Klopp: Nie zdradzę swojego planu

Jürgen Klopp wypowiedział się na temat finałowego spotkania Capital One Cup w którym jego podopieczni zmierzą się z Manchesterem City. Niemiec podkreślił, że "wykonują swój zawód po to, aby zdobywać trofea".

Liverpool pod wodzą nowego menadżera staje po raz pierwszy przed szansą wygrania pucharu. W niedzielę staną w szranki na Wembley z ekipą Manuela Pellegriniego.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Klopp podkreślił znaczenie szansy, jaką mają przed sobą. Trener zdaje sobie jednak sprawę z tego, że do zrealizowania marzeń kibiców wymagana jest ciężka praca.

- Nie wiem, jak zareaguję na wygranie finału, zobaczymy po meczu - powiedział Klopp.

- Pracujemy w profesjonalnym futbolu po to, aby wygrywać: trofea, puchary, wszystko.

- Wielu trenerów i piłkarzy pracuje całe życie i może odnosić sukcesy, ale nie mieć szansy na wygranie czegokolwiek, tak czasami bywa. Nam przytrafiło się to po naprawdę krótkim czasie.

- Jestem pewien, że w trakcie meczu zobaczycie, jak bardzo chcemy zabrać ze sobą ten puchar, ale jak to się potoczy, zobaczymy za parę godzin. To naprawdę wymagający przeciwnik, a po remisie [w Lidze Europy] można powiedzieć, że Liverpool gra z całym Manchesterem.

- To będą trudne spotkania, więc zobaczymy, co się stanie. Myślę o wygranej i mam już kilka obrazków w głowie - po meczu na Wembley z naszymi fanami i powodem do świętowania. Nie mam żadnych wątpliwości, że to jest tym, o co pracujemy. Byłoby super.

- Jednak ten moment od przeciwnego dzieli 95 lub 120 minut, możliwe, że z serią rzutów karnych. Najważniejsza jest praca.

- Jestem naprawdę zadowolony z wczorajszego występu, to dla nas dobry znak. Powiedziałem chłopakom, że było bardzo dobrze, tego potrzebowali, a dla nas to było jak półfinał przed finałem. Zostały dwa dni, ruszamy!

Legenda Anfield, Steven Gerrard, wsparł Niemca przed prestiżowym pojedynkiem wskazując go jako osobę, która stanowi różnicę pomiędzy zespołami.

Klopp z pokorą przyjął te komplementy, ale zgodził się, że to do jego obowiązków należy, aby gracze byli w pełni przygotowani na każdą ewentualność ze strony City.

- Dziękuję Stevie. Zapłaciłem mu 100 funtów, żeby tak powiedział - żartował 48-letni trener.

- Steven bardzo często w swoim życiu mówił prawidłowe rzeczy i takich samych decyzji dokonywał - nie bał się oddawać strzały z dużej odległości, które kończyły lot w siatce przeciwnika.

- Mam nadzieję, że i tym razem okaże się prawdomówny, ale zobaczymy. Mówiąc szczerzę, nie sądzę, abym był tą różnicą, ale wiem, czemu tak powiedział.

- Teraz muszę potwierdzić te słowa najbardziej jak się tylko da, tak żeby nie było nieporozumień między moimi ustami, a uszami graczy. Jesteśmy na dobrej drodze, ale nie możemy ignorować tego, że Manuel Pellegrini także może dobrze nakierować swoich zawodników.

- We wszystkim najważniejsza jest piłka i chłopaki muszą zadecydować. Teraz nie ma absolutnie żadnych powodów, aby powątpiewać, ponieważ wszyscy wiemy, że nic nie jest oczywiste i pewne w tej sytuacji.

- Wszystko jest możliwe. Kocham ten sport. Musisz umieć trzymać nerwy na wodzy, podołać napięciu i wykorzystać je, ustalić poziom intensywności i wszystkie inne rzeczy, które musisz zrobić w takim meczu, to naprawdę wspaniałe.

- Niektórzy z nas marzą o finale przez całe życie, a nam się on już przytrafił z czego się cieszę. Nie mogę się już doczekać.

Taktyka na wygraną z the Citizens pozostaje tajemnicą, gdyż Klopp nie chce odkrywać swoich kart przed pierwszym gwizdkiem sędziego.

Zapewnił jednak, że nie będą bazować na tym samym, co w wygranej na Etihad Stadium na początku sezonu, gdy jego zespół wygrał 4:1.

- Mogę jedynie powiedzieć, że zagramy całkowicie inaczej... lub nie - powiedział Niemiec.

- Nie powinienem mówić o taktyce, nawet w Manchesterze są telewizory. To nie jest temat na konferencję prasową.

- Nie uważam, że powinienem odpowiedzieć na to pytanie, ale mogę was zapewnić, że mamy plan. Wychodzenie na mecz z dokładnie tym samym planem na kompletnie inne spotkanie jest niedopuszczalne.

- Musimy szanować postęp Manchesteru City od tamtej pory, mają innych graczy dostępnych, inną sytuację, Agüero nie wraca po kontuzji, to będzie duża różnica.

- Kompany także wrócił do składu, mają dostępnych wszystkich obrońców, więc mogą rotować zawodnikami, nie wiem.

- Myślę, że wyjściowa jedenastka City nie będzie wielką niespodzianką, ale musimy być gotowi na ich najlepszy możliwy występ.

- Jeśli wiemy, że to jest możliwe, to musimy myśleć o tym, co możemy zrobić, a czego nikt nie przewidzi.

- Nie można także ignorować umiejętności Manchesteru City, układając plan na to spotkanie. Patrzenie jedynie na własną ofensywę jest niedozwolone, nie na tym polega piłka nożna, szczególnie nie w takim meczu.

- Dobra gra w defensywie jest ważna w finale, gdyż pozwala utrzymać się w spotkaniu, ale nie należy grać zbyt głęboko. Musisz umieć utrzymać wszystko na odpowiednim poziomie i to zamierzamy zrobić.