PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1792

Origi: Tęsknię za Anfield


Minęły ponad dwa miesiące, odkąd Divock Origi rozpoczął mecz na Anfield, lecz Belg wierzy, że w końcu otrzyma szansę na występ od pierwszej minuty i pomoże drużynie w zdobyciu trzech punktów w meczu z Manchesterem City.

Napastnik wrócił do gry w lutowym spotkaniu z West Hamem jako rezerwowy po kontuzjach związanych z problemami ze ścięgnem i kolanem. Był to jego pierwszy z pięciu meczów z rzędów, który rozpoczynał jako zmiennik.

20-letni zawodnik wystąpił w meczu finałowym Capital One Cup z City na Wembley przyczyniając się do walki o remis, a później o zwycięską bramkę. Origi był bliski zrealizowania drugiego celu oddając strzał głową w doliczonym czasie gry, lecz obroną popisał się Willy Caballero. Ostatecznie podopieczni Jürgena Kloppa polegli w serii rzutów karnych.

The Reds stoją przed szansą na rewanż za porażkę w najbliższym meczu ligowym. Origi liczy, że jego wkład jako rezerwowego zostanie nagrodzony miejscem w wyjściowej jedenastce na to spotkanie.

– Mówiąc szczerze, to tęskniłem za Anfield, gdyż lubię grać u siebie – tutaj jest dobra atmosfera – powiedział młody snajper.

– Gdy graliśmy u siebie z Leicester była dobra atmosfera na trybunach i udało nam się ich pokonać. Rozegraliśmy wielkie spotkanie. Niestety zostałem zmieniony ze względu na kontuzję, ale lubię tutaj grać i mam nadzieję, że uda mi się częściej trafiać do siatki przeciwników na naszym stadionie.

– Zawsze mam nadzieję na szansę występu. Oczywiście to menadżer dokonuje wyboru, ale chcę grać jak najwięcej i cieszyć się z moich występów. Jeśli trener postawi na mnie, to dam z siebie 100% i będę się cieszył z gry.

Oba zespoły nie zamierzają odpuścić tego meczu. Liverpool chce jak najszybciej zrewanżować się za porażkę w finale pucharu ligi angielskiej, zaś City nie chce odstawać od czołówki tabeli.

Po niedzielnym meczu Klopp stwierdził, że jego drużyna potrzebuje wrócić do treningów w poniedziałek i skoncentrować się na tym, co ich jeszcze czeka w tym sezonie. Origi wierzy, że będą w stanie zrekompensować kibicom bolesną porażkę.

– Bycie tak blisko celu i nieosiągnięcie go jest bolesne dla każdego.

– Musimy jednak wykorzystać to w meczu z City. Trening był tak samo wymagający, jak zawsze i przygotował nas do najbliższego pojedynku.

– Byłoby wspaniale, gdyby udało nam się zwyciężyć i zgarnąć pełną pulę punktową, zarówno dla naszej mentalności, jak i tabeli ligowej. Naszym celem jest danie z siebie wszystkiego i dopisanie trzech punktów.

– To będzie dla nas ważny test. Każdy mecz Premier League jest wymagający, a spotkanie z City to duże wydarzenie.

Pomimo 120 minut wysiłku i serii rzutów karnych Origi razem z kolegami z drużyny mogli jedynie patrzeć, jak gracze the Citizens podnoszą puchar.

Było to doświadczenie, którego napastnik nie chciałby doświadczyć już nigdy, lecz zgodził się z kolegami, twierdząc, że mogą wyciągnąć z niego wnioski, aby być lepszym w przyszłości.

– Widziałem to uczucie, gdy byłem młody. Nie wyglądało to najlepiej, ale gdy go sam doświadczasz, to czujesz się fatalnie. W trakcie kariery uczysz się i często można czerpać z porażek.

– Byliśmy bardzo blisko. Przy wyniku 1:0 dobrze zareagowaliśmy i wróciliśmy do gry. Zaczęliśmy atakować i udało nam się wyrównać.

– Niestety, nie zdołaliśmy dołożyć jeszcze jednego trafienia. Potem przyszła pora na rzuty karne w których wszystko może się wydarzyć. Ostatecznie przegraliśmy, ale taki jest sport.

– Mamy wszystkie składniki, aby triumfować w przyszłości. Jednak nadal musimy się uczyć, jesteśmy jeszcze młodzi. Mamy dobry klub, fajnych kibiców i bardzo dobrego menadżera, więc jestem pewien przyszłości.

– Dla mnie był to pierwszy mecz finałowy. Nie było to wesołe uczucie, ale spowoduje, że następnym razem będę chciał dojść jeszcze dalej.

Doceniasz naszÄ… pracÄ™? Postaw nam kawÄ™! Postaw kawÄ™ LFC.pl!

Komentarze (4)

opiekacz 02.03.2016 12:30 #
Dzisiaj pewnie nadejdzie ten dzień bo wątpię by Sturridge był gotowy do gry po 120 minutach w niedzielę. Fajnie się ogląda Divocka i pod okiem Kloppa może się stać klasowym piłkarzem.
Dario890808 02.03.2016 13:59 #
Dać mu szansę gry bo zasługuje na to rozwija się z meczu na mecz stu zawsze może wejść w 60 a jak młody pokopie do 60 to na pewno pokaże że stać go bardziej na 1 skład niż Benteke który pewnie w lecie od nas odejdzie.
saintlfc 02.03.2016 14:17 #
Coś trzeba zmienić w naszym zespole więc dałbym mu szanse
Kartas 02.03.2016 15:29 #
Dziś bankowo nikt nie będzie katował Stu więc Ori lub Ben wybiegnie w podstawie :D

Pozostałe aktualności