Oceny według LFC.pl

W niedzielnym spotkaniu na Villa Park Liverpool pokonał 2:1 Aston Villę po tym, jak za sprawą bramek Jordana Hendersona i Stevena Gerrarda odwrócił losy rywalizacji w drugiej połowie. Poniżej oceny redakcji serwisu za ten występ.

Wyjściowa XI:

Pepe Reina 5.5 - Popełnił mały błąd w ustawieniu przy bramce Benteke, jednak wcześniej był tam gdzie powinien, kiedy Agbonlahor znalazł się w doskonałej sytuacji do zdobycia gola, przez co Anglik nie trafił do siatki. Przyzwoity występ Hiszpana, ale wciąż czekamy na większą stabilizację z jego strony.

Glen Johnson 5 - Powoli staje się tradycją fakt, że Johnson dużo daje w ofensywie, ale coraz gorzej sprawuje się pod własnym polem karnym. Ponosi częściową winę za utratę bramki, a dodatkowo przegrywał praktycznie wszystkie pojedynki w powietrzu.

Jamie Carragher 5.5 - Zbyt często nie potrafił utrzymać linii, przez co ataki Aston Villi były przeprowadzane z większą łatwością. Wraz z Johnsonem nie upilnował Benteke i Agbonlahora przy straconej bramce. Solidnie, ale nieco gorzej w porównaniu do wcześniejszych występów.

Daniel Agger 5.5 - Duńczyk jak zwykle odpowiadał za wyprowadzanie piłki z własnej połowy i nie miał z tym większych problemów. Inaczej wyglądała sprawa krycia, bo z tym Agger ma od dłuższego czasu problemy, ale akurat w niedzielę obyło się bez konsekwencji.

Jose Enrique 6 - Najlepszy ze wszystkich defensorów w tym meczu, ale bez fajerwerków. Wygrywał wszystkie pojedynki bark w bark, co nie jest nowością, ale nadal nie potrafi podejmować dobrych decyzji i często traci piłkę w zupełnie głupi sposób.

Lucas 5 - Nie do takich występów przyzwyczaił nas Brazylijczyk. Widać, że wciąż nie doszedł do siebie pod względem fizycznym po dwóch poważnych kontuzjach w ostatnich miesiącach i zwłaszcza w pierwszej połowie strasznie powolno rozgrywał piłkę. Na szczęście w drugiej części meczu przebudził się i nieco lepiej sobie radził.

Jordan Henderson 7.5 - Zastąpił Sturridge'a w wyjściowym składzie i wykorzystał swoją szansę. Mądrze rozprowadzał piłki, dużo biegał i nie odstawiał nogi. Wisienką na torcie była fantastyczna bramka, gdzie najpierw znakomicie wyszedł na wolną pozycję, a później równie dobrze wykorzystał podanie Coutinho.

Steven Gerrard 8 - GRACZ MECZU - Co tu dużo mówić, po prostu "captain fantastic". Świetny występ Gerrarda, okraszony bramką i niesamowitą interwencją, która uratowała trzy punkty dla Liverpoolu. Oby tak dalej, ponieważ mimo upływu lat, wpływ Steviego na grę drużyny cały czas jest ogromny.

Stewart Downing 6.5 - Troszeczkę za mało aktywny, ale nie schodzi poniżej pewnego poziomu, co może cieszyć w kontekście całego sezonu. W dodatku przez większość meczu był wygwizdywany przez kibiców Aston Villi, którzy nie zapomnieli o jego odejściu latem 2011 roku.

Philippe Coutinho 7.5 - W ciągu 325 minut spędzonych na boiskach Premier League strzelił dwie bramki i zaliczył trzy asysty. Czego chcieć więcej? Przy trafieniu Hendersona popisał się niesamowitym podaniem i w całym spotkaniu jak zwykle zachwycał swoją techniką. Jeśli trochę popracuje nad siłą, będzie jednym z najlepszych w lidze.

Luis Suarez 7 - W niedzielę the Reds mogli liczyć na Urugwajczyka, choć nie trafił on ostatecznie do siatki. Zmarnował kilka okazji, ale przede wszystkim wywalczył rzut karny, który okazał się kluczowy dla losów spotkania. Tradycyjnie należy pochwalić jego maksymalne zaangażowanie przez 90 minut.

Rezerwowi:

Raheem Sterling 6 - Utalentowany skrzydłowy otrzymał 15 minut szansy, zastępując zmęczonego Coutinho. Starał się być aktywny, ale nie wyróżnił się niczym specjalnym.