety im się nie udało, jednak tamto zdarzenie pokazało, że Wiggins potrafi grać zespołowo. Wygrał następny wyścig. Jak już powiedziałem, wygrana po zwycięstwie jest trudna, jednak doskonale widać stanowczość oraz mentalność Bradleya. To ważne, by mieć takie osoby w zespole. Po drugie, wierzę że jest on kibicem Liverpoolu. Chciałbym, by moi ludzie mieli ten klub w sercu. Jeśli są wypełnieni Liverpoolem, będą zostawiać swoje serce i zdrowie na boisku.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Aruu 10.09.2012 16:11 #
co za nudziarze wymyślają te pytania? :D
1010Arx 10.09.2012 16:30 #
No no nawet nie wiedzialem ze jest juz dziadkiem:P 40 lat i juz moze cieszyc sie zabawa z wnukiem:)
tramwajarz 10.09.2012 16:46 #
Skoro Sterling jest już tatą, to dlaczego Brendan miałby nie być dziadkiem ?

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (7)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com