LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1311

BR: Zasłużyliśmy na więcej


Brendan Rodgers jest zdania, iż Liverpool zasłużył na więcej niż jeden punkt w zremisowanym 1:1 meczu na Stadium of Light z Sunderlandem. To the Reds musieli odrabiać starty po tym, jak do siatki trafił Steven Fletcher, jednak gol Luisa Suarez sprawił, iż nie wracają do Merseyside z pustymi rękami.

Jednakże Rodgers uważa, że jego podopieczni zrobili wystarczająco wiele, by zdobyć pełną pulę punktów.

- Analizowałem występ i sądzę, że był on bardzo udany - powiedział menedżer Liverpoolu na pomeczowej konferencji prasowej - Kreatywność i poruszanie się po boisku były dobre, mieliśmy odpowiednią szybkość i rytm.

- Strata bramki nas rozczarowała. Nie zdobyła jej drużyna, która dominowała grę.

- W drugiej połowie zareagowaliśmy w znakomity sposób. Kontynuowaliśmy to, co robiliśmy w pierwszych 45 minutach, jednak zwiększyliśmy tempo i pressing.

- Uważam, że pod koniec to Sunderland był bardziej zadowolony z remisu. Ogólnie, mamy za sobą wspaniały występ i piłkarzom należy się wielkie uznanie.

Bramka Suareza była jego trzecim trafieniem w tym sezonie, a Rodgers jest zachwycony jego poświęceniem, dotyczy to zresztą także innych piłkarzy.

- Luis był dla mnie fantastyczny - stwierdził - Nieco zmieniliśmy jego pozycje, dzięki czemu mógł schodzić do środka z lewego skrzydła, zajmując miejsce pomiędzy środkowym a bocznym obrońcą. Robił to bardzo dobrze.

- W ostatnich 30 minutach zechcieliśmy, aby nieco bardziej się angażował. Patrząc z boku, stwarzaliśmy dziś duże zagrożenie. Luis, podobnie jak wielu jego kolegów, był wyśmienity.

Liverpool podchodził do dzisiejszej potyczki mając za sobą pełen emocji tydzień, w którym doszło do ujawnienia raportu Niezależnej Komisji Hillsborough.

The Reds wyszli na boisko w kurtkach z numerem 96, a flagi na obiekcie Sunderlandu zostały opuszczone do połowy masztów. W ten sposób oddano hołd ofiarom, ich rodzinom oraz ocalałym z tragedii na Hillsborough.

- Chodziło o szacunek - mówił Rodgers, wyjaśniając decyzję o założeniu kurtek - Czuliśmy, że chcemy to zrobić, aby okazać respekt wobec rodzin, ocalałych i miasta. To decyzja klubu.

- Mamy za sobą trudny tydzień, jak łatwo można sobie wyobrazić. Niektórych piłkarzy i ich rodziny ta tragedia dotknęła bezpośrednio.

- Tydzień był pełen emocji, ale jeśli wiążesz się z Liverpoolem, to część kontraktu. Jako piłkarz lub menedżer podpisujesz porozumienie, również z kibicami. Emocjonalne. To część podróży, jaką jest bycie członkiem klubu.

- Wsparcie, jakie otrzymaliśmy dziś od kibiców było wspaniałe, pomagali młodej drużynie w walce. Dobrze odpowiedzieliśmy na trudności i występ nastraja nas optymistycznie.

Rodgers przyznał, że Liverpoolowi zależało na uzyskaniu korzystnego rezultatu po tak wyjątkowych wydarzeniach.

- Chcieliśmy dać nadzieję z dwóch powodów. Po pierwsze ze względu na nas samych, ponieważ w tych początkowych tygodniach pokazujemy duży progres. Nie osiągamy może idealnych wyników, ale poziom naszych występów jest momentami bardzo wysoki.

- Pragnęliśmy także dobrze zakończyć tydzień ze względu na kibiców, ponieważ był on dla nich niezwykle trudny.

- Generalnie, to dobry punkt. Wrócimy do domów zadowoleni z dzisiejszego występu. Mieliśmy wielu młodych zawodników, ale moim zdaniem zachowaliśmy równowagę.

Pomimo dzisiejszego korzystnego wyniku, Liverpool wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo ligowe z sezonie 2012/13.

Rodgers jest pewien, że the Reds nie dzieli wiele od zmiany tej statystyki.

- W czterech meczach widziałem wystarczająco dużo. W West Bromie graliśmy w dziesiątkę. Oni dziś rywalizowali w osłabieniu z Fulham i przegrali 0:3.

- Występ przeciwko Manchesterowi City był wybitny i powinniśmy wygrać. Właśnie takiej gry potrzeba, aby móc rywalizować z najlepszymi.

- Z Arsenalem nie wdrapaliśmy się na szczyt możliwości z różnych względów, ale dziś przyjechaliśmy do Sunderlandu i zanotowaliśmy świetne spotkanie.

- Czasem początek sezonu jest podyktowany przez terminarz. Nasz należał do trudnych, ale młodzi zawodnicy zaadaptowali się w drużynie, niektórzy starsi zostali obarczeni dodatkową odpowiedzialnością. Mimo tego nasz rytm i szybkość ciągle się poprawiają i wierzę, że wraz z kolejnymi meczami będziemy coraz lepsi - zakończył Rodgers.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (26)

igormia 15.09.2012 22:11 #
Gdzieś to już słyszałem ...
LuisS 15.09.2012 22:13 #
"Uważam, że pod koniec to Sunderland był bardziej zadowolony z remisu. Ogólnie, mamy za sobą wspaniały występ i piłkarzom należy się wielkie uznanie."
Czytam i nie wierzę O_o
InExtremista 15.09.2012 22:16 #
A więc tak grając Brendan chce wygrywać mecze. No to świetlana przyszłość przed nami.
Rusedski 15.09.2012 22:20 #
czyżby Rodgers okazał się kolejnym miękkim trenerem, co nawet po porażkach liże tyłki całej drużynie ?

o czym za przeproszeniem pie... ?

gada jakbyśmy byli Stoke City ... załamany jestem tą wypowiedzią
RedFulBad 15.09.2012 22:21 #
Ten trener jest wielki, YNWA
Rusedski 15.09.2012 22:28 #
tym bardziej, że dzisiaj oprócz Sterlinga i Johnsona, to nikt się nie wyróżnił

Borini znowu marnował setkę, Gerrard w formie by ten strzał zapakował bez problemu, Downing nawet jednej dobrej wrzutki, Allen niedokładny i bardzo do tyłu, Shelveyowi piłka uciekała, Skrtel zasnął przy bramce, Reiny komentować nie będę, bo nie mogę na niego od 2 lat patrzeć, Suarez milion strat (w końcówce świetnie wybiegał Gerrard, to oczywiście go nie zauważył)

na 12 piłkarzy, według mnie 2 zagrało dobrze. reszta ma dużo większy potencjał, a i tak zdominowaliśmy Sunderland na wyjeździe.

tylko niech Brandan tak nie mówi, że jest ok, bo Ci zawodnicy dalej będą tak grać, a najgorsze, że nawet Gerrard wtopił się w marazm Liverpoolu

LuisS 15.09.2012 22:33 #
Lewer* a wiesz o kim tak się zawsze mówiło do niedawna? O rep. Hiszpanii, która zawsze odpadała na ważnych turniejach, mimo że grała efektownie. Ale w końcu jak już zaczęli wygrywać to nie mogą przestać. Wiadomo, że Rodgers wzoruje się na grze Barcy i rep. Hiszpanii i wierzę, że wkrótce uda mu się wprowadzić zalążek tego co prezentują te drużyny, i że wkroczymy na drogę zwycięstw długo z niej nie zbaczając. Z tym, że jest kilka "ale" - nie jesteśmy Hiszpanią i nie gramy na wielkich turniejach jak np. LM.
Ale wierzę, że Brendan może to zmienić. Po prostu wierzę.
1imperator 15.09.2012 22:50 #
Z MU nie chcę żebyśmy zasługiwali na więcej tylko po prostu wygrali
RemigiouLFC 15.09.2012 23:04 #
Jedyne na co zasłużyliście to na kopa w dupe, od zawiedzionych fanów.
Czerwony56 15.09.2012 23:19 #
Ten mecz może nie był takim jaki sobie wymarzylismy ale to dopiero początek rozdziału "Rodgers" w historii LFC. Dajmy Mu trochę czasu, bo naprawdę nasza gra z meczu na mecz jest coraz lepsza
NapoLive 15.09.2012 23:34 #
Jedno jest pewne* :
Powinniśmy a może,
tylko należałoby grać . . .
znacznie lepiej tj. skuteczniej!
*i to niekoniecznie
brandao 16.09.2012 00:26 #
W tym meczu LFC nie zasłużył na nic. Nie ma poprawy gry, LFC nie dominował, jak stwarzał okazje to je marnował. . Skuteczności nie ma za grosz, powolne i przewidywalne konstruowanie akcji ofensywnych, proste błędy w kryciu. Jest co poprawić, jest co krytykować. Liczę na wzmocnienia w styczniu, bo zamiast walki o LM będzie walka o środek tabeli.
Nathan 16.09.2012 00:55 #
Na co wy liczycie, że z dnia na dzień zaczniemy kroić wszystkich jak Barcelona w lidze hiszpańskiej? Ludzie, czekamy już tak długo na powrót LFC na szczyt więc nie ma co srać po gaciach po każdym meczu, tylko patrzeć cierpliwie, bo w końcu jest jakiś pomysł na tą drużynę. Jeszcze nie wszystko gra, są pewne braki kadrowe, ale nie pi*rdolcie, że nie widzicie różnicy. Już teraz widać pewne pozytywne efekty pracy Brendana, ale niektórym przesłaniają to emocje meczowe. Pierwszy raz od dawna pojawił się ktoś, kto może poukładać ten burdel, ale na to potrzeba czasu.
euflowers 16.09.2012 07:59 #
jak jeszcze raz przeczytam,ze mielismy wspanialy wystep zakonczony remisem lub przegrana to sie porzygam.Mecza mnie juz te slowa,PRAWDA JEST OCZYWISTA! 4 mecze 2 punkty,przestanmy juz mowic,ze progress,ze nowe ustawienia! Przeciez wiekszosc naszych pilkarzy gra razem od lat i nie sadze,ze godziny treningow,meczy nie pozwalaja im juz wygrywac! Budzimy sie wszyscy! Nasz Klub Nie Potrafi Strzelac Bramek ile jeszcze razy mam czytac,ze zagralismy ladnie w ustawieniu,ze pilkarz A podal pilke do pilkarza B z taka klasa,na nowej pozycji...Oni maja to wszystko trenowac,a na boisku WYGRYWAC! Cierplwie dalismy szanse Rodgersowi,ale juz nawet w UK sie smieja,ze do stycznia pobedzie,bo On ma tylko ladne gadanie i pisanie!
Gilmour 16.09.2012 09:05 #
Ja tam nie widziałem jakiejś wspaniałej gry w naszym wykonaniu,super sobie radzimy w pomocy jest wiele podań ładna klepka, a jak już trzeba przenieść gre w pole karne rywala to padaka jak cholera.
mayro78 16.09.2012 09:05 #
Pewni mali fachowcy na tym forum nie rozumieją futbolu. Liga angielska to bardzo wyrównana liga, tutaj nie ma faworytów i nie ma nic pewnego. Każdy gra o swoje 3pkt. Potrzeba czasu na wdrożenie tego co Rogers ma w głowie. Tak naprawdę to nikt nie wie poza sztabem, czy zawodnicy realizują wytyczne trenera. Na dzień dzisiejszy nie mamy zespołu, żeby grać o top4. Nie ma zmienników, żeby odiążyć pierwszy skład.
miśted 16.09.2012 10:44 #
Prawda niestety jest taka, że nie mamy kim grać... Co z tego że Allen dobrze gra i ma dobre statystyki... Co z tego że mamy zawodników ambitnych... Co z tego że B.Rogers ładnie gada... Kiedy nie ma wyników a z tego trzeba wszystkich rozliczać. Nie ma co oglądać się tylko na Sterlinga czy Suareza, kiedy pozostali grają piach... Nie ma co mówić że mamy utalentowaną młodzież ( Suso, Morgan ) skoro oni na dobrą sprawę nie powąchali Premiership! Ci zawodnicy mają się powoli wprowadzać do zespołu, a tu wszyscy myślą że będą nam wygrywać mecze. Irytuje Mnie również to, że przed końcem okna transferowego wszyscy trzymali kciuki aby przyszedł do nas Sahin. A po jego niezbyt udanym debiucie z Arsenalem połowa już chce go wyrzucić a na jego miejsce wstawiać Morgana. Fakty są takie, że jesteśmy kibicami jednego z największych klubów na świecie, ale skład, manager, i cały zarząd są... słabi... Przykre ale prawdziwe.
symok25 16.09.2012 11:23 #
"Odwróć tabele, Liverpool na czele!", "YNWA = You Will Never Win Again." Wszyscy się śmieją z Liverpoolu...
miśted 16.09.2012 11:30 #
P.S. Przestańcie wreszcze pisać że trzeba dać czas Rogers'owi... My nie jesteśmy Southampton, Wigan, czy Reading, aby walczyć o utrzymanie. To jest FC Liverpool i tu się gra o najwyższe cele. Z całym szacunkiem do w/w zespołów oczywiście, bo jak znam życie to będą z Nimi duże problemy...
SlawekB 16.09.2012 11:43 #
Obecnie nie ma innej opcji jak dać czas Rogersowi. Mamy mieć 4 managera w 2 lata? Weźcie się ogarnijcie. I choć irytuje mnie BR tym powoływaniem się na Barcelonę, tu jest Liverpool i Liverpool ma grać jak Liverpool, to wspierajmy naszego managera. To Amerykanie są winni tej sytuacji: brak cierpliwości, rzucanie się od ścianny do ścianny, castingi, etc.
mayro78 16.09.2012 11:46 #
My jesteśmy Wielki Liverpool nam się należy tytuł. Stare dobre czasy i z tym się trzeba pogodzić. Na chwilę obecną nie mamy drużyny żeby być konkurencją dla City, MU, Chelsea,Arsenal czy Totenham. W pojedynkach indywidualnych możemy wywalczyć zwycięstwo z w/w drużyną natomiast patrząc na cały sezon nie mamy siły i ognia na ławce. Nowy trener nowi zawodnicy potrzeba czasu.
plnjrs 16.09.2012 12:08 #
Zasłużyliśmy na więcej no pewnie , ale nie ma kto wykańczać .
Sirradix92 16.09.2012 12:21 #
"ogólnie mamy za sobą wspaniały występ" kur** to chyba inny mecz oglądałem, albo mam inne wyobrażenie na temat wspaniałej gry naszej drużyny :D
yossiaq2 16.09.2012 13:02 #
Mamy jedną z najsłabszych lini obrony w lidze , a mamy Skrtela , Aggera, Johnsona . Może czas tutaj coś zmienić . Jeśli gralibyśmy dobrze z tyłu to mecze wyglądałyby inaczej.
DaveSpurs 16.09.2012 14:08 #
Witam ponownie :)

Możecie mi nie uwierzyć ale naprawdę szkoda mi Liverpoolu, bo to klub z wspaniałą przeszłością i historią, klub, który zawsze lubiłem i uwielbiam do tej pory.

Argumentem przekonującym jest chociażby to, że Spurs i Reds mają taką samą sytuacje. Oba "falstarty". Ale wciąż wierzę, że coś naszych klubach ruszy.

Pozdrawiam wszystkich, fan Tottenhamu.
GrzeliSuarez7 16.09.2012 14:51 #
Widać poprawę ... nie oczekujcie cudów od Niego ( Brendana ) na początku ... obok Rafy ma jakąś wizję na grę, a nie to co jego poprzednicy ... Ja też myślę, że jest to jakiś nowy rozdział ... nie zdziwię się, jak niedługo zaczniemy wygrywać mecze w wielkim stylu ;) tylko trzeba cierpliwości, a jej co po niektórzy kibice po prostu nie mają :) najwierniejsi zawsze mają :)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (5)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com