AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1074

Shelvey: Mam mieszane uczucia


Pomocnik Swansea, Jonjo Shelvey, przekazał wiadomość wszystkim fanom Liverpoolu po tym, jak zanotował swój pierwszy występ przeciwko byłej drużynie.

Reprezentant Anglii otworzył wynik już w pierwszych minutach meczu, lecz jego błędy spowodowały utratę dwóch goli, których strzelcami byli Daniel Sturridge i Victor Moses.

Ostatecznie Shelvey zrekompensował się i dzięki przytomnemu zagraniu asystował przy bramce strzelonej przez Michu, zapewniając tym samym swojej drużynie zasłużony remis.

– Mam mieszane uczucia – powiedział Shelvey dla Liverpoolfc.com tuż po końcowym gwizdku.

– Podarowałem dziś the Reds dwie bramki. Zacząłem dobrze, ale już kilka minut później sprawiłem Danielowi prezent. Później fatalnie próbowałem dograć piłkę i dzięki temu Moses przeciął podanie. Na szczęście na koniec zgrałem piłkę głową do Michu, a ten trafił do siatki.

– To był ciężki mecz – ta drużyna to nie tylko Stevie, ale także Lucas, Coutinho, Sturridge i Henderson, który mocno napiera na każdego zawodnika, który otrzymuje piłkę.

– Jednakże, poradziliśmy sobie w tym meczu i jest to dużym osiągnięciem.

Shelvey spędził trzy lata na Anfield. Od debiutu w 2010 roku zanotował 69 występów, strzelając 7 bramek. Były pomocnik Liverpoolu przyznał, że trafienie do bramki the Reds było przyjemnym uczuciem, lecz wciąż ma sentyment do klubu z Merseyside.

– Nie ma sensu mówić inaczej – tak, było to przyjemne. To uczucie, które ciężko opisać – powiedział Shelvey. – Z całych sił próbowałem nie celebrować tej bramki, ale jestem szczęśliwy w tym klubie. Wraz z moją ukochaną mamy cudowny dom, a niedługo urodzi się dziecko.

– Wielką rzeczą było odejście z Liverpoolu. Wiele także mówiono o tym w mediach. Chcę tylko powiedzieć, że nigdy nie powiem złego słowa na Liverpool. Jestem wdzięczny za to, co mi dali. Fani byli wspaniali i zawsze będę to doceniać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (11)

Muszka 17.09.2013 13:03 #
Zawodnik nie na poziom Liverpoolu i tyle, więc dobrze że odszedł.
skrico 17.09.2013 14:22 #
@adamek888 Doceń wkład chłopaka,a nie hejtujesz. Moim zdaniem jest on ikoną wczorajszego spotkania i zasługuje na podziw, oraz uznanie za grę. Nie widzę nic złego w jego celebracji, nie kpił z nas i nie szydził. Radość ze zdobytej bramki jest normalną sprawą w każdej sytuacji i nie mamy prawa pozbawiać nikogo takich chwil uniesienia.
One 17.09.2013 14:24 #
adamek888 - ta strona traci jeszcze więcej przez takich ludzi jak Ty.
sebeszczyn 17.09.2013 14:43 #
Nie dziwię się radości Jonjo. Postawiono na nim krzyżyk, był za słaby na LFC, ale pewnie marzył o strzeleniu bramki the Reds. Zawsze zawodnik chce pokazać byłemu pracodawcy, że może warto było na niego stawiać... Jedyne co może szokować to sposób w jaki Jonjo się cieszyl. Przy bramce Michu, okazał taka radość jakby strzelił gola w 90 minucie meczu z United na wagę mistrzostwa PL.
Lyzwa7 17.09.2013 14:54 #
Jakbym miał 2 asysty przy bramkach dla rywali to też bym się tak cieszył :P
1010Arx 17.09.2013 14:55 #
phii... Wymagacie, żeby nie cieszył się po bramce lub asyście, ale sami to się z niego śmieliście w przerwie meczu, że podarował nam 2 bramki...

Koleś przeżył w tym spotkaniu tyle, że wcale nie dziwię się jego radości po bramce Michu. Przecież przy pierwszej bramce podnosił ręce do góry i widać było, że nie cieszy zbyt mocno. Później zawalił dwie sytuacje i kiedy zaliczył asystę przy bramce Michu spadł mu pewnie kamień z serca, nawet nie macie pojęcia co mógł przeżywać, kiedy schodził do szatni w przerwie, a go oceniacie...

Nie czepiajcie się o każdy bzdet, bo na siłe szukacie sensacji.
RK23 17.09.2013 16:57 #
myślałem że Lucas i Shelvey się wczoraj pozabijają :o chyba się nigdy nie lubili.
Gall 17.09.2013 17:03 #
Swoją celebracją nie uraziłem żadnego kibica LFC. Nie skakał jak głupi, ręka do góry tyle. Gdyby nie wiem przyłożył palec na usta, albo rękę do ucha w stronę fanów to co innego. Można nie cieszyć się z bramek, ale można to robić w normalny sposób. Jonjo zagrał dziwne spotkanie, ale jednak dzięki niemu głównie są dwie bramki, także ocena powinna być wysoka. U nas za słaby, tam w sam raz.
serek8 17.09.2013 17:40 #
Powinieneś się cieszyć, Jonjo. 2 bramek w jednym meczu Liverpoolowi chyba nigdy wcześniej nie wypracowałeś!
Skalkaslk 17.09.2013 22:43 #
Gol i trzy asysty mówi samo za siebie, bardzo dobry mecz :P
Skalkaslk 17.09.2013 22:43 #
Gol i trzy asysty mówi samo za siebie, bardzo dobry mecz :P

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo