Adams po meczu

Menadżer Norwich City w pomeczowym wywiadzie, powiedział kilka słów na temat przegranego przez jego zespół meczu z Liverpoolem na Carrow Road 3:2. Neil Adams jest po spotkaniu pełen optymizmu.

Menadżer Norwich City podkreślił pozytywy, jakie jego drużyna pokazała na tle Liverpoolu. Kanarki zwłaszcza w drugiej połowie naciskały na zespół Brendana Rodgera i tworzyły zagrożenia pod bramką Simona Mignoleta.

Pomimo tego, że drużyna Adamsa po końcowym gwizdku schodziła bez punktów ze stadionu przy Carrow Road, menedżer Norwich był zachwycony ogromnym duchem, z jakim grały Kanarki i umiejętnościami, jakie zaprezentowali w drugiej połowie w meczu z liderem tabeli.

– Z meczu można wynieść wiele pozytywów – powiedział po końcowym gwizdku, trener Kanarków Neil Adams.

– Wiemy, że liczą się głównie rezultaty bramkowe, ale zwłaszcza w drugiej połowie pokazaliśmy fantastyczny football.

– Odpowiedzi na gole Liverpoolu były pierwszorzędne. Przejęliśmy inicjatywę w meczu z zespołem, który walczy o tytuł i zmusiliśmy ich do gry w głębokiej defensywie.

– Ciągle kreowaliśmy okazje, tak jak przed tygodniem. Udało się strzelić bramkę kontaktową, ale Liverpool odpowiedział decydującym trafieniem na 3:1. Ta bramka kosztowała nas porażkę, mimo, że jeszcze udało nam się strzelić kolejną bramkę.

Mimo czwartej porażki z rzędu, na trzy mecze przed końcem sezonu Adams mówi, że w jego drużynie jest wiara w zwycięską batalię o utrzymanie.

– Wierzymy w utrzymanie. Występy jakie ostatnio oglądaliśmy – 90 minut z Fulham i 45 minut z Liverpoolem, napawają optymizmem, że jesteśmy w stanie wygrywać spotkania – dodał Adams.

– Mamy przed sobą trzy trudne mecze, ale gdy tylko zagramy podobnie jak ostatnio, wierzę, że zdołamy zebrać odpowiednio dużo punktów. Kibice zobaczyli potencjał, a my w następnych spotkaniach wykorzystamy nadarzające się okazje.

– Wrócimy na boisko treningowe i będziemy gotowi na Manchester United, pewni tego, że na Old Trafford zdobędziemy punkty – zakończył Neil Adams.