LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 802

BR: Niczego jeszcze nie osiągnęliśmy


Gorączka związana z walką o mistrzostwo jest co raz bardziej odczuwalna, jednak Brendan Rodgers uważa, że jego drużyna niczego jeszcze nie osiągnęła i dopiero zaczyna wprowadzać w życie plany na długotrwały sukces.

Liverpool odwiedzi Cardiff z marszu, niepokonany w dziesięciu ostatnich meczach ligowych, mając nadzieje na zdobycie pierwszego od 24 lat mistrzostwa. Zostały one umocnione tydzień temu, dzięki pokazowi oczywistej wyższości nad broniącym tytułu Manchesterem United. Porażka jaką Chelsea poniosła w starciu z Aston Villą, zwiększyła optymizm wokół Anfield, jednak Rodgers - który ciągle uważa, że to Manchester City musiałby pozwolić wydrzeć sobie koronę Premier League - wierzy, iż Liverpool będzie silniejszym zespołem, niezależnie od tego, na którym miejscu zakończy obecny sezon.

- Nie patrzę tylko na ten sezon - powiedział. - Tutaj znalazłem dom i mam nadzieje zostać w tym miejscu tak długo, jak długo będę wykonywał moją pracę. Tu chodzi o edukowanie piłkarzy i rozwijanie całego klubu, a częścią tego jest możliwość wystawiania fascynującego składu na boisko. Cokolwiek wydarzy się w tym roku, wierzę, że będziemy jeszcze lepsi w następnym. Taki jest plan.

- Historia pokazuje, że musimy stawać się co raz lepsi. Ten klub zwykł zdobywać trofea seriami. Patrzycie na drużynę, która ostatni raz wygrała ligę w 1990 roku i od której oczekiwano zdobycia kolejnego, bo to byli "seryjni zwycięzcy". Oni produkowali trofea taśmowo - dublet w 1986 a potem kolejne. I to jest naszym celem. Wizja, która mamy jest bardzo prosta: zdobywać trofea, grać ofensywny, ekscytujący futbol i dokonywać tego z wieloma młodymi wychowankami naszej Akademii. Jeśli da się w tym miejscu umieścić coś, co będzie napędzało to wszystko przez wiele lat, to właśnie to jest moim zadaniem. To dopiero początek.

Liverpool może zbliżyć się do Chelsea na jeden punkt (mając ciągle zaległy mecz do rozegrania), jeśli pokona Cardiff, a Arsenal zatriumfuje na Stamford Bridge. Co więcej, Chelsea musi jeszcze odwiedzić Anfield 26 kwietnia. Jednak Rodgers chce, by jego zespół był oceniany przez pryzmat ciągłego sukcesu, którym cieszyły się dawne drużyny Liverpoolu.

- Rozmawiałem z kilkoma piłkarzami z tamtej ery. Wszyscy powiedzieli, że nic się nie zmieniało. Odbierałeś jeden medal, jeśli czułeś, że na niego zasłużyłeś, i ruszałeś dalej. Właśnie dlatego nie będziemy się tym ekscytować. Niczego jeszcze nie osiągnęliśmy. Musimy ciągle stawać się lepsi, skupiać się nad tym, co robimy i jest nadzieja, że kolejne lata będą ekscytujące.

Andy Hunter

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Tommyy 22.03.2014 10:04 #
Rodgers nie pomował balonika, robili to inni, ale teraz Brendan spuścił z niego powietrze xp

potrzebne to było, bo za euforyczne te nastroje,..
PiotrekLFC8Gerro 24.03.2014 11:50 #
"Tutaj znalazłem dom i mam nadzieje zostać w tym miejscu tak długo, jak długo będę wykonywał moją pracę."

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic