LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1220

Oceny według LFC.pl


Czerwona ekipa udała się na Goodison Park, żeby zmierzyć się z podopiecznymi Roberto Martíneza. Piłkarze z obu stron barykady stworzyli porywające widowisko, które zakończyło się wynikiem 3:3. Poniżej oceny redakcji za to niesamowite spotkanie.

WYJŚCIOWA XI:

Simon Mignolet 8GRACZ MECZU – Dziwne to uczucie, jak jest się zmuszonym do wychwalania pod niebiosa bramkarza, który wpuścił trzy bramki. Jednak nie mam wyboru, Belg „zaszantażował” mnie swoimi niesamowitymi paradami i po prostu musi zostać MOTM. Świetnie się zachował przy sytuacjach sam na sam z Lukaku i Deulofeu. Fani klimatów metafizycznych pomyśleli pewnie, że jest to niepodważalny dowód na istnienie duchów, ponieważ bramkarz the Reds bronił jak opętany. Gdyby nie Simon w Liverpoolu, pewnie nigdy nie byłbym świadkiem dwóch wiekopomnych wydarzeń. To znaczy zobaczenia kibiców Sunderlandu, śpiewających bezkonkurencyjne Mignolet song oraz najlepszych derbów Merseyside od lat.

Glen Johnson 6 – Nieźle grał z przodu, problem zaczynał się przy grze obronnej. W pojedynkach z Pienaarem i powrotach do strefy obronnej Anglik zachowywał się nieco, jakby wbiegał po schodach, a nie hasał wzdłuż płaskiej murawy. Może i zawinił przy ostatnim golu, ale odnoszę wrażenie, że to nie on powinien kryć w tej sytuacji Lukaku. Chroniczna przypadłość „coś za coś” na pewno nie pomoże mu przy negocjacjach nowego kontraktu.

Martin Škrtel 4,5 – Słaba postawa słowackiego stopera. Pierwsza stracona bramka obciąża m.in. jego konto. Nie potrafił należycie zorganizować i uporządkować gry w obronie, w rezultacie raz po raz skórę musiał ratować mu Mignolet.

Daniel Agger 5,5 Grał nieco lepiej od Škrtela, ale również nie pokazał się z najlepszej strony. Miło z jego strony, że postanowił solidarnie zawalić pierwszego gola z kolegą z zespołu, ale w futbolu nie o to przecież chodzi.

Jon Flanagan 7,5 – Młody Anglik może i wygląda jakby ktoś go narysował, ale z całą pewnością należy do niezwykle walecznych zawodników. Nieustępliwy, agresywny i zdecydowany – tak można w skrócie określić jego postawę. Niesamowicie utrudniał życie Mirallasowi. Ponadto zgarnął piłkę Pienaarowi sprzed nosa, po niezłym podaniu Lukaku. Jak tak dalej pójdzie to Cissokho zabawi na ławce do końca sezonu.

Lucas Leiva 5,5 – Gdybym miał tutaj zwracać uwagę tylko na statystyki – to zapewne Brazylijczyk skończyłby z lepszą notą. Problem polega na tym, że po jego faulach padały bramki. Choć można by w tym miejscu pierwszy usprawiedliwić, że wynikał z próby odbioru – daleko od bramki. Po drugim zaś, gol padł w nieco późniejszej fazie całej akcji. Poza tym nie dał niczego, co pozwoliłoby z czystym sercem stwierdzić, że pomógł w szczególny sposób całej drużynie. I jeszcze ten błąd w kryciu, po którym doszło do pojedynku sam na sam pomiędzy dwoma Belgami. Lubię Lucasa, ale czasami myślę, że jego powrót do wielkiej formy sprzed kontuzji jest nierealny.

Steven Gerrard 6 – Bez rewelacji. Wolny, czasami wręcz ospały. Niezależnie od wieku kapitana the Reds, można i wręcz należy oczekiwać wyższego poziomu. Stałe fragmenty gry, w tym kluczowe podanie z rzutu rożnego i asysta w końcówce oraz stworzenie dogodnej sytuacji Suárezowi w 79. minucie - ratują ocenę.

Joe Allen 5 – Może i wiele osób obniżyłoby jeszcze bardziej ocenę za wstrząsające pudło, które mogło przesądzić o wyniku na korzyść Liverpoolu. Brakowało też celności w zagraniach do kolegów. Jednak to nie był tragiczny występ. Walijczyk padł po prostu ofiarą własnej determinacji, żeby pokazać się menedżerowi z dobrej strony po kontuzji.

Jordan Henderson 5,5 – Czasami Anglik biegając jak szalony po boisku, jest jak Urząd Pracy w Polsce – kryje się za tym piękna idea, ale nic z tego nie wynika.

Philippe Coutinho 6,5 – Zaliczył piorunujący początek meczu, kiedy po rzucie rożnym sprytnie obiegł obronę Evertonu, popisał się nienaganną kontrolą nad piłką i nie dał szans Howardowi. Ale im dalej w las, tym gorzej. Rozumiem skąd się biorą u niego te wszystkie niecelne podania, jednakże tym razem było tego nieco za wiele. Powrót do naprawdę wielkiej dyspozycji w toku.

Luis Suárez 7,5 – Najlepszy ofensywny gracz the Reds w tym meczu. Strzelił pięknego gola z rzutu wolnego, popisał się też świetnym wolejem z lewej nogi. Powinien jednak wykorzystać dośrodkowanie Gerrarda.

Rezerwowi:

Victor Moses 6 – Nie ma co się rozpisywać, nic specjalnego.

Daniel Sturridge 7 – Wszedł na boisko, przesądził o losach spotkania, zatańczył. Czego chcieć więcej?

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (15)

AntyMidas 27.11.2013 00:35 #
Pomoc grała na słabą trójkę ale obrona jeszcze gorzej. Według mnie obrona to obecnie nasz najsłabszy punkt, jeśli nic się z tym nie zrobi to nawet o top 4 będzie ciężko. Skrtel zagrał nie po raz pierwszy na poziomie polskiej reprezentacji a Agger był niewiele lepszy.
PrzemekLFC7 27.11.2013 06:52 #
piquiblanco
to jest ironia czy coś takiego prawda??
ja go pierwszy może drugi raz na boisku zobaczyłem jak nie trafił do pustej
Paulie 27.11.2013 07:16 #
IMHO bardzo trafne oceny. Tak na marginesie to fajnie napisane, pośmiałem się czasem... chociaż akurat z niektórych spraw nie powinienem się nabijać.
PiotrekLFC8Gerro 27.11.2013 07:17 #
z pary Skrtel Agger to ten drugi gra słabiej.
Lyzwa7 27.11.2013 08:02 #
Nieprawda. Skrtel zawalił pierwszą bramkę i parę razy spowodował ostry smród pod bramką, Agger raz gdy się poślizgnął.
Arvedui 27.11.2013 08:10 #
1. Nie jestem pewien, czy faul, po którym padła pierwsza bramka nie należy przypadkiem zaliczyć na konto Coutinho. Sędzia zastosował przywilej, a Lucas odebrał piłkę i się korzyść dla Evertonu skończyła. Tak coś mi się zdaje :)

2. A Johnson krył Lukaku przy kilku kolejnych stałych fragmentach, więc to chyba nie był przypadek.
PiotrekLFC8Gerro 27.11.2013 08:19 #
@Arvedui co do faulu raczej masz rację, też tak to pamiętałem. A z kryciem Johnsona na Lukaku chodziło raczej o to że w ogólnie nie powinien być do niego przypisany Glen tylko ktoś inny, chodzi o błąd w taktyce ;)

@Lyzwa w tym meczu zagrali równie słabo (jakie znaczenie ma sposób w jaki padły gole skoro dopuścili do 300 sytuacji sam na sam?), a w całym sezonie słabiej gra Agger. I tutaj nie ma żadnych wątpliwości.
Raf 27.11.2013 09:21 #
@Piotrek2FanLFC
Trzeba obwiniać stoperów, ponieważ byli zupełnie zagubieni. Pomoc może i stanowi naturalną zaporę, ale to w jakich miejscach znajdował się Skrtel i jak często biegał zupełnie bez sensu, dało szansę Evertonowi na wybieranie wariantów w ataku.
@PioterkLFC8Gerro
Zgadzam się, że Skrtel w przekroju całego sezonu gra lepiej. Jednak ja oceniam zawodników za to konkretne spotkanie.
@Arvedui
Nie upieram się przy swoim. Z pkt. 2 nie tłumacze się, ponieważ wyręczył mnie PiotrekLFC8Gerro
@piquiblanco
Nie
@Paulie
Dzięki
Uff...
Stachyra 27.11.2013 10:25 #
Ja dotąd nie rozumiem jak można było dać na Lukaku Skrtela. Jestem pewien, że nawet Kolo poradziłby sobie lepiej, bo co jak co, Benteke uciszył na Villa Park niesamowicie. Przyglądam się Martinowi i przeważnie gdy drużyna przeciwna ma wysokiego-silnego czołga z przodu to Skrtel po prostu odstaje. Co lepsze, koleś kompletnie nie eliminuje swoich błędów, rok temu było przecież to samo, mecz ze Stoke, 4 ligowiec go nawet ustawiał... Jak dla mnie Skrtel nie jest stoperem który da nam jakość w obronie z drużynami TOP6. Sakho i tak zjada wszystkich razem wziętych w naszym zespole. Chciałbym zobaczyć parę Kolo - Sakho.
PiotrekLFC8Gerro 27.11.2013 10:33 #
Nie powiedziałbym że Skrtel nie jest graczem przeciwko drużynom top6 ;) raczej przeciwko konkretnemu typowi napastnika sobie nie radzi i tyle. Jednak mamy tyle opcji na środek obrony że zawsze można dobrać obrońce pod rywal ;)
Stachyra 27.11.2013 10:49 #
Mamy tyle opcji, wiemy że Skrtel nie radzi sobie z rosłymi napastnikami a nadal stawiamy na niego przeciwko Lukaku. Rzeczywiście rotujemy tymi obrońcami i dobieramy obrońców pod rywali.
Lyzwa7 27.11.2013 10:58 #
Skrtel przede wszysktim ma problemy z koncentracją.
Agger owszem gra gorzej.
Sugerując się tylko formą to grać powinni Sakho z Toure, a ja szczerze mówiąc chętnie zobaczyłbym ten duet w akcji.
AgentTomek 27.11.2013 14:40 #
Zgadzam się z każdą oceną z wyjątkiem 6tki dla Johnsona. Dla mnie był najgorszy w meczu i też nie wiem gdzie było to "nieźle" w ofensywie. Jedyne co sobie przypominam to jego zamulenie przy każdym podaniu kierowanym do niego
ManiacomLFC 28.11.2013 08:26 #
Skrtel w tym sezonie zaliczył pierwszy słaby występ, ale niektórzy juz piszą że gra na poziomie naszej reprezentacji... opanujcie się...

co do Flanagana, też byłem pod wrażeniem jego gry, ale obejrzałem mecz jeszcze raz... w sumie większość pojedynków przegrał, to właśnie na jego stronie rywale przeprowadzali groźniejsze akcje niż po stronie Glena...
PiotrekLFC8Gerro 28.11.2013 11:53 #
@maniacom właśnie tutaj widać dobitnie jak ludzie oceniają grę. Skrtel i Glen są od jakiegoś czasu gnębieni bez znaczenia jak zagrają, Aggera uwielbiają więc nieważne że gra najsłabiej z 4 stoperów to go chwalą a Flanno jest młody to tez całkiem inaczej oceniają nawet jak nic mu nie wychodzi. Tak wygląda ocenianie naszej obrony :D Jak jest Enrique na lewej to na niego tez same narzekania są, ale jak go nie ma to narzeka się na każdego innego kto tam gra bo wtedy dopiero widzą że Enrique wiele zmienia :D

Pozostałe aktualności

Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów  (2)
04.05.2024 14:36, B9K, thetimes.co.uk
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com