LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 976

Roy: Brendan musi wygrać nagrodę


Cokolwiek by się nie stało na Anfield w niedzielę, Roy Evans wierzy, że to Brendan Rodgers najbardziej zasługuje na zdobycie tytułu mistrzowskiego w maju.

Były menedżer the Reds przyznał, że miał wątpliwości w momencie, gdy zatrudniano północnoirlandzkiego menedżera, jednak teraz z przyjemnością obserwuje, jak młody trener zamienił Liverpool w klub walczący o mistrzostwo.

– Brendan musi wygrać nagrodę dla trenera roku. Zasługuje na to niezależnie od tego, czy wygra tytuł, czy nie. Nikt nie oczekiwał, że Liverpool będzie w takiej sytuacji.

– Podciągnął klub do czołówki: z siódmego miejsca w zeszłym sezonie na pierwsze, a zostało tylko pięć meczów do końca.

– Kiedy został zatrudniony, nie byłem do końca przekonany. Nie zawsze świetni mówcy są dobrymi wykonawcami.

– Udowodnił, że sprawdza się w obu tych aspektach. Poczuł się tutaj jak ryba w wodzie i poprawił grę drużyny.

– Często nie mogłem usiedzieć w miejscu podczas oglądania Liverpoolu w tym sezonie, co dawno mi się nie zdarzało.

– Zawodnicy cieszą się grą i przyjemnie się na to patrzy. Zasługują na mistrzostwo. Tabela nie kłamie.

Roy Evans, który służył Liverpoolowi przez 33 lata jako piłkarz i trener był w sytuacji Rodgersa.

W sezonie 1996/1997 the Reds walczyli o tytuł mając takich zawodników jak Robbie Fowler, Stan Colymore czy Steve McManaman.

Siedemnaście lat temu zespół Evansa mógł przeskoczyć United i zająć pierwsze miejsce w tabeli sześć meczów przed końcem sezonu.

The Reds niespodziewanie przegrali jednak 1:2 z niżej notowanym Coventry City i marzenia o mistrzostwie legły w gruzach. Liverpool zakończył sezon na czwartym miejscu.

Evans jest przekonany, że Czerwoni mogą osiągnąć sukces.

– Myślę, iż teraz zawodnicy są w lepszej pozycji, niż my byliśmy. Mierzyliśmy się z niżej notowanymi drużynami, jak na przykład z Coventry City. Ludzie mówili o presji, jednakże nie jestem pewien czy to o to chodziło.

– Czasami indywidualne błędy mogą kosztować wysiłek całej drużyny. Kilka pomyłek zdecydowało i wypadliśmy z walki o tytuł.

– W tej fazie sezonu musisz regularnie zdobywać punkty. To kwestia pewności siebie, gry zespołowej i wiary.

– Tak długo jak grasz z odpowiednią mentalnością i żądzą zwycięstwa, masz dużą szansę na zwycięstwo.

– Cieszy mnie to, że Brendan utrzymuje spokój. Było już kilka takich momentów, w których mieliśmy szanse na zwycięstwo i kończyło się na niczym.

– Trudno jest porównywać drużyny z innych okresów. Myślę, że zarówno moi zawodnicy, podobnie jak obecny zespół grali futbol cieszący oko.

– Może nie wygrywaliśmy tyle razy, ile powinniśmy, ale nasza sytuacja była inna.

– Mówię to bardziej jako kibic niż jako ex-menedżer: mam nadzieję, że to nasz czas. Jestem podekscytowany, gdyż jeszcze nie zdobyliśmy tytułu w erze Premier League. Niesamowite, że po tylu latach oczekiwania możemy to osiągnąć.

Wszystko jest teraz w rękach zespołu. Drużyna Rodgersa przygotowuje się do niedzielnego meczu z Manchesterem City na Anfield.

Wielkobudżetowe City ma czteropunktową stratę do Liverpoolu, ale dwa mecze zaległe. The Citizens chlubią się dużą liczbą gwiazd w swoim zespole. Evans mówi jednak, że the Reds nie mają czego się bać.

– City są do pokonania. Liverpool musi tylko zachować spokój. The Reds są liderem z jednego powodu – wygrali dziewięć meczów z rzędu.

– W drużynie Brendana jest należyta pewność siebie. Każdy ze sobą współpracuje i wszystko jest pod kontrolą.

– City będzie chciało grać w piłkę, więc Liverpool na pewno znajdzie swoje okazje. Nie chciałbym grać przeciwko Sterlingowi, Suarezowi i Sturridge’owi.

– Kibice zawsze odgrywali dużą rolę w wielkich wydarzeniach na Anfield i tak samo będzie w niedzielę. Myślę, że fani są bardzo podekscytowani nadchodzącym starciem.

– Celem przed sezonem było zapewnienie sobie gry w Champions League w przyszłej kampanii. Teraz myślimy o złowieniu grubszej ryby.

– Jasne, Manchester City czy Chelsea mają szersze składy, ale to Liverpool gra świetną piłkę. Jeśli pokonamy u siebie te dwa zespoły, w pełni zasłużymy sobie na tytuł.

Evans wróci na Anfield przy okazji poniedziałkowego meczu, 21 kwietnia w ramach obchodów 25. rocznicy Hillsborough.

65-latek będzie asystentem Dalglisha w spotkaniu Legend Brytyjskich i Irlandzkich z Legendami Reszty Świata.

– To świetny pomysł na uczczenie pamięci ofiar w 25. rocznicę Hillsborough.

– Bardzo ważne jest, aby – szczególnie w kontekście trwającego śledztwa – pokazywać wsparcie rodzinom.

– Zawodnicy nie muszą być tacy sprawni, jak byli, ale wciąż mają świetne umiejętności. Jestem pewien, że dostarczą fanom rozrywki i będzie to przyjemny dzień dla wszystkich.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (6)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (24)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com