LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 876

Ings: Na numer trzeba zasłużyć


Danny Ings postanowił, że będzie w przyszłym sezonie występował z numerem 28 na koszulce. Młody napastnik uważa, że na legendarny numer taki jak 7 czy 8 trzeba sobie zasłużyć odpowiednią grą.

Po tym jak w ciągu niecałych 5 lat przeszedł drogę z bycia wypożyczonym do Dorchester Town aż do podpisania kontraktu z Liverpoolem, Danny Ings doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w elitarnym futbolu musisz sobie zasłużyć na to co cię spotyka. Takiej samej logiki użył przy wyborze numeru na koszulce w swoim nowym klubie.

Kiedy 22-letni Ings podpisał kontrakt z Liverpoolem na początku tego miesiąca do uzgodnienia pozostało jeszcze kilka kwestii: kiedy ma się stawić na zgrupowanie przed sezonem, jakie wykonywać ćwiczenia podczas urlopu i oczywiście sprawa numeru na koszulce.

Tak się akurat trafiło, że obecnie w Liverpoolu dostępne do wzięcia są numery 7, 8 czy 9 - ten ostatni czekający na zbliżające się odejście Ricki'ego Lamberta. Każdy z nich ma ogromne znaczenie w historii klubu.

Żaden numer rzecz jasna nie niesie ze sobą takiej historii jak siódemka, którą nosili Kevin Keegan, Kenny Dalglish, Peter Beardsley, Steve McManaman czy Luis Suarez. Numer 9 na koszulce mieli jedni z najlepszych strzelców w historii klubu: Ian St John, Ian Rush, Robbie Fowler czy Fernando Torres. Jeśli zaś chodzi o ósemkę, tutaj wszystko rozbija się o jednego zawodnika - bez urazy dla Emila Heskeya, który nosił ten numer zanim w 2004 przejął go Gerrard, obecnie w klubie nie ma trudniejszego zadania do wykonania niż wzięcie na siebie koszulki po odchodzącym kapitanie.

Ings zdecydował się na numer 28. Jako powód podał, że potrzeba czasu i bramek aby zasłużyć na jeden z numerów noszonych wcześniej przez legendy klubu. Sprowadzony za darmo nie będzie miał na sobie presji ogromnej kwoty zapłaconej przez klub, a wybierając 28 nie będzie on sprowadzał na siebie natychmiastowych porównań do jego poprzedników. Pewnego dnia chciałby on dostać jedną z historycznych koszulek, jednak póki co Ings przyjmie numer, który nosił Steven Gerrard kiedy pierwszy raz wchodził do pierwszego zespołu.

Inni piłkarze noszący 28 w historii Liverpoolu to między innymi Nicky Rizzo, Bruno Cheyrou, Damien Plessis czy Christian Poulsen. Śmiało można więc powiedzieć, że poza krótkim epizodem Gerrarda nie jest to koszulka mająca jakąś większą historię w Liverpoolu.

Po wygranym 1:0 spotkaniu ze Szwecją podczas Mistrzostw Europy U21 Ings powiedział, że długo myślał nad tym jaki numer wybrać na początku swojej kariery w Liverpoolu.

- Trzymałem się z daleka od niskich numerów - powiedział Anglik. - Jako młody chłopak musisz trzymać się z dala od niepotrzebnej presji z tym związanej. Przynajmniej ja tak uważam.

- Chcę być pewny, że jestem gotów aby przejąć numer taki jak 7 czy 8. Tak dużym klubem jest Liverpool, taki był mój tok myślenia. Nie chciałbym trafić do Liverpoolu i ot tak wziąć na siebie jedną z legendarnych koszulek, to niepotrzebna presja. Oczekiwania w takim klubie są ogromne. Rzecz jasna dam z siebie absolutnie wszystko aby pewnego dnia móc z czystym sumieniem poprosić o taki numer. Póki co wezmę jednak 28 i będę ciężko pracował.

Ings powiedział także w klubie, że nie chce skorzystać z oferowanych mu trzech tygodni wolnego po powrocie z Mistrzostw Europy U21. Niedzielne zwycięstwo oznacza, że jeśli Anglicy pokonają jutro Włochów to awansują do półfinałów rozgrywek. Nawet remis w tym spotkaniu może wystarczyć do awansu pod warunkiem, że Szwedzi nie pokonają Portugalii. Jeśli Anglia zajdzie do finału Ings do domu wróci dopiero w przyszły czwartek.

Mimo wszystko, Ings jest zdeterminowany aby znaleźć się w klubowym samolocie, który poleci do Tajlandii na zaplanowane tournee przedsezonowe. Zaczynając 14 lipca The Reds rozegrają 4 spotkania w Tajlandii, Australii i Malezji.

- Liverpool dał mi trzy tygodnie wolnego od czasu ostatniego meczu turnieju - powiedział Ings. - Bardzo chcę jednak polecieć z resztą tak więc najprawdopodobniej skorzystam tylko z dwóch i dołączę do drużyny od samego początku tournee, nie chcę potem nadrabiać strat. Chcę jak najszybciej dołączyć do drużyny i być gotowym na początek sezonu.

Ings miał wiele opcji po tym jak końcu dobiegł jego kontrakt z Burnley. Zdobycie 11 bramek w zespole spadkowicza zwróciło uwagę takich klubów jak Manchester United czy Chelsea. Tottenham do samego końca starał się przekonać zawodnika aby ten przeniósł się na White Hart Lane. Anglik zdecydował się jednak na dołączenie do Liverpoolu już na samym początku negocjacji, a sam klub do końca wierzył, że nie zmieni on zdania.

Do ustalenia pozostaje już tylko kwota rekompensaty za wyszkolenie zawodnika jaką otrzyma Burnley. The Reds nie doszli do porozumienia z byłym klubem Ingsa tak więc sprawa trafi do trybunału.

- Od kilku lat występowałem głównie jako wysunięty napastnik. Potrafię jednak grać na kilku pozycjach, z lewej strony, jako 10 czy też na prawym skrzydle. Napastnicy w Liverpoolu są naprawdę świetni tak więc czeka nas ostra rywalizacja. Uważam, że dostanę sporo okazji do gry na różnych pozycjach, ucząc się gry jako młody zawodnik. Myślę, że Brendan Rodgers jest odpowiednim menadżerem aby poprowadzić mój rozwój.

- Dobrze postępuje on z młodymi zawodnikami tak więc jak tylko usłyszałem, że jest zainteresowany moją osobą to nie zastanawiałem się długo, wiedziałem, że Liverpool jest dla mnie najlepszym kierunkiem.

Jeśli chodzi o drużynę U21, Ings w dwóch pierwszych meczach wchodził z ławki rezerwowych, swoimi występami sprawił jednak, że Gareth Southgate będzie musiał zwrócić na niego uwagę i bardzo ciężko będzie mu zostawić nowego zawodnika Liverpoolu na ławce podczas spotkania z Włochami.

Sześciu z podstawowych zawodników Southgate'a przeciwko Szwecji w zeszłym sezonie występowało w Championship. Z powracającym do składu Johnem Stonesem liczba ta spadnie, ciężko jednak zignorować poziom zagrożenia pod bramką przeciwnika jakie stwarzał Ings w poprzednich występach.

- Szanuję decyzję menadżera, muszę zrobić wszystko aby być gotowym gdy dostanę szansę - powiedział Ings. - Chcę rozpoczynać każdy mecz w pierwszym składzie, jednak jako zawodnik musisz szanować decyzję sztabu szkoleniowego. Każdy kto wszedł z ławki wniósł wiele dobrego do gry, tego potrzebuje menadżer. Nie możesz sobie pozwolić na wprowadzenie piłkarza, który nie będzie miał wpływu na mecz. To ważne aby być gotowym w każdej sytuacji.

Ings wierzy, że może grać na każdej z trzech ofensywnych pozycji w zespole U21. Drugą połowę przeciwko Szwedom rozpoczął jako dziesiątka, a zakończył z przodu w duecie z Harry'm Kane'm. Młodzi napastnicy zdobyli w zeszłym sezonie 32 bramki w Premier League i wydaje się, że właśnie na ten duet postawi Gareth Southgate w jutrzejszym spotkaniu z Włochami.

Sam Wallace

Nie wahaj się! Otwieraj konto na OddsRing i zbieraj bonusy dla nowych zawodników, zdobywaj świat wspólnie z najlepszym bukmacherem!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

mrocznystefan 23.06.2015 10:29 #
Świetne ma gość podejście. Mam nadzieję, że wywlaczy sobie miejsce w pierwszym składzie i będzie dużo strzelał. I przynajmniej nie będzie się zachowywał jak czarny gwiazdorek, który po zagraniu póltora dobrego sezonu ma w dupie wszystko i wszystkich, a jego jedyne marzenie to sztachnąć się podtlenkiem azotu.
filarowicz 23.06.2015 10:33 #
Lambertowi, Carrollowi, Aspasowi nie przeszkadzał brak umiejętności żeby grać #9
Konrad1966 23.06.2015 10:34 #
Skromny koles..
No i Fajnie
Jablko 23.06.2015 10:46 #
Albo już sobie wyliczył, że bierze pierwszy numer Steviego i idzie w jego ślady ;)

Bardzo fajne chłopak ma podejście! Życzę mu wielu sukcesów u nas!
RK23 23.06.2015 11:31 #
a szkoda bo chciałem Ci dać 11
A_Boone 23.06.2015 12:05 #
Wygląda na to, że gość ma łeb na karku. Mam wrażenie, że może sprawić sporą niespodziankę w tym sezonie. Nie powinien się tylko przyznawać, że może grać na innych pozycjach ;)
ragnarok 23.06.2015 16:56 #
jeśli jest tak skromny jak Coutinho i jest snajperską wersją Coutinho :D
papaGienio 23.06.2015 17:46 #
cyt. "Napastnicy w Liverpoolu są naprawdę świetni tak więc czeka nas ostra rywalizacja."
Kurtuazja na najwyższym poziomie.
Jetzu 23.06.2015 17:50 #
papaGienio - W oryginale było "fantastyczni" no ale to by mi przez klawiaturę nie przeszło :D
AndyStary 23.06.2015 19:01 #
Już go lubię i życzę gradu bramek.
Tommyy 23.06.2015 19:56 #
@mrocznystefan

Podpisuję się rękami i nogami pod Twoim postem.
Hasan 24.06.2015 07:35 #
Juz na starcie gościu ma u mnie plusa za swoje podejście! Z takimi ziomeczkami tylko grać i wygrywać pozostaje

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (0)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports