AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1488

BR: Nie chcemy się usprawiedliwiać


Brendan Rodgers zgodził się, że Liverpool nie ma żadnego usprawiedliwienia na odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Jednocześnie zapewnił, że jako zespół wyciągną lekcję z rozgrywek i wcielą ją w życie w dalszej części sezonu.

The Reds przystępowali do pojedynku z FC Basel w pełni świadomi, że tylko zwycięstwo pozwoli im przeskoczyć mistrzów Szwajcarii w tabeli grupy B i tylko w ten sposób dołączą do Realu Madryt w kolejnej fazie turnieju.

Gol Fabiana Freia z pierwszej połowy bardzo utrudnił to zadanie, a w krytycznej sytuacji postawiła zespół czerwona kartka, którą Lazar Marković zobaczył w drugiej części spotkania.

Nieprawdopodobny rzut wolny wykonany przez Stevena Gerrarda przed The Kop rozpalił nadzieje kibiców na 10 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Wystarczyło tylko jedno trafienie dla zespołu Rodgersa, by osiągnąć przedmeczowy cel i pozostawić za sobą frustrującą fazę grupową tych elitarnych rozgrywek.

- Oczywiście jesteśmy rozczarowani, ale nie możemy w żaden sposób usprawiedliwiać braku awansu. Nie graliśmy przecież tylko tego jednego meczu - menedżer z Irlandii Północnej zaznaczył na swojej konferencji pomeczowej.

- Naszym najważniejszym meczem był wyjazd do Bazylei. Jednak zagraliśmy tam poniżej oczekiwań. Nie był to dobry występ, straciliśmy bramkę i przegraliśmy na wyjeździe. Nie możemy narzekać. Jeśli zasługujesz, żeby przejść przez fazę grupową i zebrać wszystkie punkty, po prostu to robisz.

- Są dobrym zespołem, rozegranym na tym poziomie. Są najlepszą drużyną w Szwajcarii i regularnie grają w Lidze Mistrzów. Stoi za nimi doświadczenie. Patrząc na ich wszystkie mecze grupowe, nie można powiedzieć, że nie zasłużyli na awans.

- My nie byliśmy wystarczająco dobrzy w naszych spotkaniach, żeby uzyskać kwalifikację do kolejnego etapu. Musimy przyjąć to z pokorą i skoncentrować się na kolejnym wyzwaniu. Mamy nadzieję, że tam będziemy już lepsi.

- W pierwszej połowie byliśmy za słabi, proste. Brakowało nam wiele. Te rozgrywki wymagają od ciebie, żebyś był dużo lepszy niż my w pierwszej połowie.

- Źle się ustawialiśmy. Zawodnik z piłką nie miał żadnych opcji rozegrania jej. Nikt nie grał na miarę stylu jakiego wymagamy. W drugiej połowie zaprezentowaliśmy się lepiej, pokazaliśmy więcej odwagi w rozegraniu i ataku.

- Ostatnie dziesięć minut meczu wlało trochę nadziei w serca Liverpoolczyków. Byliśmy na pozycjach, ale ostatnie podanie zawodziło. Wszyscy wyciągamy lekcje z tego sezonu. Teraz zmierzamy do Ligi Europejskiej, która jest prestiżowym turniejem i chcemy pokazać się w nim z jak najlepszej strony.

- Kiedy przyjdzie nam zagrać w tym pucharze, będziemy bardzo na nim skoncentrowani. Mamy nadzieję, że do tego momentu nasza forma poprawi się w zauważalnym stopniu. Chcemy dobrze wejść w drugą połowę sezonu i grać lepiej.

- W zeszłym sezonie graliśmy wspaniale i zagwarantowaliśmy sobie prawo do gry w Lidze Mistrzów. Jednak nasze aktualne wyniki nie są najlepsze. Nie zebraliśmy wystarczającej liczby punktów i odpadliśmy.

- To dla nas było niezwykle cenne doświadczenie. Będziemy teraz walczyć najmocniej jak możemy, żeby nie czekać na kolejny awans do elity następnych pięć lat. Przebyliśmy bardzo długą drogę, w bardzo krótkim czasie.

- Wyszliśmy dziś na boisko i gorzko wszystkich rozczarowaliśmy. Nasza faza grupowa pozostawiła nam wiele materiału do analizy i zrobimy naprawdę dużo, żeby wrócić do elity w następnym sezonie.

W swoim pierwszym występie w Lidze Mistrzów od pięciu lat, Liverpool wygrał jeden mecz, dwa zremisował i przegrał trzy. Zakończył rozgrywki na trzecim miejscu w grupie, które gwarantuje udział w Lidze Europejskiej na wiosnę.

Rodgers podkreślił, że The Reds przystąpią do czekających ich wyzwań przekonaniem i zapałem, jednocześnie będą bardzo zdeterminowani, by wywalczyć miejsce w najlepszej czwórce Barclays Premier League i powrócą do rywalizacji w europejskich rozgrywkach na najwyższym poziomie.

- Mieliśmy ogromną nadzieję na awans z tej grupy, co pozwoliłoby nam wciąż grać w Lidze Mistrzów, ale nie udało nam się to. W konsekwencji zagramy w Lidze Europejskiej.

- To prestiżowy turniej. Chcieliśmy w nim grać, oczywiście głównym celem była Liga Mistrzów, ale w Lidze Europejskiej klub też ma wiele osiągnięć.

- Chcemy wejść w te rozgrywki i pokazać się jak najlepiej. Oprócz tego musimy zapewnić sobie jedno z pierwszych czterech miejsc w lidze i będziemy o to walczyć do samego końca.

- Byliśmy poza Ligą Mistrzów bardzo długo. Wróciliśmy w tym roku pełni ekscytacji i oczywiście chcieliśmy sprawić się dobrze. Awans z grupy był dla nas bardzo ważny, ale byliśmy po prostu za słabi.

- Nasze występy były analizowane i obserwowane przez wszystkich. Wiemy, że musimy być lepsi w naszej grze. Wszyscy, od menedżera do zawodników.

- Musimy sobie uświadomić jak tu się znaleźliśmy. Oczekiwania przed tym sezonem były bardzo wysokie. To inna grupa piłkarzy i inny skład. Z nimi musimy pracować.

- Jesteśmy dziś rozczarowani z powodu braku kwalifikacji. Idziemy jednak dalej i trzymamy się razem przez resztę sezonu. Czeka nas niezwykle ciężka praca przed nadchodzącymi meczami.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

Tomelo 10.12.2014 14:05 #
Panie Rodgers, lekcje to sobie mógł Pan wyciągać w Swansea i Reading. Liverpool potrzebuje trenera który daje lekcje, a nie ciągle je pobiera.
silver7 10.12.2014 14:42 #
Teraz to właściciele muszą odrobić lekcje i zastanowić się, czy zatrudnienie Bredzia było rozsądnym posunięciem oraz , czy nadal warto się uczyć.
Lyzwa7 10.12.2014 14:50 #
Zawsze warto się uczyć.
Noodles 10.12.2014 15:01 #
Czlowiek uczy się całe życie.

Oczywiście, że warto było zatrudnić Brendzia, bo to JEGO drużyna dała mi najwięcej emocji i radości sezon temu. JEGO, nie Rafy "boga" Beniteza, Kinga czy innego Hodgsona. To, że sobie później nie poradził to już inna sprawa.
miśted 10.12.2014 16:22 #
Noodles... Nie myl pojęć... Sezon temu najwięcej radości dał Ci Suarez z pomocą Sturridge'a. Teraz widać ile wkładu w tym wszystkim było BR'a...
Tommyy 10.12.2014 16:39 #
czyli nie byliśmy odważni?
silver7 10.12.2014 16:39 #
Kurna,żeby cieszyć się z jednego sezonu ( który de facto był w głównej mierze udany przez duet SS ), kosztem zwycięstwa w LM, wicemistrza LM,Pucharu Ligi, Kraju oraz również wicemistrzostwa, trzeba być nieźle poukładane w głowie.
Oczywiście, człowiek uczy się całe życie - ale nie Bredzio - on tylko o tym opowiada,by później zaserwować nam gówniany deszcz.
Jakby nie nie było, na pewno nie jestem za powrotem Rafy, on już swoje zrobił i również popłynął.
Pias93 10.12.2014 16:54 #
Bielsaaa !
HeroSs 10.12.2014 19:50 #
Oj brendan ty jużte lekcje wyciągasz dwa lata!
ivers 10.12.2014 19:51 #
Nawet już mi się czytać nie chce tych bredni.
zzzuser 10.12.2014 22:16 #
Wstydu nie ma ta c..a. Człowiek z odrobiną honoru podałby się do dymisji.
Niech w końcu zwolnią tego debila. Ten klub zasługuje na to by mieć trenera.
miśted 10.12.2014 22:40 #
Brendan... Go Away...

Pozostałe aktualności

Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (0)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (9)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (2)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports