Mignolet: Jesteśmy zadowoleni

Zdaniem Simona Mignoleta, Liverpool może być zadowolony ze sposobu w jaki przeszedł do kolejnej rundy Ligi Europy, zaznaczając przy tym, że do kolejnego awansu będzie potrzeba jeszcze lepsza gra.

Rzut karny Jamesa Milnera zrobił różnicę w drugim meczu przeciwko Augsburgowi i zapewnił zwycięstwo 1:0 w dwumeczu.

Dzięki temu drużyna Jürgena Kloppa awansowała do najlepszej szesnastki rozgrywek przy zachowaniu trzeciego z rzędu czystego konta Simona Mignoleta, które było wynikiem odparcia ataków gości pod koniec meczu.

Belg powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony: - Jesteśmy szczęśliwi. Chcieliśmy przejść dalej, więc bardzo się cieszymy. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, szczególnie w pierwszej połowie.

- Zaczęliśmy zupełnie inaczej niż gdy graliśmy w Augsburgu. Zdecydowanie bardziej ofensywnie i z agresją, wywierając na nich presję.

- Strzeliliśmy gola z karnego i mieliśmy więcej okazji by dobić przeciwnika jeszcze w pierwszej połowie, ale niestety to się nie udało.

- Potem, w ostatnich 10 lub 15 minutach, wiedzieli, że jeśli strzelą gola to awansują, więc musieliśmy zachować spokój. Na szczęście to się udało. Zaliczyliśmy dwa czyste konta w dwumeczu, więc jesteśmy zadowoleni.

Dodał: - Musimy być bardziej efektywni. Chcemy strzelać więcej goli, a pierwszym krokiem do tego jest stwarzanie okazji. To nam się udało i to jest plus, a na tym będziemy budować przed kolejnymi kilkoma meczami.

Liverpool teraz może skoncentrować się na niedzielnym finale Pucharu Ligi przeciwko Manchesterowi City na Wembley, ponieważ wcześniej skupiał uwagę na pokonaniu Augsburga.

Mignolet wierzy, że drużyna nie pozwoli, by podekscytowanie i oczekiwania zaszkodziły, gdy będą walczyć o pierwsze trofeum od czterech lat.

- Oczywiście, nie możemy się doczekać, ale nie damy się ponieść z tego powodu – powiedział numer 22.

- Musimy być dalej spokojni, skoncentrowani na swojej pracy i spróbować zagrać podobnie do tego, jak zrobiliśmy to wcześniej przeciwko Manchesterowi CIty, na Etihad.

- Wiemy, że to będzie inny mecz i będzie trudno. Chcemy dać naszym fanom cieszyć się tym dniem na Wembley i skupić się na swoich zadaniach – zakończył.