LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 763

BR: Liverpool jest lepszy od City


Brendan Rodgers zasugerował, że Raheem Sterling nie powinien nawet rozważać oferty transferu do Manchesteru City. Uważa, że Liverpool jest klubem, w którym młody Anglik będzie miał największe szanse rozwoju.

Ostatnimi czasu o Sterlingu było bardzo głośno w angielskiej prasie. Oprócz jego zachowania dużo mówi się o wielkiej ofercie przygotowywanej przez włodarzy Manchesteru City, którą mają przedstawić podczas tego lata.

Rodgers tłumaczy, że trzeba zrozumieć, że wdychanie podtlenku azotu czy palenie sziszy nie pozostaje bez wpływu na zdrowie. A właśnie na tym przyłapano Anglika wraz ze swoim kolegą z drużyny Jordonem Ibe. Menedżer podkreśla, że ta sprawa jest ju zamknięta.

Pomimo tego całego zamieszania Sterling strzelił ostatnio gola w wygranym przez the Reds 2:0 meczu z Newcastle. Jednak rewelacje dotyczące jego pozaboiskowego stylu życia nie polepszyły jakości przygotowań do półfinału FA Cup.

Boss wierzy, że 20-latek zastanowi się nad swoim zachowaniem i wyciągnie odpowiednie wnioski. Jednak tym co go naprawdę drażni to nieustanne sugestie, iż bogaci właściciele Manchesteru City czynią ten klub większym niż Liverpool.

Nie da się ukryć, że osiągnięcia City są znacznie skromniejsze wobec 18 tytułów mistrzowskich i 5 Pucharów Europy Liverpoolu. Nawet niedzielny przeciwnik the Reds, Aston Villa może pochwalić się bogatszą kolekcją trofeów.

- Nie powiedziałbym, że to zaplecze finansowe czyni jakiś klub lepszym. Jeśli ktoś twierdzi, że Manchester City jest większym klubem niż Liverpool, jest w błędzie - powiedział Rodgers.

- W tym momencie, City są częścią wielkiego projektu. To wspaniała drużyna. Pamiętam jak wyglądali jeszcze kilka lat temu.

- Mam do właścicieli wielki szacunek za to co za tam zrobili. Budowali zespół odpowiednimi metodami i mam nadzieję, że ich praca przyniesie owoce w postaci młodych zawodników ze szkółki Sport City.

- Jednak na tę chwilę nie można porównywać tych dwóch klubów.

- Mamy Liverpool i Manchester United, dwa największe kluby w Anglii. Trzeba poczekać około 20 lat żeby do tego grona dołączyła jakaś inna drużyna.

W półfinale FA Cup w zespole Villa zagra Scott Sinclair wypożyczony z Manchesteru City. Była gwiazda Swansea przeniosła się z Liberty Stadium właśnie na Etihad. Rodgers przestrzega, że nie można porównywać jego sytuacji do Sterlinga, którego kariera może potoczyć się bardzo podobnie.

Sinclair strzelił 27 bramek dla Swans jeszcze pod wodzą menedżera z Irlandii Północnej. Razem wywalczyli awans do Premier League, a w meczu z Reading na Wembley strzelił hattricka. Jednak od momentu przeprowadzki do Manchesteru przestało być o nim głośno.

- To jego zupełnie inna sytuacja. Raheem mając 17 lat grał w jednym z największych klubów na świecie. Scotty w jego wieku grywał w Plymouth - powiedział Rodgers.

- Sterling grał w Liverpoolu od najmłodszych lat. Zanotował 100 występów szybciej niż Messi czy Ronaldo. Nie ma żadnego porównania między nimi dwoma.

- W tamtym roku powiedziałem, że będzie jednym z najlepszych młodych zawodników w Europie. Spójrzcie sami co on wyprawia na boisku.

- Jednak z drugiej strony, nie mamy aż tak wielu młodych zawodników na takim poziomie. Raheem skończy niedługo 20 lat, Jordon Ibe też coraz częściej gra w pierwszym składzie.

Manchester City z pewnością zakończy już ten sezon z pustymi rękami. Rodgers wciąż walczy o pierwsze trofeum zdobyte z the Reds.

Po reorganizacji klubu za czasów Billa Shankly'ego prawie 50 lat temu, nie zdarzyło się, aby jakikolwiek menedżer na Anfield przez 3 sezony nie zdobył żadnego tytułu.

- To bardzo ważne dla zespołu i bardzo ważne dla mnie, aby coś osiągnąć. Robimy wszystko co w naszej mocy. - powiedział Rodgers.

- W poprzednich latach naszym celem była Liga Mistrzów. Jeśli jednak spojrzymy na naszą grę ogólnie w pucharach to nie wyglądało to za dobrze. Nie mieliśmy składu, aby rywalizować z najlepszymi.

- Teraz chcemy ponownie awansować do Champions League i skupić się na wygraniu FA Cup.

- Byliśmy już w jednym półfinale [Capital One Cup] i odpadliśmy z późniejszymi zwycięzcami. Dostaliśmy jeszcze jedną szansę od losu na trofeum.

W 2011 roku kiedy Rodgers po raz pierwszy pojawił na Wembley - grając ze Swansea o awans do Premier League - rozważał wszystkie możliwe kombinacje ustawień, zagrań, taktyki. Teraz zdał sobie sprawę, że nie musi już przykładać takiej uwagi do detali mając do dyspozycji skład Czerwonych wypełnionych międzynarodowymi gwiazdami.

- To było interesujące, ponieważ spędziłem nad notatkami cały dzień. Począwszy od podróży do hotelu do samego poranka przed meczem, całe przedpołudnie, w drodze na stadion w autokarze, w szatni i jeszcze w tunelu przed wyjściem na boisku - powiedział.

- Rozmawialiśmy o grze. Co będziemy robić, gdy gra będzie nam się układać, co trzeba zrobić, gdy będzie źle. Jak będziemy celebrować wygraną...

- Teraz nie muszę już tego robić z tą grupą graczy. Większość z nich już była na Wembley - dodaje.

- Dla nas każda gra w Liverpoolu [na Anfield] jest wielka, ale mecze na tym obiekcie są po prostu wyjątkowe.

- Nie uważam jednak, że półfinały powinny być rozgrywane na Wembley. Byłem kiedyś na takim meczu pomiędzy Manchesterem City a Chelsea.

- To był wspaniały mecz, City wygrało, przeszli dalej. Jednak w finale cóż lepszego mogło na nich czekać?

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

remekiusz 19.04.2015 13:46 #
Oczywiście, że LFC jest lepszym miejscem do rozwoju, ale co z tego skoro nie może/nie chce spełnić wymagań finansowych Raheema. A wiemy co jest ważniejsze w dzisiejszej piłce. Money, money, money.
Sirradix92 19.04.2015 14:00 #
na dzień dzisiejszy LFC jest lepszy do rozwoju, ale na przyszły i kolejne wątpliwe. Skoro 20 latek już teraz jest może nawet najważniejszym ogniwem, to od kogo ma się uczyć ? Daniela, który więcej niż gra?
Maciek21095 19.04.2015 14:03 #
A o co niby? Jego agent chce jak najwięcej hajsu wydoić, miesza mu w głowie jak mu się podoba i stąd wynika zaistniały problem. Co jak co, ale Raheem pod względem sportowym jakoś nie może tutaj narzekać. Mało który 20-latek ma tak silną pozycję w swoim klubie.
remekiusz 19.04.2015 14:31 #
waski8 - Sterlingowi (a raczej jego agentowi) chodzi tylko o hajs. On ma dopiero 20 lat, ma jeszcze kupę czasu na trofea. Na ten moment dla niego najważniejszy jest, a raczej powinien być najważniejszy rozwój. Bo jak przejdzie teraz do City to będzie miał mnóstwo trofeów, kupę kasy i odciski na dupie od siedzenia na ławie.
remekiusz 19.04.2015 15:41 #
waski8 - jak już to 18-letni Ronaldo i nie wiem jak można porównywać Sporting Lizbona do LFC. U nas sa chyba lepsze warunki do rozwoju niż w lidze portugalskiej, Zresztą Ronaldo trafiał pod pieczę Fergusona, który potrafił oszlifować diament. Porównanie zupełnie nie na miejscu. Wtedy były inne czasy, nie liczył się hajs. ManU dał bodajże 18 mln za Cristiano i była to zawrotna suma. Teraz musieliby dać z 50. Ronaldo chodziło o przejście do lepszego klubu, większe możliwości rozwoju, trenowanie pod okiem Fergusona, a Sterlingowi chodzi tylko o kasę.

Pozostałe aktualności

Kilka scenariuszy w sprawie Mo Salaha  (2)
30.04.2024 10:05, Ad9am_, thisisanfield.com
Skróty meczów U-18 i U-21  (0)
30.04.2024 10:02, Piotrek, liverpoolfc.com
Holenderski dziennikarz o ekspertach z Anglii  (3)
30.04.2024 07:33, RosolakLFC, Liverpool Echo
Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (9)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com