LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1011

Brendan: Jak z nim grać?


Według Brendana Rodgersa dzisiejszy występ jego podopiecznych dowodzi, że drużynie brakuje jedynie kilku wzmocnień, aby stać się poważną siłą liczącą się w Premier League.

Jak każdy, trener był pod wrażeniem Luisa Suareza, określając go jako zawodnika, przeciwko któremu nie da się grać, a czerwona kartka Fabricio Colocciniego była według niego wynikiem czystej frustracji.

39-letni Irlandczyk z Północy chce znaleźć odpowiednie towarzystwo dla swojej „fałszywej dziewiątki”, co ma być kluczowe w zamienieniu dobrych występów na serie zwycięstw.

- Przeciwko niemu nie da się grać – stwierdził Rodgers po meczu – Przedwczesne zejście Colocciniego spowodowane było jego frustracją. Wydaje mi się, że nie mógł nawet zbliżyć się dziś do Luisa, a jest przecież dobrym obrońcą. Przez ostatnie kilka lat był wspaniałym elementem drużyny Newcastle.

- Suarez jest błyskotliwy i inteligentny, jest napastnikiem klasy światowej. W takiej formie jak dziś naprawdę może doprowadzać obrońców na skraj wytrzymałości.

- Praca z nim to czysta przyjemność. Każdego dnia chce trenować jak najwięcej, wciąż ulepszać swoją grę i stawać się pełniejszym piłkarzem. To wciąż młody człowiek i zdecydował się poświęcić swoje najlepsze lata Liverpoolowi.

- Wykorzystujemy go w charakterystycznej roli fałszywego numeru 9. Nie jest tradycyjnym zawodnikiem wysuniętym z przodu, statycznym. Dlatego właśnie kiedy będziemy mieli zawodników pracujących obok niego, w pełni wykorzystujących jego potencjał dla drużyny, staniemy się prawdziwym zagrożeniem.

- Proszę go, aby wciąż pozostawał w ruchu i wyciągał obrońców z ich pozycji. Teraz potrzeba nam kogoś, kto wbiegnie w tą przestrzeń.

- Dodanie kolejnych zawodników do grupy, którą już tutaj mamy będzie ekscytujące. Jest wielu świetnych młodych chłopaków, a starsi gracze zachowują się wspaniale.

- Od tej chwili skupiamy się na kolejnych wyzwaniach i wracamy do ciężkiej pracy.

W końcówce pierwszej połowy Cabaye zdobył bramkę pięknym wolejem mimo wyraźnej przewagi gospodarzy. Magiczny Urugwajczyk zdołał wyrównać stan meczu, jednak było to za mało aby myśleć o trzech punktach na Anfield. Zadziwiający wydaje się stosunek strzałów obu drużyn. Liverpool 23 razy starał się niepokoić Tima Krula, natomiast Sroki strzelały jedenastokrotnie. Gospodarze przez dwie trzecie czasu gry utrzymywali się przy piłce.

- Myślę, że nasz występ był wspaniały. W pierwszej połowie narzuciliśmy tempo i prowadziliśmy grę bez wytchnienia. Mieliśmy kilka okazji, ale tuż przed przerwą doznaliśmy jakiegoś zaćmienia – dodaje Rodgers.

- Jestem naprawdę zadowolony z kierunku, w jakim się rozwijamy. Nasza rosnąca cierpliwość musi się podobać.

- Ważne jest szybkie przesuwanie piłki między liniami, co staramy się robić. Co jeszcze ważniejsze, grając w ten sposób dochodzimy do okazji strzeleckich.

- Mamy jednak za sobą pięć remisów w dziesięciu meczach ligowych, a co najmniej trzy z nich mogły zakończyć się naszym zwycięstwem.

- Kiedyś przekształcimy je w zwycięstwa przez wykorzystywanie szans… ale kwestią jest sprowadzenie graczy odpowiedniego typu. Jeżeli rozwiążemy to w czasie najbliższych kilku okienek, będziemy w naprawdę dobrej sytuacji.

- Daje nam to wielką nadzieję na progres i ludzi, którzy będą w stanie wykończyć świetną pracę, jaką wykonujemy.

Jednym aspektem gry Czerwonych, który wymaga przyjrzenia się i poprawy, jest rozłożenie ciężaru strzelanych bramek poza barki Luisa Suareza.

Zapytany, czy nie martwi go zbytnia zależność od Urugwajczyka, który zdobył już 10 bramek w tym sezonie, Rodgers nie był w stanie zaprzeczyć.

- Płacimy mu za strzelanie goli, ale jasne, że chciałbym widzieć większą różnorodność na liście strzelców.

- To kluczowe do zrobienia kolejnych kroków naprzód. Potrzebujemy bramek z innych źródeł.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (16)

krystianYNWA 04.11.2012 23:47 #
Skoro młodziki atakują skrzydła co mecz to może z Assaidiego zróbmy szybką, klasyczną 9? :>
SlawekB 05.11.2012 00:02 #
" Myślę, że nasz występ był wspaniały". - nie wierzę własnym oczom. BR ekscytuje się remisem z Newcastle. Przypomnę tylko, że w poprzednim sezonie było 3:1.
Krzysiek 05.11.2012 00:07 #
Ja to niestety widzę inaczej. O ile druga połowa wyglądała dobrze o tyle w pierwszej nie było zespołu a tylko indywidualne zrywy a niestety 45 minut to za mało żeby wygrać
TheRedsOne 05.11.2012 00:22 #
Suarez + Torres = Zabójstwo

Tak bym to widział.
Nooldir 05.11.2012 00:23 #
@theredsone Najlepsze, że tak samo widział to Kenneth Dalglish.
Noodles 05.11.2012 00:32 #
Najgorsze, że Torres znalazł sobie miejsce gdzie indziej. Ale faktycznie, gdybyśmy mieli tę dwójkę - ekipa nie do roz.. walenia.
TheRedsOne 05.11.2012 00:33 #
no wlasnie, tym bardziej szkoda ze do tego nie doszlo.
Kowal 05.11.2012 00:34 #
Hodgson też tak mówił, to samo było rok temu za Dalglisha i teraz to samo wciska nam Rodgers... True story.
Jurgen 05.11.2012 00:35 #
Suarez + Falcao? :D:D

oczywiście nie będziemy w stanie go sprowadzić, ale to byłoby ciekawe połączenie...
a Torres? hmm dla mnie to już nie ten sam Torres co pare lat temu.
TheRedsOne 05.11.2012 00:39 #
znalazl - nie znalazl, poprostu przestal strzelac na zawolanie i trafila sie dobra okazja zeby sprzedac a przytym dobrze zarobic i to byl blad, bo tyle co on nam nastrzelal to szok. a teraz strzela dla chelsea a jak nie strzela to asystuje i trudno wymagac od niego czegos innego bo wkoncu po to go kupili. moim zdaniem zawsze zawodnik ma prawo do slabszej formy ale tez zawsze ten gorszy okres sie konczy a forma rosnie, troche pochopnie postapiono z torresem, kasa zamydlila oczy :/
redsik 05.11.2012 06:40 #
"TheRedsOne" chyba już zapomniałeś że to Torres sam chciał odejść, sam poprosił o transfer do cwels. Klub na siłe nie może blokować transakcji, bo jak dobrze wiemy z niewolnika nie ma pracownika
SlawekB 05.11.2012 08:56 #
A tak na marginesie to w ManUtd jest 4 napastników gotowych w każdej chwili do gry + Macheda a my przez Amerykanów zostalismy z jednym.
alexrulez 05.11.2012 09:01 #
Naszego Anfield nie boi się już nawet Ałania Władykaukaz
TomOLFC1993 05.11.2012 11:00 #
Llorente!!
jaqb92 05.11.2012 11:49 #
tylko BR prosze o wzmocnienia pierwszego skladu a nie lawki rezerwowej :)
Arvedui 05.11.2012 11:50 #
Mam nadzieję, że ten facet osiągnie sukces, choć na pewno nie napiszę "In Brendan we trust", bo jeszcze na to nie zasłużył.

Ładnie się utrzymujemy przy piłce, ale zobaczcie jak padają bramki. Mam wrażenie, że w większości, to to jednak są kontry i zagrania raczej sytuacyjne, a nie dlatego, że po dwóch minutach klepania rozmontowaliśmy obronę... Posiadanie nie przekłada się na bramki. Mam szczerą nadzieję, że "póki co".

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (2)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic