LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 835

Boss: Powalczymy o czwarte miejsce


Brendan Rodgers zapowiedział walkę „do upadłego” o zajęcie miejsca w Top 4 na koniec sezonu, po dzisiejszym zwycięstwie 2:0 nad Newcastle United na Anfield.

Bramki Raheema Sterlinga oraz Joego Allena zapewniły the Reds trzy punkty w meczu ze Srokami, które przedłużyły szanse Liverpoolu na grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.

Zwycięstwo to nastąpiło po dwóch porażkach ligowych z Manchesterem United oraz Arsenalem. W tym momencie podopieczni Rodgersa tracą cztery punkty do zajmującego czwarte miejsce w tabeli Manchesteru City.

– Będziemy walczyć o to miejsce do samego końca – powiedział menedżer dziennikarzom zgromadzonym na konferencji pomeczowej.

– Byliśmy w znakomitej dyspozycji, wygrywając w tym roku 10 z 13 meczów w tym roku, które dały nam nadzieję. Ostatnio jednak zaliczyliśmy dwa rozczarowujące występy. Jako zespół mogliśmy wyciągnąć z nich wiele wniosków.

Wyścig o kwalifikację do Champions League wciąż trwa. Do końca kampanii pozostało sześć kolejek, w których można jeszcze dogonić Obywateli.

– Zawodnicy są bardzo zdeterminowani – odpowiedział Rodgers zapytany o swoją wiarę w dobre miejsce w tabeli pod koniec maja.

– City są wciąż przed nami, ciągle dzielą nas cztery punkty, ale jak widzieliśmy już w poprzednich latach, wszystko może się jeszcze zmienić. Dlatego też nadal wierzę, że uda nam się zniwelować tę stratę w pozostałych sześciu meczach.

– Dla nas najważniejsza jest koncentracja na następnym meczu, w którym musimy powalczyć o zwycięstwo. Czuję, że piłkarze i ja jesteśmy bardzo zmotywowani, aby dać z siebie wszystko.

– Pokazaliśmy, że razem możemy osiągnąć bardzo dużo. To grupa ludzi bardzo głodnych gry, którzy wciąż mogą być lepsi. Już niedługo wracają do składu ważni zawodnicy, to dobra wiadomość.

– Czujemy, że stoimy przed wielką szansą. Oczywiście musimy liczyć na potknięcia innych zespołów, ale mimo to musimy kontynuować zwycięską pasję. Jeśli damy radę ją utrzymać to wszystko może się zdarzyć.

The Reds rozstrzygnęli losy spotkania w zasadzie już w 9. minucie. Sterling przyjął doskonałe podanie od Jordana Hendersona, zbiegł z piłką do boku po czym posłał piłkę obok Tima Krula.

Zespół Johna Carvera mimo to próbował swoich sił, ale Simon Mignolet był bardzo pewnym punktem defensywy the Reds. Po przerwie, ładnym wolejem popisał się Joe Allen i trzy punkty zostały na Anfield.

– To było wspaniałe przyjęcie piłki przez Raheema równie wyśmienitego podania Jordana. Sterling zdołał opanować piłkę na małej przestrzeni, a potem pokazał trochę magii w polu karnym przeciwników – powiedział boss o początku spotkania.

– Popisał się dobrym wykończeniem. Potrzebowaliśmy tego, ponieważ nasza gra nie wyglądała zbyt dobrze w pierwszych siedmiu, ośmiu minutach. Sądzę, że ten gol pozwolił nam uzyskać kontrolę nad całym spotkaniem.

– Pracowaliśmy bardzo ciężko po powrocie z ostatniego meczu, który był dla nas bardzo ciężki. Wiedzieliśmy, że w Newcastle grają dobrzy zawodnicy, którzy są bardzo groźni, zwłaszcza grając z kontry.

– Mieliśmy dziś duże posiadanie piłki, a mogło być ono jeszcze większe.

– Mieliśmy dziś prawdziwy ciąg na bramkę, kreowaliśmy wiele sytuacji. Mogliśmy zdobyć jeszcze z jedną, dwie bramki. Jednak najważniejszy dla nas jest rezultat 2:0 u siebie oraz zachowanie czystego konta.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

lokiec 14.04.2015 06:12 #
w przyszłym sezonie można powalczyć o 4. miejsce... o ile się wzmocnimy. W tym obyśmy utrzymali te piąte..
LBNfanLFC 14.04.2015 14:06 #
zawodnicy sa bardzo zdeterminowani zeby zajac top 4 na koniec sezonu hahaha, szkoda ze zabraklo determinacji z mułami i armatkami, o boze... 2-0 ze slabym newcastle!!!!! wow!!!! szczyt marzen!!!! czym podnieta? BR zejdz na ziemie!!! 4 pkt do city eee to drobnostka haha boze zeby to piate utrzymac to bedzie sukces! jak nie lubie klepania po plecach po takich meczach z byle kim. zauwazcie ze jak nasi wychodza na mecz z jakims sredniakiem to potrafia grac cos nawet, a jak juz staje ktos z man utd, arsenal, chelsea, city, czyli ci z ktorymi powinnismy wygrywac przedewszystkim bo przynajmniej by to dawalo poczucie wartosci i pozwalalo by czuc sie lepszym dla kibicow!!!! dac pupy i man utd i arsenalem a pozniej wygrac z podrzednym newcastle to zadna pociecha, rownie dobrze mogliby przegrac rowniez ze srokami, przynajmniej ktos by mowil o szerszym problemie a takta widza nas jako sredniak ktory wygrywa z gorszymi a dostaje baty z lepszymi.
remekiusz 14.04.2015 15:30 #
Przed mułami walczyliśmy o 2 miejsce, po meczu z Arsenalem już nie mieliśmy szans na pierwsza czwórkę. Promyk nadziei i już walczymy o 4 miejsce. Brendan zmiennym jest.
Szpieg 14.04.2015 18:06 #
A nie wygraliśmy z City ?

Pozostałe aktualności

Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (0)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (3)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kilka scenariuszy w sprawie Mo Salaha  (2)
30.04.2024 10:05, Ad9am_, thisisanfield.com
Skróty meczów U-18 i U-21  (0)
30.04.2024 10:02, Piotrek, liverpoolfc.com
Holenderski dziennikarz o ekspertach z Anglii  (3)
30.04.2024 07:33, RosolakLFC, Liverpool Echo