LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1290

Rodgers: Mogłem stracić posadę


Brendan Rodgers powiedział, że prawdopodobnie straciłby posadę menadżera Liverpoolu, gdyby nie „radykalne zmiany”, które odmieniły losy the Reds w trwającym sezonie Premier League, donosi Andy Hunter w środowym wydaniu The Guardian.

Przed środową wizytą Burnley na Anfield widoczny jest wielki postęp, jaki od grudnia notuje drużyna Liverpoolu. Ewentualna wygrana zapewniłaby gospodarzom 29 punktów w Premier League na 33 możliwe do zdobycia w przeciągu ostatnich tygodni.

W czołowych pięciu europejskich ligach tylko Wolfsburg w Bundeslidze może pochwalić się lepszym bilansem od the Reds w 2015 roku.

Liverpool staje przed perspektywą walki o drugą z rzędu kwalifikację do Champions League. Jakże wiele zmieniło się w klubie od bolesnej porażki z Crystal Palace 23 listopada. Po tym meczu the Reds zajmowali 12. pozycję w tabeli z dorobkiem zaledwie 14 oczek.

Rodgers przyznał, że jak każdy menedżer obawiał się wówczas o swoją przyszłość, nim opracował strategię, która pomogła wskrzesić na dobre the Reds i grę zespołu.

– Po meczu z Crystal Palace czułem, że nie ma znaczenia, jak wielkie masz wsparcie ze strony swoich piłkarzy. To nie mogło się dłużej ciągnąć – powiedział Rodgers. – Z całą pewnością nie mogłem się poddać, by to się skończyłoby się dla mnie trenerską śmiercią. Zawsze będę walczył o swój żywot. Kocham to miejsce i chcę tu odnosić wielkie sukcesy.

– Rozumiałem sytuację i swoje położenie. Moje doświadczenie z pracy w Reading wiele mi podpowiedziało, chodziło o konkretny moment, kiedy zostałem zwolniony. Dołączyłem do zespołu z pełnym wsparciem dyrektora wykonawczego, który był dla mnie ostoją. Miałem trzyletni kontrakt, chciano mnie w klubie, gdyż miałem konkretny projekt i plan swego działania. Chłopcy rozegrali pod moją wodzą 20 spotkań. W tym wszystkim zabawne jest to, że akurat zaczęliśmy grać lepiej, przyszły wyniki, lecz władze Reading straciły cierpliwość.

– Z tamtej sytuacji wyciągnąłem lekcję, iż nie ma znaczenia, czy masz poparcie wśród zarządu, dyrektorów wykonawczych, kierownictwa klubu, bądź zawodników. Twoim zadaniem jest uzyskiwanie odpowiednich wyników i zwyciężanie.

– Musiałem podjąć odpowiednie decyzje, które pozwoliłyby drużynie wyjść z kryzysu. Dokonaliśmy pewnej transformacji zespołu, rozmawialiśmy o systemie gry wyzwalającemu więcej możliwości z poszczególnych piłkarzy. Powinienem był to zrobić dużo wcześniej!

Fenway Sports Group zachowało spokój i wiarę w menedżera Liverpoolu mimo wielu czarnych chmur nad głową Brendana Rodgersa, które kumulowały się w okresie porażki z Crystal Palace i odpadnięcia z Ligi Mistrzów po remisie z FC Basel na Anfield.

Boss the Reds opisał ten czas jako „największe wyzwanie w swojej trenerskiej karierze”, wobec pracy w wielkim klubie i sporej presji towarzyszącej temu zadaniu.

– Zespół nie miał wtedy pewnej tożsamości i każdy mógł to łatwo dostrzec. Nie stanowiliśmy zespołu, budowanego w ciągu ostatnich lat. To nie chciało zaskoczyć, co mogło szybko obrócić się przeciwko mnie.

– Wiedziałem, że muszę dokonać radykalnych zmian, by wszystko nabrało ponownie odpowiednich kształtów, a wspólna praca zaczęła znów przynosić wymierne efekty.

Boss po raz pierwszy zademonstrował Anglii nowe ustawienie 3-4-2-1 swojego zespołu w szóstym meczu po porażce z Crystal Palace. Działo się to na Old Trafford, przy okazji przegranej 0:3 z Manchesterem United. Porażka była bolesna, lecz było widać wówczas przesłanki znacznej poprawy w grze Liverpoolu i kreowaniu sobie sytuacji pod bramką rywali.

Był to ostatni przegrany mecz w Premier League the Reds od momentu zmiany systemu gry Liverpoolu.

– Wiedziałem, że powinienem coś zrobić wcześniej, niż to zrobiłem – przyznaje.

– Zastosowaliśmy ten system podczas spotkania z Newcastle, jednak nie przyniosło to pożądanych efektów, gdyż pewni piłkarze nie byli wtedy w stanie zagrać. Ze Srokami Raheem Sterling wystąpił jako jeden ze skrzydłowych. Cóż więc wyniosłem z tej gry oprócz porażki? Nauczyłem się tego, że nie będzie on w stanie zagrać na skrzydle w taki sposób, jakiego potrzebowałem, ponieważ nie jest wystarczająco zaangażowany w grę.

– Przyglądałem się temu, następnie, wykorzystałem to w meczach pucharowych i wiedziałem co chcę osiągnąć. Niestety po starciu z Newcastle mieliśmy spotkanie z Realem Madryt i nie chciałem wdrażać systemu, który wymagał większego dopracowania.

– Musiałem zaczekać z pewnymi pomysłami i właściwym momentem zmian był mecz z Manchesterem. Byłem przekonany, że wówczas miałem odpowiednich piłkarzy do wykonania zadania.

Steven Gerrard wrócił do pełnego treningu w Melwood, lecz mało prawdopodobny wydaje się występ kapitana the Reds w konfrontacji z Burnley.

Andy Hunter

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (10)

mibaloo 03.03.2015 23:55 #
Jeszcze nic w tym sezonie nie zrobili a żeby było top4 trzeba będzie się trochę napocić.
PyrkaLFC 04.03.2015 00:06 #
Po prostu nie wystarczająca liczba troli napisała "Brendan Out" na głównej :P następnym razem będzie trzeba się bardziej wykazać ;)
dannydt 04.03.2015 00:08 #
Nawet jak mu się popieprzy w głowie jeszcze z 5 razy to i tak nie wolno go zwolnić. Ma się uczyć u nas i doprowadzić do sukcesów. Tak postanowiłem.
Noodles 04.03.2015 00:19 #
"jeszcze nic w tym sezonie nie zrobili"

Jakby nic nie zrobił to już by go tu nie było.
silver7 04.03.2015 00:20 #
Mam nadzieję, że uda nam się nie przegrać już żadnego meczu w tegorocznej kampanii.
mibaloo 04.03.2015 00:24 #
Noodles wystarczy że skończa na 5 miejscu i też BR poleci bo nie wierzę żeby dali mu wtedy jeszcze szansę.

ragnarok 04.03.2015 00:30 #
@mibaloo, bo? on jest największą osobą, która może z nami odzyskać mistrzostwo. liczę, że doświadczenia z tego sezonu pomogą mu w poprawie działania i zdobyciu tytułu w przyszłym sezonie.
Noodles 04.03.2015 00:39 #
Myślę, że nawet jak skończymy na 6 i odpadniemy z FA Cup to nie poleci.
Tomelo 04.03.2015 00:47 #
Jakby w zarządzie Liverpoolu siedziały co poniektóre gagatki z lfc.pl to Rodgers od 2 lat już nie pracowalby na Anfield, a Liverpool właśnie pobiłby rekord Premier League w wypierdalaniu trenerów podczas jednego sezonu.
Primkin3 04.03.2015 10:21 #
Od początku sezonu wszyscy chcieli zwolnić Brendana, ja nigdy nie zwątpiłem w jego umiejętności i życzę mu świetlanej przyszłości ! :) Jest idealnym kandydatem aby wygrać z Liverpoolem mistrzostwo Anglii, zauważyliśmy to w poprzednim sezonie jak i w teraźniejszym gdy po sprzedaży największej gwiazdy pod którą był zbudowany zespół, przebudowie drużyny, potrafił po kilku miesiącach których było potrzeba aby tylu nowych zawodników się zgrało, osiągać sukcesy ! Wygraliśmy z Manchesterem City, nie przegraliśmy żadnego ligowego spotkania od 14 grudnia ! To wystarczy aby zrozumieć że Rodgers o ile da mu się wystarczająco czasu potrafi zrobić coś niesamowitego ! W moim miewaniu Brendan już jest geniuszem, a przecież ma dopiero 42 lata ! Inzaghi który ma większe pojęcie o footballu i prowadzi klub w lidze włoskiej nie potrafi nawet zbliżyć się o krok do tego co robi Rodgers ! Teraz wystarczy tylko uwierzyć w naszego Coacha, znaleźć nowego pomocnika w lecie, do uzupełnienia składu i moim zdaniem walka o majstra jest bardzo realna. Trzymam za ciebie kciuki Brendan, dasz sobie radę :D YNWA !

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (5)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com