LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 945

Lawro: Wygrana pomoże Rodgersowi


Co za wielkie zwycięstwo dla Liverpoolu. Szczerze mówiąc jedyne co liczyło się w meczu ze Stoke City to ostateczny rezultat. Sposób w jaki to zwycięstwo zostało zdobyte, po dramatycznym poświęceniu Glena Johnsona, tylko podniesie zespół na duchu.

Kiedy okazało się, że Steven Gerrard nie został umieszczony w wyjściowym składzie, wyobrażałem sobie jak wielu przyziemnie myślących ludzi powie: No nie, to sobie pograliśmy.

W tej sytuacji to było niezwykle ważne dla Brendana Rodgersa, że The Reds wygrali to spotkanie. To aż tak nie usprawiedliwia decyzji o pozostawieniu Gerrarda na ławce, oczywiście w wieku 34 lat nie będzie grał w każdym meczu, ale nikt nie będzie o to pytał. Nie można skrytykować tego posunięcia.

Teraz to co było serią pięciu meczów bez zwycięstwa, może przerodzić się w serię trzech meczów bez porażki, jeśli Liverpool będzie potrafił pokonać Leicester City we wtorek.

Uwierz mi, w Melwood zapanuje zupełnie inna atmosfera, kiedy piłkarze powrócą do treningów. Taki właśnie wpływ mają zwycięstwa. Podnoszą wszystkich na duchu. A kolejne trzy punkty w środku tygodnia mogą być odskocznią do serii lepszych wyników.

Wciąż trzymamy kontakt z najlepszą czwórką ligowej tabeli, a patrząc na Newcastle United można wysnuć wniosek, że kilka zwycięstw potrafi zapewnić duży awans w klasyfikacji.

Leicester jest w słabszej formie i to nie bez przyczyny. Jeśli Liverpool będzie potrafił przenieść pewność siebie z wczorajszego zwycięstwa na wyjazd do East Midlans, wtedy nie ma powodu, żeby nie przywieźć ze sobą kolejnej wygranej.

W pierwszej połowie meczu przeciwko Stoke nie działo się za wiele, ale nie ma wątpliwości, że Liverpool pokazał więcej energii i był stroną przeważającą po zmianie połów. Oczywiście to otworzyło mecz i Stoke też miało swoje szanse, ale nikt nie podda w wątpliwość, że to my powinniśmy wygrać.

Kiedy nie osiągasz wyników, to twoje pierwsze zwycięstwo rzadko jest równe 3:0 lub 4:0. To musi być wymęczone 1:0, ale liczy się, że to w końcu są trzy punkty.

Nie mogę się sprzeczać z decyzją Rodgersa do wystawienia bardziej doświadczonych graczy, a nie tych zakontraktowanych latem. Ich czas nadejdzie, po prostu nie pokazali jeszcze zbyt wiele w koszulce z Liverbirdem.

Na szczęście wczorajszego wieczoru Rodgers był na tyle odważny, żeby podjąć kilka ważnych decyzji, co przyniosło oczekiwane rezultaty. Menedżer The Reds przetrwał kilka ciężkich tygodni i zasłużenie może poklepać się po plecach.

Wyrzucanie Mignoleta nie ma sensu

Simon Mignolet wciąż cierpi na brak pewności siebie. Ale wyrzucanie go ze składu nie ma zupełnie żadnego sensu.

Jeśli wejdziesz do szatni zespołu z Premier League, zawsze będzie tam siedział ktoś gotowy zająć twoje miejsce. Mignolet nie może znaleźć się w takiej sytuacji, bo Brad Jones niestety nie jest wystarczająco dobry, żeby sprostać wymaganiom stawianym na tym poziomie.

Wszyscy wiemy, że Simon świetnie radzi sobie ze strzałami, co zademonstrował jakiś czas temu na Bernabeu przeciw Realowi Madryt. Ale to nie jest klasa światowa i w tym momencie jest solidnym bramkarzem z łatką bramkarza słabego.

Bruce Grobbelaar mógł się pogubić w swoich metaforach, kiedy powiedział, że Belg jest gorszy od Draculi, który przynajmniej wychodził ze swojej trumny. Można jednak zrozumieć co miał na myśli.

Brucie był świetnym bramkarzem dla Liverpoolu, ale uwierz mi, że między sierpniem i grudniem w swoim pierwszym sezonie był na wylocie. Pokazał jednak wspaniałą siłę charakteru, by się wtedy pozbierać. Wtedy jednak nikt nie poddawał go takim analizom z jakimi musi się zmagać Mignolet za każdym razem, gdy wychodzi na boisko.

Neville Southall, kolejny genialny bramkarz, zakwestionował ostatnio odwagę Simona. Co jest prawdopodobnie najgorszą obrazą dla bramkarza. To nie jest sprawiedliwe. Nie mogę przywołać żadnej sytuacji, w której Mignolet by odpuścił. Moim zdaniem on nie wierzy, że jest wstanie zmiażdżyć każdego na swojej drodze, kiedy wychodzi do dośrodkowań.

Wie, że musi wiele poprawić, ale wie również, że i tak będzie grał.

Czy ktoś może mi powiedzieć, kto w tym sezonie gra dobrze?

Sofia była prawie tak samo ponura jak ją zapamiętałem z czasów, gdy jeszcze sam grałem w piłkę.

Nasz wynik przeciwko Łudogorcowi nie był idealny, ale przynajmniej wciąż mamy kontrolę nad naszym losem i to od nas zależy czy w finałowym meczu naszej grupy uzyskamy awans do kolejnej fazy rozgrywek. Szczerze mówiąc, wszyscy wiedzieliśmy, że to rozstrzygnie się w tym meczu.

Czy jesteś w stanie wskazać przyczyny słabej gry Liverpoolu? To nie tylko to, że piłkarze nie grają dobrze jako drużyna. Nawet większym zmartwieniem jest to, że praktycznie każdy piłkarz po kolei gra poniżej swoich umiejętności.

No dalej, czy ktoś potrafi wskazać zawodnika grającego dobrze? Niektórzy mogliby mieć nie najlepszy dzień, ale oni wszyscy mają złe dni. Bramkarz, obrona, pomoc, boczne sektory i napastnicy, nikt nie był wystarczająco dobry. Może też wliczyć w to menedżera.

Brendan Rodgers wciąż zmienia skład i szuka najlepszej kombinacji, czasami jednak lepiej jest ustalić pierwszą jedenastkę i trzymać się jej przez jakiś czas.

Zawodnicy byli zmieniani regularnie, a to nie jest dla nich dobre, kiedy myślą, że muszą grać nieziemsko, by utrzymać miejsce w składzie. Pragniesz rywalizacji o pozycje, dobrze. Ale na pewno nie chcesz, żeby piłkarze bali się popełnić błędu, bo wiedzą, że natychmiast zostaną kimś zastąpieni.

Tydzień temu próbowałem wywołać Rickiego Lamberta do występu i byłem zadowolony, kiedy strzelił w dwóch meczach z rzędu. On musi występować od pierwszych minut bez względu na to kto jest zdrowy, a kto nie.

Sterling musi sobie przypomnieć w czym jest dobry

Raheem Sterling był o wiele żywszy w Bułgarii. Czasem musisz sobie przypomnieć w czym jest naprawdę dobry. Jeśli jako napastnik masz gorszy okres, wejdź w pole karne i bądź ostatnim ogniwem każdej akcji, nawet jeśli spudłujesz.

A co takiego właściwie ma Raheem? Świetną szybkość i wspaniałą umiejętność lawirowania na linii spalonego. Właśnie to robił w starciu z Łudogorcem, był zmorą dla ich prawego obrońcy. Sztab trenerski powinien przed każdym meczem mu przypominać: Po prostu rób swoje.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo