LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 750

Oceny według LFC.pl


Po zaciętym boju Liverpoolowi udało się pokonać Sunderland 2:1. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Steven Gerrard, który pokonał Vitto Mannone wspaniałym uderzeniem z rzutu wolnego. Na początku drugiej połowy swoje trafienie dołożył Daniel Sturridge, jednak bramka Ki kwadrans przed ostatnim gwizdkiem i napór Czarnych Kotów sprawiły, że wynik meczu do końca wisiał na włosku. Prezentujemy Państwu oceny redakcji LFC.pl za ten mecz.

WYJŚCIOWA XI:

Simon Mignolet – 6 – Przez pierwszą połowę był niemal nie niepokojony przez swoich byłych kolegów z drużyny. Dopiero trzy minuty przed końcem pierwszej części spotkania obronił groźny, zrykoszetowany strzał Wickhama. Później uratowała go poprzeczka, w którą trafiło potężne uderzenie Cattermole’a. Niestety Belgowi nie udało się zachować czystego konta – kwadrans przed końcem nieupilnowany Ki bez problemu umieścił piłkę w siatce. Dobra dyspozycja na linii niestety nie szła w parze z innymi aspektami bramkarskiego rzemiosła. Wykopy Simona i gra z futbolówką przy nodze stoją u niego na słabym poziomie, co doprowadzało do głupich strat, a nawet niebezpiecznych sytuacji.

Jon Flanagan – 6 – Wychowanek Liverpoolu ciężko pracował na lewej obronie, ale był za bardzo nieśmiały w swoich zagraniach. Dopiero druga połowa obudziła w nim waleczność. Przydarzały mu się momenty, w których tracił koncentrację, takie jak odpuszczenie krycia po rzucie rożnym w polu karnym Mignoleta. Młody Anglik musi się jeszcze wiele nauczyć.

Daniel Agger – 7 – Duńczyk rozegrał dobry mecz. W pierwszej połowie nie miał wiele pracy, ale w drugiej, gdy Sunderland zaczął naciskać, stanął na wysokości zadania. Wygrał mnóstwo pojedynków główkowych, zwłaszcza z Altidore’em, a także dobrze dystrybuował piłkę. Na minus możemy zapisać mu nie dosięgnięcie do do dośrodkowania z rzutu wolnego, które Ki zamienił na bramkę.

Martin Škrtel – 6,5 – Miał nieco problemów z ustawianiem się, poza tym zagrał dość przyzwoicie. Dobrze wykorzystywał swoją siłę fizyczną, którą terroryzował rywali. Zanotował też kilka dobrych interwencji.

Glen Johnson – 6,5 – Był aktywny na prawej flance, często podłączał się do akcji ofensywnych, ale brakowało mu zdecydowania. Zanotował mnóstwo strat i nieprzemyślanych zagrań. Przeważnie dobrze spisywał się w obronie, jedynym wyjątkiem był głupi faul na Colbacku przy bocznym skraju pola karnego, skąd Sunderland posłał groźne, penetrujące podanie wprost przed naszą bramkę. Kilka dobrych występów pod rząd obudziło nadzieje, że Glen powróci do swojego dawnego poziomu, oby od następnego meczu kontynuował ten trend. Pracowitość to nie wszystko, musi jej towarzyszyć także jakość. Z pewnością Rodgers będzie o tym pamiętał, kiedy będą ważyły się losy nowego kontraktu dla naszego prawego obrońcy…

Steven Gerrard – 8 – Znakomity mecz Stevena, z którego z pewnością zapamiętamy potężne uderzenie z rzutu wolnego, dające Liverpoolowi prowadzenie. Jednak i bez tego Gerrard zaprezentował się dobrze. Najwyraźniej już w pełni oswoił się z rolą defensywnego pomocnika – znakomicie osłaniał środkowych obrońców, przejmował od nich piłkę i posyłał ją do przodu. Jedno z takich podań z głębi pola dotarło do Luisa Suáreza na drugim końcu boiska i zapoczątkowało groźną akcję the Reds. W defensywie zachowywał się odpowiedzialnie, wiedząc, że za następną żółtą kartkę zostanie zawieszony na dwa spotkania. Jedyne, co możemy mu wypomnieć to niebezpieczne uchylenie się przy potężnym strzale Cattermole’a, który zatrzymał się na poprzeczce.

Jordan Henderson – 6,5 – Jordan jak zwykle w bieganiu nie miał sobie równych, jednak w pierwszej połowie spotkania zaprezentował się dość niewyraźnie. W drugiej części meczu było już znacznie lepiej. Anglik zanotował kilka ważnych, otwierających podań, w tym świetne zagranie do Sturridge’a, który chwilę potem strzelił gola, pomagał też Stevenowi w defensywie.

Joe Allen – 7 – Walijczyk od początku meczu pokazał się z dobrej strony. Walczył o każdą piłkę, odważnie stając w szranki z o wiele silniejszymi rywalami. Był o nieco dynamiczniejszy od Hendersona, inteligentnie pokazywał się do gry. W ofensywie zaliczył kilka niezłych podań. Najbardziej zaimponował odważnym rajdem przez środek pola, który mocno zaskoczył rywali. Udany występ.

Philippe Coutinho – 8 – GRACZ MECZU – Po serii słabszych występów powrócił stary, dobry Coutinho. Bezczelnie pewny swoich umiejętności, genialny z piłką przy nodze i z przerażająco dokładnym przeglądem pola. Zarówno Luis Suárez i Daniel Sturridge skorzystali z jego prostopadłych podań. Jedno skierowane do Urugwajczyka zostało przecięte przez faul, po którym Steven Gerrard otworzył wynik spotkania z rzutu wolnego. Dobrze współpracował z Suárezem, ich wspólna akcja doprowadziła do sytuacji, w której znalazł się o krok od zdobycia bramki. Brazylijczyk wprawiał rywali w zakłopotanie swoją inteligentną grą, był też zaangażowany w niemal każdą ofensywną akcję Liverpoolu. Jeśli jego odrodzenie jest zwiastunem lepszej formy, to Rodgers będzie miał niemały problem z wyborem pomiędzy nim a Sterlingiem.

Luis Suárez – 6,5 – Bez niego ofensywne akcje Liverpoolu pierwszych 45 minut wyglądałyby blado. Niestety jakość jego zagrań to już zupełnie inna sprawa… To zdecydowanie nie był najlepszy dzień Luisa. Głupie straty, niecelne podania, przekombinowane dryblingi i – co gorsza – samolubstwo nie pozwalają zaliczyć mu tego meczu do grona udanych. Nawet rzuty wolne, czyli sztandarowa broń w arsenale Urusa, zupełnie mu nie wychodziły. Jedyne, co możemy u niego pochwalić, to nadawanie akcjom the Reds odpowiedniego tempa. Momentami można było odnieść wrażenie, że zamiast nawiązać do znakomitej współpracy ze Sturridge’em poprzedniej ligowej kolejki, Luis robi wszystko, żeby Anglikowi przeszkodzić. Najpierw kilka metrów przed bramką zablokował jego strzał, a w końcówce, gdy dosięgnął do niemal kilometrowego podania Gerrarda z własnej połowy, zdecydował się na uderzenie na bramkę zamiast na podanie do ustawionego na czystej pozycji Daniela. Nieco dziwi, że Rodgers zdjął Sturridge’a, a nie jego, jednak w przypadku Urugwajczyka możemy mieć pewność, że ten słabszy występ odpowiednio zmotywuje go przed następnym meczem – wszak sam jest swoim najsurowszym recenzentem.

Daniel Sturridge – 7 – Bezproduktywny i ospały w pierwszej części meczu, za to drugą połowę zaczął od strzelenia pięknej bramki (20. w Premier League). Kilka minut później oddał znakomity strzał, jednak niefortunnie zablokował go Suárez, któremu nie udaje się zamienić dobrej sytuacji na gola. W końcówce Daniel znakomicie ustawił się w akcji, którą otworzyło wspaniałe podanie Gerrarda, lecz Suárez nie zdecydował się na wystawienie mu piłki. Dwadzieścia minut przed końcem był o krok od zdobycia drugiej bramki, niestety jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce. Sturridge wydawał się zmęczony po poprzednim meczu z Cardiff, często brakowało mu odpowiedniego tempa i niedostatecznie angażował się w pressing.

REZERWOWY:

Raheem Sterling – BEZ OCENY – Zastąpił wyczerpanego Sturridge’a, wniósł do gry nieco świeżości, ale nie dane było mu wpłynięcie na wynik tego spotkania.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (25)

PiotrekLFC8Gerro 28.03.2014 06:51 #
"Nawet rzuty wolne, czyli sztandarowa broń w arsenale Urusa, zupełnie mu nie wychodziły."

Ejj bez przesady ;P przez "zupełnie" to rozumiem że wywalał piłkę w kosmos, a on po prostu 2 razy strzelił nieco nad okienkiem (za drugim razem było naprawdę blisko). Najlepszą decyzją Urusa było zostawienie wolnego Gerrardowi :)
lokiec 28.03.2014 08:13 #
Henderson, Gerrard, Flanagan, Glen, Agger i Skrtel +1.
Paulie 28.03.2014 08:37 #
Poniosło was z Johnsonem! Grał słabo, nie zasługuje na nowy kontrakt.
thomas 28.03.2014 09:41 #
Allen zdecydowanie za wysoko. Nie pokazał kompletnie nic co uzasadniałoby wystawienie mu 7. A już jego próby strzałów to dosłownie tragedia! Ja wiem, że od razu odezwą się jego zwolennicy i podniosą argument, że on nie jest od strzelania goli, ale druga strona medalu jest taka, że w innych drużynach są zawodnicy grający na jego pozycji, którzy są bardziej kreatywni i strzelają do tego bramki (Ramires, Barry, S. Tiotte, Fernandinho). Na tą chwilę zdecydowanie przepłacony transfer Brendana.
Davvid8 28.03.2014 10:09 #
@Thomas
Dokładnie. Nasi pomocnicy czyli Allen i Henderson nie potrafią oddać celnych strzałów na bramkę i jest to problem. Nie można patrzeć na ich grę tylko przez pryzmat tego, że dużo biegają. To, że wygrywamy mecze też nie może być tego usprawiedliwieniem bo nasze punkty to SAS. Rodgers powinien ich zostawiac po treningach aby uczyli się strzelać. Taki Skrtel ma więcej bramek niż oni obaj razem. Aby być drużyną kompletną potrzebujemy piłkarzy kompletnych.
czarus142 28.03.2014 10:27 #
@Davvid8,thomas
chyba oglądamy ostatnio inne mecze. Allen wyróżnia się swoją inteligencją, walecznością i chęcią walki. I jeśli uważacie, że Ramires, Tiotte albo co lepsze Barry są bardziej kreatywni od Joe proponuję uważniejsze przyjrzenie się ich grze. A jeśli to nie pomoże pozostaje wizyta u okulisty
Lyzwa7 28.03.2014 10:45 #
Och tak za mało goli strzela...
Ja wiem, że ostatnie dwie jego próby strzału były cienkie, nie tworzy może dużej ilości sytuacji, ale nadaje płynności grze, dobrze rogrywa piłkę, dyktuje tempo, asekuruje kolegów, wywiera nacisk na rywalach i trzyma środek w ryzach. Z Snuderlandem z resztą był aktywny w ataku i miał parę dobrych podań, ale cóż nie strzela goli :|
Henderson i Allen to niezbędne elemetny środkowej formacji LFC, dlaczego? Spytajcie Stevena Gerrarda.
Ewentualnie jednego możńa wymienic na Coutinho, o ile ten ma dzień i haruje w defensywie.
PiotrekLFC8Gerro 28.03.2014 11:28 #
Flanagan -1, Johnson +0,5
nir 28.03.2014 12:48 #
Tylko ja uważam, że Johnson był najsłabszy na boisku? Doceniam zaangażowanie, ale facet kasował nieudanym zagraniem połowę naszych akcji zaczepnych. W dodatku zainicjował dwie kontry gości i podarował im rzut wolny w okolicach naszego pola karnego.
Davvid8 28.03.2014 14:53 #
@Czarus
"...walecznością i chęcią walki..." a co to MMA? Jak już chcesz czymś skontrować to się zastanów dobrze wcześniej co wymyślasz.
@Lyzwa7
Tobie szkoda odpisywać bo pewnie masz plakat Allena nad łóżkiem gdyż zawsze jesteś jego pierwszym adwokatem.
Raf 28.03.2014 15:12 #
Nie rozumiem, co tak niektórzy uwzięli się na konieczność zdobywania bramek przez środkowych pomocników. Póki co, gramy systemem, w którym odpowiedzialność za ten element spoczywa na SAS'ie i dobrze to działa. Mają strzelać dla samego faktu strzelania? Rodgers stawia na taktyczną specjalizację zadań poszczególnych zawodników i Allen ze swoich wywiązuje się co najmniej dobrze.
AgentTomek 28.03.2014 15:46 #
Allen ani nie miał strat, ani nie robił głupich błędów. Gra na jeden kontakt lepiej wychodzi z nim niż np. z Hendersonem. Często tu ktoś też porusza temat, że nie daje on nic w ofensywie. Nie zgadzam się i z tym- Allen często na 16 metrze bierze na siebie z dwóch zawodników po czym posyła świetne podanie do kogoś, któremu wcześniej zrobił miejsce.

Ramires, Tiote, Barry bardziej kreatywni od Allena? No nie wydaje mi się
Asahi 28.03.2014 15:52 #
@Davvid8
Skąd Ty się gościu wziąłeś? Życie Cię jeszcze nie nauczyło, że nie powinno się wypowiadać na tematy na które się nie ma zielonego pojęcia?
Davvid8 28.03.2014 19:16 #
@Asahi
Rozmawiam z Tobą, że się przypieprzasz? Jak chcesz już wiedzieć "znawco" to znam piłkę od środka po wielu latach grania i drażni mnie jak widzę niektóre zagrania naszych grajków bo czuję się w ich sytuacji na boisku. Obserwować mecz a czuć mecz to zupełnie inne rzeczy. Śmieszy mnie jak ktoś pisze, że nie mógł lepiej albo czegoś nie musi bo nie jest od tego. Tak piszą ludzie bez pojęcia jak Ty bo żaden trener nie uczy piłkarza takiego podejścia i żaden trener nie jest obojętny na takie rzeczy. Nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę np. strzały Hendersona bo to jest kpina. W niskich polskich ligach lepiej goście kopią. I w tym temacie go krytykuję i mam do tego prawo i logiczne powody. Gość kopie dramatycznie i nie powiem, że czarne jest białe tylko dlatego, że ty tak uważasz. Jesteś podniecony dobrymi wynikami i nie widzisz słabych stron graczy, które widzą u siebie nawet genialni zawodnicy. Każda słabość na najwyższym poziomie jest wykorzystana bez litości przez rywala i jeśli LFC ma celować w najwyższe cele to nie może być słabych stron. Jak Ci nie pasuje to nie czytaj i się nie błaźnij bo co innego uwielbienie do swego zawodnika a co innego racjonalna opinia.
Lyzwa7 28.03.2014 20:01 #
Pierdolamento. Henderson zapierdziela po treningach i ćwiczy strzały.
Allen z dystansu potrafi uderzyć, parę razy w tym sezonie to pokazał.
Nie mam jego plakatu, pisze co widzę i wku***a mnie ciągłe czepianie się Jego i Hendersona, bo coś znawcom nie pasuje.
Myślę, że Rodgers jest pierwszym człowiekiem, który oczekuje od nich poprawy tego elementu.
Jednak te nie najlepsze strzały przesłania masa innych atutów i dobrej roboty wykonanej na boisku, dlatego irytuje mnie się takie czepianie na siłę, a tym bardziej przywoływanie Barry'ego Tiote i Ramiresa do Hendo i Allena... szczególnie do Hendo, który stworzył więcej sytuacji od Gerrarda.
thomas 28.03.2014 21:27 #
@Davvid8
Masz całkowitą rację! Ci co próbują z tobą dyskutować typu czarus142: Allen wyróżnia się swoją inteligencją, walecznością i chęcią walki, albo Asahi: skąd ty się gościu wziąłeś? Życie Cię jeszcze nie nauczyło, że nie powinno się wypowiadać na tematy na które się nie ma zielonego pojęcia? Nie mają żadnych merytorycznych argumentów na poparcie rzekomo bardzo dobrych występów Allena w koszulce LFC, a tylko utarte frazesy i slogany wyczytane gdzieś na necie, wśród fanów Allena. Też grałem zawodowo w II lidze (obecnie nazywa się to 1 ligą) na przełomie 80 i 90 lat i od tego czasu też jestem fanem LFC i myślę, że co nieco wiem o piłce, ale trudno dyskutować z dyletantami typu czarus142 czy Asahi. Czarus142 i Asahi, żyjcie dalej w błogim przeświadczeniu i przekonaniu, że los obdarzył LFC szczęściem w osobie przeciętnego piłkarza jakim jest Joe Allen...
Szpieg 28.03.2014 22:31 #
Graliście zawodowo w piłkę i gówno ugraliście, tak samo jak ci kopacze polscy z 2 czy 1 ligi, którzy niby lepiej strzelają niż Henderson czy Allen. I co z tego wynika ? Gdzie teraz jesteście Wy czy oni ,a gdzie Henderson i Allen ? To, że graliście w piłkę nie znaczy, że jesteście znawcami piłki. Mimo wszystko Raf dobrze opisał sytuację, w jakiej znajduje się Liverpool i taktyka jaka jest preferowana przez menedżera.
Gdyby polscy "eksperci" pracowali w LFC to nie sądzę by dane nam było cokolwiek ugrać - na szczęście nie pracują.
Bozno1892 28.03.2014 22:48 #
Skrtel 6,5 beka :)
thomas 29.03.2014 04:51 #
@Szpieg
Twój post jest całkiem udany tylko trochę debilny - czytaj rozumnie i odpowiadaj rzeczowo - nie uprawiaj bełkotu!
Szpieg 29.03.2014 08:44 #
Thomasku - ból dupy, że śmiałem skrytykować twoje "zawodowstwo" ? :) Nic nie osiągnąłeś i na dodatek nie podałeś ŻADNYCH argumentów w dyskusji na temat Allena - zapraszam na forum - tam napisz esej o Allenie i poczekaj na odpowiedzi. O ile dasz radę sklecić cokolwiek :)
Davvid8 29.03.2014 09:54 #
@Szpieg

Po pierwsze capie skąd możesz wiedzieć co osiągnąłem ja czy Thomas? co teraz mamy i czy jesteśmy zadowoleni z życia? Wierz mi, że bardziej od ciebie. Po drugie jesteś totalnym półinteligentem jeśli myślisz, że ci zawodnicy z niższych lig nie osiągnęli tyle co Henderosn bo o nich nie słyszałeś a o Jordana widzisz w Premiership. Nie tylko w Premiership się zarabia na piłce. Nie znasz praw rynku piłkarskiego i czynników, które decydują o tym kto gdzie gra. Ale tego cię nie nauczę i nie wyczytasz tego siedząc na onecie czy lfc.pl. Żałosne jest takie pieprzenie nie znając sytuacji. Sądzisz, że taki Allen jest wybitny a ja takich zawodników widziałem na pączki w Polsce. Po drugie nie mylcie moich słów i nie dopisujcie mi czegoś czego nie piszę, tzn. że nie cenię Allena czy Hendersona bo tak nie jest. Cieszę się, że zapieprzają na boisku. Wkur.ia mnie tylko kilka aspektów, których nie potrafią poprawić i tyle w temacie. O tym tylko piszę. Jak ktoś twierdzi, że nie muszą strzelać to ma rację tyle tylko, że ONI DOCHODZĄ DO SYTUACJI STRZELECKICH CO MECZ i nie potrafią trafić w bramkę. A to jest już żenada. Tego nie można usprawiedliwić żadnym durnym tłumaczeniem. Raz może się zdarzyć ale notorycznie co mecz to przegięcie. Dopóki tego nie poprawią będę ich krytykował choćbyś miał się nawet rozpłakać.
Lyzwa7 29.03.2014 11:21 #
Słuchając mądrości takich byłych piłkarzy jak Węgrzyn, Wieszczycki, Mielcarski itp. śmiem twierdzić, że bycie piłkarzem nie oznacza, że zna się lepiej na piłce od innych, a wręcz przeciwnie.
W końcu Mourinho, Wenger, Benitez czy Rodgers orłami nie byli w piłce kopanej, a trenerami są bardzo dobrymi ;)

Jeśli ktoś nie widzi roli Allena w zespole to cóż... porównajcie sobie Liverpoolu z Allenem i gdy Go nie było ;)
Jakby tak wyjąc jeszcze Hendersona to nie byłoby co zbierać z LFC, chyba że zastąpiony by ich graczami równie mobilnymi, wybieganymi i dynamicznymi.

Xabi Alonso w Liverpoolu też strzelał i asystował tyle co kot napłakał, ale jakoś nikt nie powie, że się nie nadawał. O Mascherano juz nie wspomnę, bo ten sabotował wszystkie akcje ofensywne, za które się zabierał, ale jakoś nikt nie wyobrażał sobie gry bez Niego ;)

Dlatego po raz milionowy napiszę:
Joe i Jordan są NIEZBĘDNI w taktyce Rodgersa, swoją walecznością, inteligentnym poruszaniem, dobrym podawaniem, regulowanie tempa gry, wyprowadzaniem piłki, przerzucaniem ciężaru, akcji, asekuracją, pressingiem, dynamiką, ruchliwością, wymiennością pozycji dają zespołowi tak dużo, że brak goli można im wybaczyć.
Lyzwa7 29.03.2014 11:25 #
Davvid8- masz rację co do tych strzałów, u Hendo to jest poważny problem i sam Jordan i Rodgers o tym wiedzą. Anglik ćwiczy to od dawna. Allen nie tyle strzela źle co raczej w sytuacjach strzeleckich daje dupy, bo pokazał parę razy, że uderzyć potrafi.
Jak tak już się czepiasz Hendo, to uczep się jeszcze Sterlinga i Coutinho, bo Ci zmarnowali o wiele więcej sytuacji niż Hendo i Allen.
Szpieg 29.03.2014 13:23 #
Odpowiem niewulgarnie bo po co jak kompleksy zżerają - brak spokoju ducha. No tak, byli piłkarze 2 ligi kopaczy polskiej mają fantastyczne życie. Wrodzona inteligencja, zmysł taktyczny, umiejętność ustawienia się oraz mądre i rzeczowe wypowiedzi czynią z nich/was autorytety,z którymi trzeba się liczyć. Pozazdrościć :)
Ja nie chwalę się tym co nie osiągnąłem. Bo jeśli granie w 2 lidze kopanej jest osiągnięciem to chyba w innym świecie żyjemy.
Trafił czy nie trafił to jest mało istotne. Znałem takich co trafiali w bramkę jak na zawołanie ale w świecie piłkarskim nie istnieją bo nic poza tym nie potrafią.
Słabe strony ma KAŻDY piłkarz - żaden nie jest robotem więc twierdzenie, że u nas nie powinno być piłkarza ze słabymi stronami jest bezsensowne bo takiego składu nie ma nikt i nie będzie mieć. Każdy jest do ogrania.
thomas 29.03.2014 22:42 #
@Szpieg
O czym ty do nas mówisz? O co ci biega? Przecież komentujemy tylko wystawione oceny według LFC.pl za mecz z Sunderlandem. Może masz jakiś kompleks? Może jesteś chory, a może w rodzinie nie wszyscy zdrowi psychicznie? Wrzuć na luz chłopie, bo wykończysz się we Wronkach...

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic