LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1244

BR: Flanno to nasza przyszłość


Brendan Rodgers podkreślił, że Jon Flanagan jest dużą częścią przyszłości Liverpoolu. Obecna umowa wychowanka Akademii wygasa tego lata, lecz boss oczekuje uzgodnienia nowych warunków kontraktu w najbliższych tygodniach.

Flanagan w ostatnich dniach wreszcie wrócił do treningów, po tym jak stracił ostatnie miesiące z powodu operacji kontuzjowanego kolana.

Obrońca nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na dzisiejszy mecz ze Swansea, aczkolwiek Rodgers ma nadzieję, że Flanno wkrótce będzie rywalizował o miejsce w wyjściowej jedenastce.

- Mam nadzieję, że kwestia nowej umowy dla Flanagana zostanie wkrótce rozwiązana - powiedział menadżer Liverpoolu.

- Jon pracuje nad powrotem optymalnej dyspozycji i kiedy to nastąpi, jestem przekonany, że sfinalizuje warunki kontraktu.

- Flanno jest ważną częścią przyszłości klubu. Zrobił dla nas wiele w poprzednim sezonie i pokazał, że jest zawodnikiem, mogącym grać na dobrym poziomie przez wiele najbliższych lat.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

Tommyy 16.03.2015 11:38 #
i o to chodzi :)

nawet, jeśli kontuzja go przyhamowała to zasłużył na kontrakt za poprzedni sezon, i za poprzednie lata pracy. Albo innymi słowy, wypieprzenie takiego wychowanka przez kontuzje jest skurwysyństwem, które mam nadzieję Brendy już zakończył - bo tak się moim zdaniem zachował w stosunku do Aggera i Reiny.
Ziaja 16.03.2015 11:50 #
Tommyy
Co ty pieprzysz ? Agger i Reina w Liverpoolu się skończyli. Agger w zeszłym sezonie był na poziomie Lovrena równie często popełniał błędy, pobierał wielką tygodniówkę a dodatkowo się leczył.

A Reina ? Po prostu przyszedł nowy lepszy bramkarz i tyle, a Reina ze swoimi 120 tyś nie mógł zostać w klubie. Czasem trzeba odłożyć sentymenty na bok. Tak więc nie trafione porównanie Aggera i Reiny do Flano bo Flano przynajmniej zasłużył na kontrakt.
Tommyy 16.03.2015 13:27 #
@Ziaja
sentymenty sentymentami, ale styl w jaki się z nimi pożegnano nie był zbyt elegancki, nieprawdaż?

A nie porównuję sytuacji Aggera, Reiny i Flanno, tylko zachowania Brendana ;)

Mówimy o sprzedaniu vice-kapitana uwielbianego przez kibiców. W ostatnim sezonie nie leczył się tak długo, co po prostu przesiedział (jak sam powiedział, nie do końca wiedział dlaczego). Porównujemy zawodnika sprzedanego za 3 mln (poprawcie jeśli się mylę) z kupionym za 20 mln - to dopiero nietrafione porównanie -> chociaż w założeniu miała to być zamiana na gracza tego samego typu, to chyba każdy powie, że nawet w tym samym założeniu, Lovren nie ma charakteru w przeciwieństwie do Aggera.
Pierwszy raz się spotykam z tak ostrą oceną Duńczyka w tamtym sezonie. Z resztą on sam napisał, że średnio się dogadywali z Rodgersem.

A Reina to dopiero nieelegancko został wyrzucony - ale tu muszę się zgodzić. Metodami konwencjonalnymi Brendan by go nie sprzedał - walczył z jedną z najsilniejszych postaci w szatni, a kto wie czy trochę tej rywalizacji nie wyszłoby mu na zdrowie i dzisiaj dalej mielibyśmy Pepe między słupkami - gry nogami Simon się całe życie będzie uczył.

A suma sumarum - w przyszłym sezonie Brendan osiągnie prawdopodobnie swój plan. Żadna postać z szatni nie będzie miała autorytetu porównywalnego do managera - Carragher, Reina, Agger, a teraz do tego dojdą StevieG oraz prawdopodobnie Johnson i Lucas Leiva.

Krótko mówiąc żegnaj Stara Gwardio :)
Lyzwa7 16.03.2015 13:47 #
Reina zanotował trzeci bardzo słaby sezon z rzędu, rozumiem Rodgers miał przyjść z kwiatami i spytać szanownego Pepe, czy będzie łaskaw rozważyć opcję wypożyczenia do Napoli? Przypadkiem Pepe wcześniej mówił, że chciałby iść do Barcelony...
Przyszła oferta, klub przyjął i poinformował o tym Pepe, który się obraził, że jak to? Jak Liverpool, śmie nie informować Go o ofercie wcześniej?
Ziaja 16.03.2015 14:00 #
Tommyy

Nie zgodzę się z tym. Liverpool poszedł Aggerowi na rękę bo mógł przyjąć ofertę drużyny która zapłaciła by więcej za niego, a poszedł mu na rękę bo wrócił do swojego macierzystego klubu.

Agger nie wiedział dlaczego nie grał , ale wiedzieli to wszyscy oprócz niego, bo był po prostu za słaby. Dawał się przepychać niższym od siebie, popełniał głupie błędy w kryciu, czy też często był spóźniony.
Tyle pieprzenia o charakterze Aggera a poza tym nic nie wnosił.
Nikt przez sezonem nie wiedział, że Lovren nie wypali. Mogło by być na odwrót. Lovren psychicznie się spala, Agger fizycznie nie dawał rady już Premier League. Wychodzimy na zero. Agger musiał odejść, nie fortunie się stało, że Lovren przyszedł za niego.

Skrtel >Sakho > Toure > Agger.
Tommyy 16.03.2015 15:14 #
No może faktycznie w przypadku Aggera rządzą trochę sentymenty, bo powrót na takich warunkach do Danii był pójściem za rękę. Ale skojarz, że mówimy o graczu, którego rok i dwa lata wcześniej za grube pieniądze chciały Barcelona i Manchester City, na co on okazał wierność klubowi. Do tego mówię o sytuacjach, które sam Duńczyk wspominał, że drużyna utrzymała czyste konto, a on następny mecz spędził na ławce. Tacy gracze nie stają się tak NAGLE za słabi. I nie zmienia to tego, że gdzieś tu zniknęło 17 mln. Możnaby polemizować o wyższość Kolo, ale kwestia perspektywy, każdy miał inne walory. A Lovren rozumiem znajduje się poza wszelką klasyfikacją ? :p a w kwestii środka mamy jeszcze w perspektywie Tiago Lloriego i Andre Widsoma. Ale nie wiem czy to wielka perspektywa.

@Lyzwa7
a gdzie to się ma potencjalnej rywalizacji między Reiną i Mignoletem o której Brendan mówił, a która nigdy nie miała miejsca? To, że Reina odpuszczał to inna sprawa, ale był silną postacią, a pożegnano się z nim nieelegancko. Nie mówię o kwiatach i proszeniu na kolanach, ale przyjacielski uścisk dłoni byłby na miejscu.

A wracając do sytuacji Flannagana jeszcze to dodatkowy'm plusem dla niego jest luka, jaka może powstać po odejściu Johnsona i powrocie Manquillo do Atletico. Minus jest taki, że średnio wygląda na kogoś o charakterystyce wingbacka przy naszej obecnej taktyce. Widzę jakieś ciekawe nazwisko na prawą obronę w lato.
Ziaja 16.03.2015 15:41 #
Tommyy

Ale Agger nie był nagle za słaby, on regularnie szedł z formą w dół za Rodgersa. Ostatni sezon dobry rozegrał za Kennego. Poza tym był co raz gorszy fizycznie, wyniszczony prze kontuzje. To było widać w grze, że już się nie nadaje. Złe ustawianie się, nie nadążanie za przeciwnikiem. W zeszłym sezonie w pierwszych trzech meczach o mało nie straciliśmy punktów przez niego.
Karny ze Stoke jego wina, Zgubienie Benteke gdzie uratował nas Kolo Toure, Potem złe ustawienie w polu karnym gdzie Skrtel go ochronił. Mecz ze Swansea, Bony bawił się z nim jak ze szmacianą Lalką i było wiele jeszcze wiele innych rzeczy.

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (3)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com