LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 772

Trzy kropki: Mecz z West Bromwich


Sobotni mecz na the Hawthorns był w pewnym sensie sezonem 2014/2015 w pigułce. Niezła gra piłką, obrona solidna (przynajmniej do czasu) i całkowity brak zagrożenia dla bramki rywala. Słowem, zapraszamy na „Trzy kropki”! Dziś swoją opinię na zadane tematy przedstawiają red. Kinio25LFC oraz red. Ziaja – i to w podwójnej dawce.

– O ogólnym przebiegu meczu… (Kinio25LFC)

Szczerze mówiąc, gdybym ograniczył się tutaj do dwóch słów, mianowicie „obrona Częstochowy”, nie trzeba by pisać już nic więcej. Liverpool z uporem godnym lepszej sprawy usiłował złamać szyki podopiecznych Tonego Pulisa, nawet obijając przy tym poprzeczkę, jednak zagraliśmy dokładnie na tyle, na ile trener gospodarzy nam pozwolił. Dla jego ekipy ten remis był niczym wygrana, dla nas zaś to niemal definitywne zaprzepaszczenie szans na Ligę Mistrzów. Ergo: Pulis pokonał Rodgersa. Znowu.

– O okupującym miejsce w składzie Glenie… (Kinio25LFC)

Będący – rzekomo – na wylocie Glen Johnson stał się głównym beneficjentem hybrydowej defensywy The Reds, gdzie nasz prawoskrzydłowy defensor odpowiada za łączność między Škrtelem, Dejanem i Canem z Coutinho i Sterlingiem. No i jako że obiecanej głębi składu jak nie było, tak nie ma, musimy znosić grę Glena, który zdaje się być cieniem samego siebie sprzed ledwie kilku lat. Słowa uznania dla Lovrena, że w sobotę dzielnie wytrzymywał te wszystkie zbędne dryblingi i kiwki swojego klubowego kolegi. Co się tyczy samego Johnsona, mimo tego że pracy nie miał zbyt wiele, i tak zdążył spragnionym dobrego widowiska napsuć nieco krwi.

– O idealnej ilustracji „kłopotów ze zdobywaniem bramek”… (Ziaja)

Problem ze zdobywaniem goli wynika ze statyczności i z przewidywalności w rozegraniu, kiedy rywal jest głęboko cofnięty. Najczęściej Liverpool strzela gole z kontrataku, ale kiedy rywal ustawia się głębiej jak Aston Villa czy WBA w sobotę to jest problem. Brak cierpliwości, brak odpowiednich zawodników do gry atakiem pozycyjnym. Za mało przestrzeni do rozegrania, gra wtedy jest za wolna, za mało jest akcji kombinacyjnych na jeden kontakt. Problem jest też z celnością strzałów, przez co nie dajemy nawet okazji do popełnienia błędu bramkarzowi. Inną sprawą jest też, że gracze The Reds sami komplikują sobie sprawę z rozegraniem, podejmując często błędne decyzje, jak nadużywanie dryblingu, podania nie w tempo, złe przyjęcia piłki i wiele innych niuansów, które mogą decydować o powodzeniu całej akcji. Głównym problemem jest brak napastnika, Sturridge się leczy, Balotelli nie dostaje zbyt wiele okazji (nawet jak dostaje, to nie pasuje do stylu gry i systemu Rodgersa ), Lambert i Borini to nie ten poziom.

– O szansach Mignoleta na Złote Rękawice… (Ziaja)

Simon w zasadzie ma już zaklepane złote rękawice. Jego najgroźniejsi rywale Fraser Forster i Ben Foster nie zagrają do końca sezonu. Zaś nie wydaje się by Łukasz Fabiański i Joe Hart mogli dogonić Mingoleta. Swansea ostatnie czyste konto utrzymali ponad miesiąc temu, zaś Manchester City nie może pochwalić się w ostatnim czasie monolitem w obronie, notorycznie popełniają błędy prowadzące do utraty goli. Jeszcze jednego czystego konta brakuje Simonowi do samodzielnego liderowania w wyścigu o Złote Rękawice, co powinien już osiągnąć w następnym meczu z rywalem niezbyt wymagającym. Wygląda na to, że po siedmiu latach Złote Rękawice powrócą do Liverpoolu.

– O dość chaotycznym występie Emrego Cana… (Ziaja)

Can jest chaotyczny od meczu ze Swansea, ale w sobotę miał ku temu prawo. Rodgers zabawił się w wizjonera i chciał stworzyć nową pozycję, „prawy środkowy obrońca grający na środku pomocy”. Tak obrazuje to „heatmap” (za: Whoscored.com):

Wygląda na to, że Can miał za zadanie w obronie zajmować miejsce jednego z trójki środkowych obrońców, zaś kiedy Liverpool przechodzi do ataku, to Gerrard wycofywał się na centralną pozycję obrońcy, a Can przechodził do linii z Hendersonem. Dzięki temu West Brom był zamknięty na własnej połowie w okolicach 20-16 metra. Mimo że ataki West Bromu był sporadyczne, Can nie zawsze zdążał wrócić na pozycje, przez to powstawały luki, ale na szczęście ataki nie były groźne. Kilkakrotnie też schodził na skrzydło podczas ataku. Zdaje się, że sam Can nie wie o co chodziło Rodgersowi, przez co sprawiał wrażenie zawodnika zagubionego. W oczy rzuciło mi się też kilka zepsutych prostych podań, które zdają się wynikać z braku koncentracji Niemca, co da się zauważyć od kilku meczów.

– O wyjeździe do Kingston upon Hull… (Ziaja)

W zeszłym sezonie nie było dobrze, przegraliśmy mecz 3:1, a jedyną osobą, która cokolwiek robiła na boisku, był Sterling. We wtorkowym meczu chciałbym by było lepiej, ale zaangażowanie z półfinału FA Cup i meczu przeciw WBA każe mi twierdzić co innego. To nie będzie łatwy mecz, ekipa Tygrysów walczy o utrzymanie w elicie, nad bezpiecznym miejscem ma tylko 1 punkt przewagi. Dla Liverpool sezon można teoretycznie uznać za skończony, na Top 4 nie ma żadnych szans, a w LE i tak zagramy, choćbyśmy nie chcieli. Dlatego obawiam się o motywację w takich meczach i Gerrarda w pierwszym składzie. Choć mam nadzieje, że nie zobaczymy bezbarwnego jak ostatnimi czasy Liverpoolu.

Typ… Hmm, nudne 0:0.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Gerrard1969 28.04.2015 09:25 #
Cyt :"Głównym problemem jest brak napastnika, Sturridge się leczy, Balotelli nie dostaje zbyt wiele okazji (nawet jak dostaje, to nie pasuje do stylu gry i systemu Rodgersa ), Lambert i Borini to nie ten poziom"

Mario dostał już tak wiele szans, że tylko ślepy może nie zauważyć ,że NIE PASUJE , Lambert owszem - sympatyczny i NIC więcej , ale ile szans dostał Borini, żeby pisać ,ze to nie ten poziom ? Jak już wchodzi to przynajmniej dużo biega bez piłki, widać ,że chce. Miał pecha z tą czerwienią ale ile on dostał szans ????

Pozostałe aktualności

Kilka scenariuszy w sprawie Mo Salaha  (2)
30.04.2024 10:05, Ad9am_, thisisanfield.com
Skróty meczów U-18 i U-21  (0)
30.04.2024 10:02, Piotrek, liverpoolfc.com
Holenderski dziennikarz o ekspertach z Anglii  (3)
30.04.2024 07:33, RosolakLFC, Liverpool Echo
Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (9)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com