LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1392

Lallana: Porażka nas zmotywuje


Pomocnik Liverpoolu - Adam Lallana - uważa, że bolesna porażka Liverpoolu po rzutach karnych w finale Capital One Cup z Manchesterem City zmotywuje the Reds do ciężkiej pracy i walki o triumf w rozgrywkach Ligi Europy.

Na Liverpool w 1/8 Ligi Europy czeka trudny rywal w postaci odwiecznego rywala jakim są Czerwone Diabły. Według Lallany porażka z rywalem United zza miedzy powinna podziałać jako katalizator do cięższej pracy w pozostałych meczach sezonu.

- Jestem dumny z chłopaków i sztabu, bo włożyliśmy mnóstwo pracy, ale nie udało nam się odnieść zwycięstwa w finałowym spotkaniu, a to nigdy nie jest przyjemne - powiedział Lallana.

- Nadal walczymy o triumf w Lidze Europy i mam nadzieję, że ta porażka zostanie przekuta w jeszcze większą pracę w to, aby w tych rozgrywkach odnieść sukces.

- Powiedzieliśmy sobie kilka słów po meczu na Wembley. Walczymy o Ligę Europy!

- Przed nami wspaniały dwumecz z Manchesterem United i już nie mogę się doczekać tego ogromnego napięcia związanego z tym spotkaniem. Kibice kochają takie pojedynki, my podobnie. Musimy się podnieść po porażce i walczyć o co jeszcze możemy.

Lallana podzielił się także opinią na temat spotkania z City. Powiedział, że każdy dał z siebie wszystko tego dnia a porażkę po takim spotkaniu ciężko zrozumieć.

- Byliśmy tak blisko triumfu, wzniesienia trofeum. Rzuty karne rządzą się jednak swoimi prawami. Wygraliśmy ostatnio kilka pojedynków w ten sposób, ale nie zawsze ta sztuka się udaje - dodał Lallana.

- W podstawowym czasie i podczas dogrywki - cały czas czuliśmy, że jesteśmy w grze. A rzuty karne to loteria.

- Niestety ja, Phil [Coutinho] i Lucas nie wykorzystaliśmy swoich szans. Czujemy rozczarowanie z tego powodu.

- Gdybyśmy mieli jeszcze jedną szansę też byśmy podeszli do wykonywania rzutów karnych. Największe rozczarowanie było czuć w szatni. Być tak blisko triumfu, a jednak przegrać zawsze boli.

- Każdy dał z siebie maksimum, walczyliśmy i staraliśmy się z całych sił.

- W dogrywce wyglądaliśmy bardzo świeżo. Stawiałem na to, że uda nam się strzelić bramkę i nie dopuścić do rzutów karnych. Wyrazy uznania dla Simona Mignoleta, który kilka razy uratował nam skórę. Również ogromny szacunek dla Manchesteru City, bo grali naprawdę znakomicie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

RedMan1892 29.02.2016 14:01 #
Włożyć tyle wysiłku w 120 minut by potem dać dupy w taki sposób...
ale tak jak ktoś już tutaj zauważył wcześniej naszym piłkarzom brak tego czegoś, tej mentalności zwycięzców, dojrzałości, doświadczenia, wiedzy, jak grać w takich meczach. Tego właśnie obawiałem się przed meczem. Czułem, że ten aspekt może zaważyć i tak się stało. City dobitnie nam wczoraj pokazało kto gra regularnie w meczach o stawkę, a kto już od dłuższego czasu próbuje wydostać się z marazmu i wrócić do czołówki.
Sytuacja, gdy raz na parę lat zdarzy nam się finał krajowego pucharu to zdecydowanie za mało. Potem wychodzi to właśnie w takich meczach. Druga sprawa to sami piłkarze. Większość bez doświadczenia, mający pełne gacie, gdy przychodzi mecz o stawkę. Jestem pewien, że Klopp wyciągnie po tym meczu odpowiednie wnioski i zrozumie, że potrzeba nam właśnie tego czegoś, co ma City.

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (2)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com