LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 667

Oceny według LFC.pl


Przedstawiamy Państwu oceny serwisu za wtorkowy mecz z the Potters w rewanżowym półfinale Pucharu Ligi. Liverpool po prawdziwym dreszczowcu, zakończonym konkursem jedenastek zdołał zapewnić sobie bilety na Wembley.

Simon Mignolet 7 – Pierwszy celny strzał w kierunku bramki Belga, zamieniony na gola, ostatnio staje się swoistym „znakiem firmowym”, jednak krytykowanie Mignoleta w tej sytuacji byłoby mocno niesprawiedliwe. Radził sobie dobrze z wysokimi piłkami, często serwowanymi przez zawodników Stoke w nasze pole karne. Zasłużył na uznanie przy strzałach Petera Croucha i Marca Muniesy. W serii jedenastek stanął na wysokości zadania.

Jon Flanagan 6 – Dla wychowanka the Reds był to pierwszy mecz w wyjściowej jedenastce od… maja 2014 roku. Był to pełen poświęcenia występ w wykonaniu Flanno. Czasem brakowało sił, ale charakteru temu graczowi odmówić nie można. Źle się ustawił w sytuacji bramkowej dla the Potters, ale wobec tak dużej przerwy w grze „to boiskowe czucie” nie przychodzi od razu.

Kolo Touré 6,5 – Solidne 85 minut gry w wykonaniu stopera z Wybrzeża Kości Słoniowej. Wygrał sporo pojedynków i „wyczyścił” kilka istotnych sytuacji. Nie nadążył za Arnautoviciem przy bramce, ale większe pretensje w tej sytuacji należy mieć do bocznego arbitra, który nie podniósł w górę chorągiewki.

Mamadou Sakho 7 – Francuz ciągle szuka swojej najwyższej dyspozycji, ale nie ulega wątpliwości, że mecz ze Stoke należy zapisać mu na plus. Popełnił spory błąd w naszym polu karnym, gdy dał piłce odbić się od murawy, zamiast szybciej wyekspediować ją jak najdalej. Panował w pojedynkach powietrznych i dzięki heroicznym wślizgom w naszym polu karnym uchronił Liverpool przed wcześniejszą kapitulacją.

Alberto Moreno 5 – Hiszpan znajduje się pod presją w obliczu ostatnich słabszych występów, ale nie zrobił wiele, by poprawić swą sytuację. Jonathan Walters napsuł mu sporo krwi. W jednej z akcji nie wytrzymał sam Klopp i w ostrych słowach uczulił Hiszpana.

Lucas Leiva 5,5 – Wykorzystana jedenastka pod ogromną presją to jeden z niewielu plusów przy nazwisku Brazylijczyka po meczu. Często nie nadążał za tempem gry, a jego postawa, jako defensywnego pomocnika przy straconym golu mówi sama za siebie.

Emre Can 5,5 – Nie był to łatwy mecz dla młodego Niemca. Z każdą upływającą minutą widać było zmęczenie u Cana, co miało wpływ na jakość jego podań i całokształt gry. Próbował uderzeń na bramkę Butlanda, jednak bez większych fajerwerków. Niewykorzystany rzut karny dobrze podsumowuje mecz w jego wykonaniu.

Jordan Henderson 5 – Bezbarwny występ kapitana. Brakowało jego energii i wpływu na resztę zespołu. Został zmieniony przez menedżera jako pierwszy w 55. minucie.

James Milner 6 – Typowy występ Anglika, jeśli weźmiemy pod uwagę, jego pracowitość i poświęcenie na boisku. Po zmianie Flanagana, przeniósł się na prawą obronę. Brakowało mu jakości w grze ofensywnej i większej nici porozumienia z Lallaną i Firmino.

Adam Lallana 6 – Wrócił do wyjściowej jedenastki i prezentował się pozytywnie na tle niektórych partnerów. Niekiedy brakowało mu odpowiednich decyzji w kluczowych momentach. Wydaje się, że nie zawsze dawał Firmino odpowiednie wsparcie w ofensywie.

Roberto Firmino 6,5 – Reprezentant Canarinhos był często osamotniony z przodu, gdzie niewiele mógł zrobić, przy podwajanym kryciu obrońców Stoke. Szukał wolnej przestrzeni i niestrudzenie tyrał na boisku. Był największym zagrożeniem spośród piłkarzy Liverpoolu pod bramką Butlanda.

Christian Benteke 5,5 – Zameldował się na placu gry kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy. Kilka razy potrafił utrzymać się z piłką, wygrać kilka główek, dając Liverpoolowi istotną fizyczną przewagę w kluczowym momencie meczu. Strzelił bramkę w serii rzutów karnych.

Joe Allen 7GRACZ MECZU – Odnoszę wrażenie, że gdyby Walijczyk pojawił się w pierwszym składzie, moglibyśmy nie być świadkami horroru na Anfield. Po wejściu na boisko uspokoił grę, Liverpool odzyskał kontrolę w środku pola. Zapewnił drużynie potrzebny balans. W decydującym momencie serii jedenastek nie zawiódł i wprowadził the Reds do finału.

Jordon Ibe 6 – Miał świetną okazję bramkową, której nie wykorzystał. The Reds potrzebowali jego świeżości w dogrywce.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

KaczoreQ 28.01.2016 13:15 #
Jak wygramy CC, to Allen powinien zostać MVP turnieju.
Arvedui 28.01.2016 13:28 #
Ibe w ciągu tego kwadransa powinien zjechać z oceną na maksymalnie czwórkę.

Pozostałe aktualności

Wspomóżcie małą fankę Liverpoolu  (5)
29.04.2024 22:08, AirCanada, własne
Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (7)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (37)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (20)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne
Shearer i Wright o decyzji Anthony'ego Taylora  (5)
29.04.2024 11:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo