LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1042

BR: Bierzcie z niego przykład


Brendan Rodgers uznał Stevena Gerrarda za idealny wzór do naśladowania dla młodzików. Wyraził swą opinię po wczorajszym wejściu kapitana na boisko w meczu z Oldham Athletic, które dodało drużynie skrzydeł i pozwoliło nawiązać walkę z rywalem.

Wejście Gerrarda na ostatnie 35 minut wczorajszej potyczki z Oldham na Boundary Park, zupełnie odmieniło grę całego zespołu, pozwoliło 'Czerwonym' wrócić do gry i mało brakowało, aby podopieczni Rodgersa strzelili wyrównującą bramkę.

Energia i umiejętności 32 latka otworzyły drogę dla Joe Allena, aby ten zdobył bramkę kontaktową, na 10 minut przed końcem spotkania. Potem kapitan swoim potężnym strzałem omal nie zdobył wyrównującego gola, lecz niestety piłka trafiła w poprzeczkę bramki Deana Bouzanisa.

- Dla trenera takie porażki jak ta wczorajsza z Oldham dodają tylko motywacji. Można nauczyć się wiele o swoich zawodnikach - powiedział Rodgers.

- Jeśli mamy się rozwijać i posuwać naprzód, potrzebujemy grupy zawodników, którzy są głodni sukcesu w każdym meczu - dlatego właśnie podziwiam piłkarzy takich jak Jamie Carragher i Steven Gerrard.

- Przypomnijcie sobie poczynania Stevena we wczorajszym meczu. Nie mówiąc już nawet o jego ponadprzeciętnych umiejętnościach, lecz tylko o zwyczajnym entuzjazmie, który wniósł na boisko i to właśnie odwróciło obraz gry do góry nogami. To jest po prostu fantastyczne.

- Ale on robi to każdego dnia swojego życia. Dlatego właśnie jest zawodnikiem światowej klasy. Młodzi zawodnicy w klubie nie będą mieli większego autorytetu i wzoru do naśladowania.

- Mają wspaniałą możliwość, aby uczyć się od niego, gdyż widują Stevena codziennie. Jeśli są sprytni i mają olej w głowie, skorzystają z tej szansy. Mam nadzieję, że będą mieli tę możliwość jeszcze przez długi czas.

- W innym przypadku, w przyszłości mogą się znaleźć w League One i tylko pluć sobie w brodę, że zmarnowali tak doskonałą szansę, gdy mogli na co dzień obcować z piłkarzem z najwyższej półki.

Pomimo rozczarowującego występu The Reds i odpadnięciu z FA Cup w czwartej rundzie, Boss jest przekonany, iż jego zawodnicy są w stanie zrehabilitować się w oczach fanów, rozgrywając świetny mecz w środę na Emirates.

- W środę pokażemy na co nas naprawdę stać. Mecz z Oldham był bardzo rozczarowujący. Dostaliśmy ciężką lekcję. Liverpool nie jest klubem, w którym młodzi piłkarze mają dużo czasu na zaaklimatyzowanie się, to jest jeden z największych klubów na świecie - kontynuował Irlandczyk.

- Oni muszą zrozumieć, że mają grać w każdym meczu, jakby był to finał, a wczoraj kilku piłkarzy było po prosu zbyt miękkich. To wszystko. Jeśli chcesz mieć przyszłość w takim klubie, musisz dawać z siebie wszystko w każdym meczu i być o wiele twardszym, niż miało to miejsce wczoraj.

- W każdym meczu musimy pewnie stać na ziemi i nie dawać rywalowi złapać oddechu. Jeśli nawet na chwilę stracimy koncentrację, będziemy musieli liczyć się z konsekwencjami. Wczorajsze spotkanie jasno pokazało, że musimy być pewniejsi, bardziej skoncentrowani i skupieni na grze. Kiedy to nastąpi, pokażemy pełnie naszych możliwości.

Trener wyczekuje środowego meczu na The Emirates, ma nadzieję, iż jego drużynie uda się odnieść pierwsze zwycięstwo nad drużyną z górnej połowy tabeli Premier League.

Podopieczni Arsene'a Wengera są obecnie na szóstym miejscu i mają jedynie punkt straty do piątego Evertonu. Kanonierzy mają z kolei trzypunktową przewagę nad The Reds.

Przed swoim zeszłotygodniowym, pewnym zwycięstwem nad West Hamem, Arsenal przegrał swoje dwa poprzednie mecze, z Chelsea i Manchesterem City.

- Nie ma co ukrywać, musimy lepiej radzić sobie z zespołami z górnej części tabeli - dodał Rodgers.

- Wiele drużyn uważa, iż mecze rozgrywane na własnym boisku niosą za sobą ogromne szanse, aby zwyciężać z zespołami z górnej półki. My mieliśmy tego pecha, że spotkania z najgroźniejszymi rywalami przypadły nam na początek sezonu, kiedy drużyna nie miała odpowiedniego zgrania, a także brakowało nam kilku zawodników.

- Nie ma wątpliwości co do tego, że chcemy lepiej spisywać się w tych ważnych meczach i właśnie do tego będziemy dążyć.

- Na The Emirates pojedziemy z silną motywacją i ogromnym apetytem. Zdajemy sobie sprawę, iż w tym tygodniu czekają nas dwa arcytrudne spotkania, kolejno z Arsenalem oraz Manchesterem City. Na chwilę obecną skupiamy się tylko i wyłącznie na tych dwóch potyczkach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

leno71 28.01.2013 20:53 #
ha ha
zzzuser 29.01.2013 00:32 #
Pół roku mu zajęło, żeby to (ad. pierwsze zdanie artykułu) wymyślić - geniusz.

Pozostałe aktualności

Luis Díaz graczem meczu z Młotami  (0)
29.04.2024 01:20, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
29.04.2024 00:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Shearer: Mo może czuć się pokrzywdzony  (6)
28.04.2024 19:22, B9K, Liverpool Echo
Quansah po meczu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:48, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Media po spotkaniu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:13, Fsobczynski, thisisanfield.com
Redknapp: Czas Salaha w klubie dobiega końca  (9)
28.04.2024 10:40, Ad9am_, Sky Sports
Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (46)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo