LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 853

Allen: Podniesiemy się po porażce


Joe Allen nie ma wątpliwości, że Liverpool otrząśnie się po rozczarowaniu, jakim było odpadnięcie z FA Cup. Zdaniem pomocnika, wielkie osobowości obecne w szatni the Reds nie pozwolą na inny obrót spraw.

Walijczyk powrócił po kontuzji i rozegrał pełne 90 minut przeciwko Arsenalowi na the Emirates Stadium w niedzielę. Gole Alexa Oxlade’a-Chamberlaina i Lukasa Podolskiego sprawiły, że Liverpool po raz pierwszy w tym roku opuszczał boisko na tarczy.

Steven Gerrard zdobył kontaktową bramkę, gdy do końca meczu było jeszcze ponad 20 minut. To mogło zwiastować powrót do gry, ale Kanonierzy utrzymali przewagę i zameldowali się w ćwierćfinale.

Występ pełen walki to rezultat obecności wielu mocnych charakterów w składzie. Takiego zdania jest Allen, który przyrzeka, że zespół Rodgersa chce zmazać z siebie plamę po porażce gdy tylko wróci do ligowych obowiązków. Ma to mieć miejsce w niedzielny wieczór, gdy na Anfield przybędzie Swansea City.

– Do końcowego gwizdka nie dajemy sobie wmówić, że jesteśmy pokonani – powiedział piłkarz dziennikarzom oficjalnej strony klubu. – To dobra cecha. Mamy mocne osobowości w szatni i dzięki temu dajemy z siebie wszystko do końca.

– Odpadnięcie z pucharu to wielkie rozczarowanie. Graliśmy na tyle dobrze, że mogliśmy wygrać albo zremisować. Innego dnia rezultat byłby lepszy.

– Jest kilka pozytywów. Tworzyliśmy okazje, graliśmy ładnie. Niestety straciliśmy dwie bramki i zakończyliśmy tym swój udział w rozgrywkach.

– Jeśli się zanalizuje mecz, to nie popełnialiśmy wielu błędów. Jasne, że chcieliśmy przejść dalej, ale gra na Emirates przeciwko Arsenalowi to nie jest łatwa sprawa.

– Ludzie mówią, że wielkie drużyny poznaje się po tym, jak wracają do gry, gdy zaliczą takie rozczarowanie. To jest nasz obecny cel.

– Musimy się skupić na następnym meczu. Gramy na Anfield, a tam spisujemy się bardzo dobrze. Musimy zagrać jeszcze raz na wysokim poziomie i zgarnąć trzy punkty.

Wczoraj Allen po raz pierwszy zagościł w wyjściowej jedenastce Liverpoolu od czasu meczu z Chelsea pod koniec grudnia. Pomocnik obserwował z trybun, jak jego koledzy nie przegrywali dziewięciu meczów z rzędu.

– Nie byłem zaskoczony – dodał 23-latek. – Wiem, że mamy wiele jakości w swoich szeregach. Czekamy na ostatnie 12 meczów. Teraz jest czas na dociśnięcie pedału, danie z siebie wszystkiego i nie oglądanie się na innych. Tylko tak osiągniemy to, czego pragniemy.

– Czekałem na szansę występu od bardzo długiego czasu. Niestety nie udało nam się wygrać, ale dobrze, że mam za sobą pełny mecz po kontuzji.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

LuisS 17.02.2014 11:10 #
Nie oglądałem meczu. Mógłby ktoś powiedzieć w skrócie jak zagrał Joe? Grał bardziej z tyłu wspierając Stevena, czy jednak był bardziej wysunięty do przodu?
Lyzwa7 17.02.2014 11:21 #
Grał "pomiędzy" Cou a Stevenem, strając sie udzielać i w obronie, i w ataku, stworzył dwie sytacje(podanie do Suareza zaraz na początku drugiej połowy i dobre zagranie na lewo do Sterlinga, po którego wrzutce Suarez strzelił w trybuny.)
Nie tracił głupio piłki, dobrze się przy Niej utrzymywał, dobrze rozgrywał i wyprowadzał piłkę, raz czy dwa nawet rzucił fajną długą piłkę do Raheema(czego podobno nie potrafi). Solidny mecz, choć brakowało mu energii Hendersona, bo ta dwójka bardzo dobrze się uzupełnia na boisku.
Lyzwa7 17.02.2014 11:27 #
Dodam jeszcze praę statystyk:ł 4 kluczowe podania, 2 odbiory, 2 przechwyty, 2 wyczyszczenia, jeden udany drybling, jedna strata, nie zanotował żadnego faulu.
AgentTomek 17.02.2014 11:32 #
Joe i Steven zagrali bardzo dobrze w pomocy. Myślę, że to właśnie Allen powinien grać w pierwszej 11 za Hendersona w meczach z rywalami z niższej półki, bo lepiej rozgrywa, natomiast Hendo ma lepszy pressing, co jest ważne w spotkaniach z najlepszymi.
Lyzwa7 17.02.2014 11:39 #
Moim zdaniem Allen i Hendo najlepiej się spisują gdy grają razem, obaj są ruchliwi, inteligentni, ogarnięci taktycznie i potrafią rozegrać(choć Hendo brakuje trochę spokoju.
Widzieliśmy to wszystko w grudniu, gdzie graliśmy chyba najlepszą piłkę(na pewno bardziej konsekwentną).

Btw. Henderson stworzył w lidze tyle samo sytuacji co Gerrard, a nie wykonuje SFG.
LIVERO 17.02.2014 12:51 #
Ciekawe, że odczuliśmy bardziej brak Hendersona niż Gerrarda w grudniu. To co prawda tylko jeden mecz, ale już coś pokazuje. Oczywiście wtedy był dostępny jeszcze Lucas, który mając przy boku Hendo i Allena grał solidnie. Niestety, chyba jeszcze nie jesteśmy gotowi (BR nie jest gotów) na grę bez Gerrarda, a szkoda...
Biegu 17.02.2014 13:48 #
Moim skromnym zdaniem grac powinna cala trojka razem. Marzy mi sie formacja z Suridgge'm i Suarez'em z przodu. Za nimi Hendo, Cou i Allen. A na DM Gerrard.
lineker 17.02.2014 15:03 #
Główny winowajca porażki. Spójrz na jego uszy !

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo