LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1081

Boss: Pokazaliśmy wielką odwagę


Brendan Rodgers wierzy, że Liverpool może być w pewnym stopniu dumny, po tym w jakich okolicznościach uległ we wczorajszym meczu Realowi Madryt. Menedżer uważa, iż jego podopieczni dobrze zaprezentowali się na Santiago Bernabeu.

The Reds przegrali po bramce Karima Benzemy w pierwszej części spotkania, jednak pokazali dużo determinacji. Decyzja Rodgersa o dokonaniu siedmiu zmian w porównaniu z wyjściową jedenastką, w meczu z Newcastle miała duży wpływ na piłkarzy oraz ich wysiłek na boisku.

- Jesteśmy rozczarowani wynikiem, szczególnie po tak dobrym występie. Zaczęliśmy to spotkanie naprawdę bardzo, bardzo dobrze. Pokazaliśmy wielką pewność siebie oraz odwagę w naszej grze. – mówi Rodgers na pomeczowej konferencji prasowej.

- Nasza defensywa spisywała się jak należy, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że graliśmy z drużyną, która swoje mecze wygrywa różnicą trzech, czterech, czy nawet pięciu bramek i prawdopodobnie jest obecnie najlepsza na świecie.

- Mieliśmy pecha nie zdobywając w tym meczu czegoś dla siebie. Piłkarze pokazali wielką odwagę, momentami musieliśmy się naprawdę dobrze bronić i przez całe spotkanie pozostaliśmy w grze. Widzieliśmy pojedynki rozgrywane na tym stadionie, które właściwie mogły się już kończyć po 20-25 minutach.

- Patrząc na prezentowaną odwagę, nastawienie i zaangażowanie w grę, aby dalej iść do przodu, uważam, iż zasłużyliśmy na jeden punkt.

- Podczas selekcji zawodników zdawałem sobie sprawę, że nie będzie to zespół, który ma stabilną formę po wygraniu pięciu, czy sześciu meczów. Zmiany miały na celu rozegranie dobrego spotkania i zdobycie punktów. Koniec, końców występ był udany natomiast zabrakło dobrego wyniku.

Odpowiadając na pytania dotyczące dokonania tak wielu zmian w wyjściowym składzie, Rodgers wyjaśnia, że nie chciał dać odpocząć jego piłkarzom przed sobotnim starciem z Chelsea.

Zawodnicy tacy jak Kolo Toure, Lucas Leiva, Emre Can, Lazar Marković oraz Fabio Borini pokazali się z dobrej strony. Menedżer zaznacza, że wybrał skład, który jego zdaniem był w pełni zdolny do osiągnięcia dobrego wyniku z Realem.

- Poszedłem za moim instynktem ma co w głównej mierze wpłynął słaby występ z Newcastle United.

- Planowaliśmy taki ruch już od wielu spotkań. Staramy się przyzwyczajać piłkarzy do nowego rytmu pracy mając do rozegrania 7 spotkań w 21 dni. Ponieważ nie możemy trenować tak dużo jakbyśmy chcieli musimy uważnie przyglądać się zawodnikom i rozwijać ich umiejętności w meczach.

- Każdy pojedynek Liverpoolu jest bardzo ważny. Nie widzę jednak tego jako gry pokazowej, gdzie na boisku mają występować tak zwane „nazwiska”, a następnie nie wystawić tych piłkarzy w weekendowym spotkaniu.

- Moi zawodnicy dzisiaj byli niesamowici. Solidnie zaprezentował się Kolo Toure. Lucas Leiva, który ostatnio nie gra zbyt dużo, bardzo dobrze kontrolował grę w środku pola. Emre Can nabiera kondycji i szybkości, Adam Lallana był coraz lepszy z każdą upływającą minutą. Fabio Borini pokazał swoją nieustępliwą naturę oraz pracowitość, natomiast młody Marković ciężko pracował i z czasem będzie coraz lepszy.

- Dla ludzi z zewnątrz takie zestawienie mogło wyglądać jak hazard ale dla mnie z pewnością tak nie było.

Biorąc pod uwagę to jak wystawieni wczoraj piłkarze zdołali zaprezentować się na jednej z największych piłkarskich aren świata, Rodgers twierdzi, że dało mu to dużo do myślenia.

- Po dzisiejszym meczu mam spory materiał do przemyśleń. Nie chcieliśmy dać odpocząć najlepszym zawodnikom i wystawiliśmy skład, który w naszym odczuciu mógł zrobić dobry wynik, co prawie nam się udało.

- Nie jesteśmy jeszcze na tyle zgranym zespołem, żeby wielu piłkarzy miało zagwarantowane miejsce w wyjściowym składzie. Wciąż brakuje spójności.

- Wiem tylko, że grupa pracuje bardzo ciężko. Czułem, że po naszym występie ligowym niezbędne są zmiany, szczególnie w tylnych formacjach zespołu.

- Jak wcześniej powiedziałem jesteśmy w trakcie rozgrywania 7 spotkań w ciągu 21 dni dlatego muszę zaufać zawodnikom, których sprowadziliśmy do klubu. Muszę pokazać tą wiarę zarówno jako trener jak i menedżer. Dzisiaj to właśnie zrobiłem.

- Na szczęście zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Teraz musimy skupić się na pojedynku z Chelsea. Wybierzemy do tego meczu najlepszych zawodników, którzy będą w stanie zdobyć trzy punkty.

- Cristiano Ronaldo strzelał we wszystkich meczach od pojedynku z Atletico Madryt, poza dzisiejszym. To pokazuje jak skoncentrowani byliśmy w defensywie, jak ciężko pracowaliśmy oraz jak dobrze zagrała cała drużyna, aby zatrzymać piłkarza tego typu.

- Real jest drużyną pełną utalentowanych zawodników. Moi piłkarze do samego końca pokazali wiarę, zaangażowanie, pasję, jakość oraz mentalność jak przystało na zawodników tak wielkiego klubu.

W drugim meczu grupy B Ligi Mistrzów, Łudogorec Razgrad przegrał 4:0 w Szwajcarii z drużyną FC Bazel

.

Wynik ten oznacza, że Liverpool zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli i jeżeli myśli o awansie z grupy musi wygrać oba pozostałe do rozegrania spotkania.

- Po losowaniu i zobaczeniu terminarza, zdawaliśmy sobie sprawę, że prawdopodobnie wszystko rozstrzygnie się w ostatnim pojedynku ze szwajcarską drużyną.

- Przed nami teraz ciężka praca do wykonania. Musimy wygrać najbliższe spotkanie, żeby liczyć się w stawce do samego końca. To będzie nasz cel, na którym musimy się skupić.

- Dzisiaj daliśmy dobry występ. Nie osiągnęliśmy wyniku, na który moim zdaniem drużyna zasłużyła ale wciąż bardzo dużo zależy od naszej postawy. Chcemy wyjść z grupy i nadal mamy na to dużą szansę.

Pewien dziennikarz zapytał Rodgersa, jak jego decyzję dotyczącą wyjściowego składu na Bernabeu przyjęli pozostali piłkarze.

Boss odpowiedział – Zawodnicy zareagowali dobrze. Nie było z tym żadnego problemu. Myślę, że oni zrozumieli moją decyzję i ją uszanowali wiedząc do czego dążymy.

- Moi piłkarze zdają sobie sprawę, że takie zmiany będą miały miejsce w trakcie całego sezonu.

- Z wielką przyjemnością mogę powiedzieć, że posiadam grupę bardzo porządnych zawodników. Piłkarze wiedzą, że nie przywiązuje się do nazwisk i nie chodzi tu o posadzenie na ławce „wielkich nazwisk” lecz o zagranie dobrego meczu.

- Moi gracze mają się dobrze. Rozmawiałem z Gerrardem niecały tydzień temu i przekazałem mu moje plany na najbliższe spotkania. Zareagował na nie dobrze. Steven jest wzorem profesjonalizmu co ma wpływ na innych piłkarzy, którzy również nie mieli problemu z moją decyzją.

Rodgers ostatnie słowa skierował dla 4 tysięcy fanów Liverpoolu, którzy w niesamowity sposób dopingowali swoją drużynę z wysoko położonego sektora na Bernabeu.

- Wsparcie fanów było nieocenione jak zawsze odkąd prowadzę Liverpool. Byli słyszalni z murawy, aż po samo niebo, co było dla nas bardzo pomocne.

- To sprawiło, że meczy był tak wyrównany do samego końca. Wszystko za sprawą połączenia wielkiego wsparcia fanów oraz bardzo dobrego występu zespołu.

- Wystawiliśmy skład, który miał zdobyć punkty. Mecz z Chelsea nie miał na to wpływu. Nie oznacza to również, że piłkarze, którzy dzisiaj siedzieli na ławce rezerwowych wystąpią w sobotnim spotkaniu ligowym.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (15)

Lyzwa7 05.11.2014 10:01 #
Trzymam Cię za słowo Brendan i mam nadzieję, że Lovren, Johnson i Gerrard nie zagrają z Chelsea od pierwszej minuty.
GUNS 05.11.2014 10:14 #
Jak zagra Lovren zamiast Kolo to wyjdzie na to że ta wypowiedź to tylko puste słowa pod publiczke
Foggy 05.11.2014 10:14 #
rzeczywiście odwaga, autobus i dwóch z przodu
kiep 05.11.2014 10:28 #
Z zeszłoroczną grą bilibyśmy się z Reaqlem o pierwsze miejsce w tej grupie i to nie bez szans. Teraz cieszymy się z porażki "tylko" 0-1 przy statystyce strzałów 4-27.
W piłce nożnej chodzi o strzelanie goli i zwycięstwa. Są optymistyczne akcenty, ale mecz jako taki nie może być traktowany pozytywnie zwłaszcza, że nasza sytuacja w grupie nie jest dobra.
Nie po to wchodzimy do LM żeby w niej statystować.
roberthum 05.11.2014 10:38 #
Rodgers powoli traci już kontakt z bazą... Odwagę? Jaką to niby odwagę pokazaliśmy w tym meczu? Przed pojawieniem się Coutinho i Sterlinga na boisku z przodu mieliśmy tylko Boriniego i Markovicia, nikt więcej nie fatygował się do przodu, aby zbudować akcję. Przez pierwsze 45 minut nie odaliśmy nawet strzału na bramkę, w ogole pierwszu uderzenie było dopiero w 50 czy 55 minucie. Zamurowaliśmy się i liczyliśmy tylko na to, że Real nie wbije więcej goli. Faktycznie odwaga i chęć zwycięstwa otaczała nas aurą, brak słów.

Wynik niestety nie oddaje tego co działo się na murawie, 1:0 wygląda faktycznie jakbyśmy minimalnie przegrali z królewskimi, szkoda, że z przebiegu meczu nawet 4:0 było sprawiedliwe
silver7 05.11.2014 11:20 #
Odwagę ? heh, co on ćpie tam na Anfield, chyba mu te vice-mistrzostwo siadło na mózg i bredzi od rzeczy od początku sezonu.
"Piłkarze wiedzą, że nie przywiązuje się do nazwisk i nie chodzi tu o posadzenie na ławce „wielkich nazwisk” lecz o zagranie dobrego meczu. " - niech lepiej zacznie takich sprowadzać, to skończy te swoje opowieści z mchu i paproci.
żelipapą 05.11.2014 11:24 #
robi się z niego drugi Wenger. Żaden nie ma jaj żeby powiedzieć że jest ch*jowo, tylko zawsze pierdzielenie że jest git :D
Lyzwa7 05.11.2014 11:26 #
Jaki trener na konferencjach mówi, że jego drużyna jest ch**owa, gra się nie klei, a piłkarze mają nasrane w gaciach.
Proszę o przykład.
mibaloo 05.11.2014 11:39 #
Zawiedziony jestem wynikiem bo liczyłem na remis, nie oszukujmy się wczoraj jak zwykle graliśmy słabo, a to że wynik był tylko 1-0 świadczy o słabej dyspozycji piłkarzy Realu.

Teraz pozostaje nam czekać na mecz z Chelsea gdzie pewnie to my będziemy się bronić a oni atakować, tak jak rok temu tylko na odwrót ale niestety wynik się raczej nie odwróci.
olobolo 05.11.2014 11:59 #
W zeszłym sezonie priorytetem był awans do Ligi Mistrzów,mieliśmy być minimum w Top-4 i byliśmy,a nawet mogliśmy być jak wiadomo mistrzami.Wydawało mi się,że skoro to był cel nadrzędny,to i w tej Lidze Mistrzów chcemy coś namieszać i ugrać,a tymczasem Rodgers odpuszcza,nie ma pomysłu i tasuje składem.LM moim zdaniem mamy z głowy i tyle naszej pociechy.I powiedzcie mi o co tu k... chodzi?
mayro78 05.11.2014 13:16 #
Tak dla przypomnienia niektórym. LFC dziś, to nie jest ta sama drużyna co w zeszłym sezonie. Nie mamy motora-mentora-motywatora, czyli Suareza. Druga kwestia to taka, że do podstawowego składu BR wprowadził za dużo nowych twarzy.
Produkt gotowy jaki otrzymaliśmy? Każdy kto wchodzi z ławki prezentuje ten sam poziom co zawodnik z pierwszej 11-stki. Czyż nie o to chodziło?
Tylko jaki to poziom?!
Pluton 05.11.2014 13:30 #
Powoli mam dosc tego pierdolenie Blendana. Co on kuzwa cpie, ze tak pierdzieli. Odwaga ?! Jaka odwaga, chlopie ogranij sie i zrob cos z soba i kopaczami, bo wstyd jak uj.

Gerrard na lawe, bo gosc juz sie tak wypalil, ze nie mozna na niego patrzec, spowalnia gre, jebie dlugasami na mikrona Sterlinga, Cou albo na aut, to co to ma byc ?! Ktos go podmienil z jakims pilkarzem ze Stoke ?!
RedTom 05.11.2014 15:34 #
"Nasza odwaga i męstwo na długo zostaną w pamięci wszystkich zgromadzonych na madryckim stadionie. Czyny nasze przejdą do historii i zapiszą się złotymi zgłoskami. Mogę tu i teraz, pod naszym sztandarem, u stóp Livebirda, przysiądz, że wbrew okrutnemu losowi, bo tylko on odebrał nam punkty w tym meczu ta porażka, która jednakowoż jest naszym moralnym zwycięstwem jeszcze bardziej zewrze nasze szeregi i zjednoczy jak nigdy w historii. Moi podopieczni chcieliby już nawet jutro zagrać z Chelsea,a potem znów i znów. Mogę obiecać ich niebywałą odwagę do kresu ich dni. Mój instynkt macie gratis"
Wasz Towarzysz Menadżer Brendan Rodgers

Ps. Jeszcze jedno - Suarez płakał jak sprzedawał się do Barcelony
silver7 05.11.2014 16:02 #
@RedTom - płakał,ale z radości.
Neymar94 05.11.2014 19:07 #
OMG ...

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo