LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1006

Rodgers: Kibice są z nas dumni


Manager the Reds, Brendan Rodgers, miał ostatnio okazję spotkać się i porozmawiać z fanami Liverpoolu, którzy dali mu do zrozumienia, że zaplecze kibiców jest niesamowicie dumne z postawy ich drużyny w obecnym sezonie.

Czerwoni pod wodzą północnoirlandzkiego szkoleniowca w obecnej kampanii jest jedną z efektowniejszych, a zarazem efektywniejszych ekip grających w Barclays Premier League, zajmując 4. miejsce z dorobkiem 66 bramek.

Rodgers zdołał utworzyć niebywale groźną ofensywę w zespole, której liderują Daniel Sturridge i Luis Suárez, którzy regularnie sieją postrach wśród obrońców drużyn przeciwnych.

Przed zbliżającym się starciem przeciwko Swansea City na Anfield, Liverpool ma trzypunktową przewagę nad depczącymi im po piętach Londyńczykami - Tottenhamem Hotspur.

Mecz przeciwko byłej ekipie Rodgersa będzie kolejną okazją, by dać fanom powód do radości.

- To wyjątkowe poczuć dumę kibiców ze swojej drużyny. Spotykam wielu kibiców i rozmawiam z nimi - wszyscy pozytywnie wypowiadają się na temat pracy, jaką wszyscy wykonujemy - mówi Rodgers oficjalnej stronie klubu.

- Musimy wciąż dawać im powód do dumy. Ich wsparcie jest dla nas arcyważne, zarówno na Anfield jak i podczas meczów wyjazdowych. Mamy nadzieję, że to będzie trwało. Kibice mogą oglądać nas z najlepszej strony i podoba im się to. Naszym zadaniem jest dawanie im powodu do dumy.

- Każdy mecz jest teraz priorytetowym w kontekście walki o nasze cele. Od przeszło roku jesteśmy na odpowiednim torze i musimy to utrzymać.

- Skupiamy się po prostu na następnym meczu. Przed nami wiele wyzwań i wciąż wiele pracy do wykonania. Jesteśmy pewni siebie, wiara w zespole jest naprawdę duża i wszyscy czujemy potrzebę odniesienia sukcesu. Pokażemy to w każdym następnym meczu.

Swansea City plasuje się w środku tabeli i wciąż liczą się w walce o Ligę Europy. Pod wodzą Garry'ego Monka, który zastąpił Michaela Laudrupa, Walijczycy zremisowali w czwartek 0-0 z Napoli.

Na meczu oczywiście nie zabrakło Brendana Rodgersa, który ocenił występ swojej byłej ekipy następująco: "To da im pewność siebie. Zagrali fenomenalnie, byli bez wątpienia lepszą drużyną i powinni byli wygrać ten mecz, jednak bramkarz Neapolu popisał się kilkoma genialnymi interwencjami."

- To z pewnością nie będzie spacerek - mieli raptem kilka dni na regenerację. Znamy to uczucie, gdy trzeba grać w czwartek w europejskich pucharach, a następnie w niedzielę przychodzi starcie ligowe. Przyjeżdżając na Anfield, jedno z najbardziej charakterystycznych boisk na świecie, będą podbudowani.

- Jesteśmy świadomi tego, że to będzie dla nas ciężkie spotkanie. W ostatnich trzech meczach widać rękę Garry'ego. Swansea jest świetnie zdyscyplinowane, więc na pewno nie będzie łatwo, jestem tego pewny.

Po miesięcznej przerwie, do składu Liverpoolu powróci prawy obrońca, Glen Johnson. Na przedmeczowej konferencji prasowej w piątek manager Liverpoolu nie szczędził pozytywnych słów pod adresem reprezentanta Anglii, który według Irlandczyka z północy jest gotowy na starcie na najwyższym poziomie.

- Mamy się dobrze - wrócił Glen po krótkiej przerwie, co jest dobrą wiadomością. Czuje się o wiele lepiej i jest zdeterminowany, by udowodnić swoją przydatność klubowi.

- Grał niemalże cały sezon nie będąc w pełni zdrowym. To było dość ryzykowne, ale zależało mu, by pomóc drużynie w trudnym okresie.

- Dlatego też nie zawsze jego występy były takie, do jakich nas przyzwyczaił, jednak należy mu się ogromny szacunek za poświęcenie klubowi oraz reprezentacji przez ostatnie lata.

- To było dla nas niebywale ważne, żeby mieć go z powrotem w ekipie. Po kontuzji nie ma już ani śladu i Glen jest w naprawdę w dobrej formie, czego aktualnie potrzebujemy.

Jego koledzy, José Enrique, Lucas Leiva oraz Mamadou Sakho muszą jeszcze poczekać na swój powrót.

- José był na konsultacjach w Ameryce, by zasięgnąć opinii na temat jego kolana. Mamy nadzieję, że będzie dostępny już w następnym tygodniu.

- Lucas świetnie radzi sobie na treningach, jednak musi jeszcze poczekać na powrót do składu. Pracuje naprawdę ciężko i widać postępy każdego dnia.

- Sakho najprawdopodobniej będzie gotowy za tydzień bądź dwa. Miał problemy ze ścięgnem, ale wygląda na to, że wszystko wraca do normy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Kemot 23.02.2014 13:20 #
Na nikogo tak nie czekam, jak na Enrique.

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo