LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1093

Aldo: Szacunek Evertonowi


W swojej najnowszej kolumnie popularny Aldo podkreśla, że Czerwoni nie potrzebują dodatkowej motywacji na czwartkowe starcie z Villarrealem. Dodatkowo były napastnik dziękuje Evertonowi za ich wsparcie dotyczące całej sprawy Hillsborough.

Cały nasz sezon zależy od czwartkowej nocy.

Te 90 minut (a może 120?) będzie determinantą tego czy nasza kampania ujdzie w nicość, czy może zakończy się z impetem. Przegrana i wszystko jest skończone. Zostaną nam trzy ostanie ligowe spotkania bez żadnego znaczenia, brak jakiejkolwiek stawki i ekscytacji.

Wygrajmy i wszystko zmienia się o 180 stopni. Wtedy czeka do wywalczenia miejsce w składzie, forma do znalezienia, psychika do nastawiania. Powiedzieć wam coś? Gdybym to ja przygotowywał się do tego meczu to moja motywacja byłaby na niesamowicie wysokim poziomie.

Widzieliście jak menedżer i sztab Villarrealu cieszyli się z wygranej? Można było pomyśleć, że właśnie wygrali całą Ligę Europy. I La Liga, Puchar Świata i trafili szóstkę w totka!

Tak jak powiedział Juergen Klopp, dopiero minęła pierwsza połowa. Wykorzystałbym to świętowanie, żeby nastawić zawodników do rewanżu. Pora wskazać im gdzie ich miejsce.

Znowu będziemy potrzebować Anfield. Mam nadzieję, że przez cały czas stadion będzie cały w podskokach. Pokażmy Hiszpanom z kim mają do czynienia. Według mnie awansujemy, jeżeli utrzymamy teraz czyste konto. Trafimy do siatki, ale musimy być bardziej zorganizowani niż w zeszłej rundzie. Nie możemy dać im komfortowego startu oraz, żeby uszło im to wszystko na sucho. Moje serce tego nie zniesie!

Spotkania z Manchesterem United i Borussią Dortmund pokazały jak kibice mogą oddziaływać na zespół. W zasadzie, przez to, że przegrywamy w dwumeczu może wyzwolić jeszcze lepszą atmosferę, ponieważ wiemy, że musimy gonić wynik i zdobyć gola. Pasywna postawa i wynik 0:0 nas nie urządza.

Chce zobaczyć jedenastu mężczyzn w czerwieni wypruwających sobie wnętrzności za fanów. Nagroda jest ogromna, a uczucie będzie niewyobrażalne.

Sięgnijmy po to!

Dlaczego Sturridge musi zagrać od początku

Daniel Sturridge musi zacząć od początku mecz z Villarrealem. To jest takie proste. Potrzebujemy bramek, obecności z przodu, więc nasz najlepszy napastnik musi być na boisku. Zdziwiłem się, że został pominięty w pierwszym meczu, ale nie spodziewam się powtórki na Anfield. Jestem pewien, że zagra i zrobi co do niego należy.

Prawdziwy wybór to dla mnie Adam Lallana czy Roberto Firmino. Bramkarz i czwórka obrońców jest oczywista, a w środku zagrają Joe Allen z Lucasem. James Milner i Philippe Coutinho muszą zagrać, więc zostają dwa ostatnie miejsca. Firmino w pierwszym meczu nie pokazał za wiele, ale stanowi zagrożenie i potrafi zdobywać bramki.

Jedna rzecz jest pewna. Sturridge gra od pierwszych minut. Kropka.

Specjalne podziękowania Evertonowi

W zeszłym tygodniu byłem bardzo emocjonalny. W tym również zaniemówiłem, gdy cały piłkarski świat zsolidaryzował się z ofiarami i ich rodzinami. Grałem tamtego dnia, więc wydaje mi się, że mogę mówić w imieniu wszystkich. Ogromne dziękuje w kierunku Evertonu. Prawdziwa klasa, godność i niesamowite wsparcie na przestrzeni wielu lat.

Sobota na Goodison była niesamowita. Wzruszyłem się. Bez względu na różnice pomiędzy kibicami, w tej sprawie wszyscy są zjednoczeni. Nigdy nas nie zawiedli. Na zawsze pozostaniemy wdzięczni. Newcastle również pokazało solidarność. Geordies są podobni do Scouserów. Swansea, Watford, nawet Borussia Dortmund. Klasa. Jestem pewien, że były inne hołdy, których jeszcze nie widziałem.

Obrazki takie jak te przywracają ci wiarę. Kibice Liverpoolu walczyli długo i dzielnie, ale nigdy nie byli osamotnieni w bitwie. Udzielone wsparcie innych kibiców na zawsze pozostanie docenione.

Mecz spisany na straty

Jeżeli mielibyśmy przegrać jakikolwiek mecz w tym sezonie, to z pewnością ten ze Swansea. Przykro mi z powodu kibiców, którzy udali się na wyjazd, ale po prostu dzieciaki nie mogły poradzić sobie z sytuacją. Doświadczeni piłkarze nie pomogli im w tym zadaniu. Trzecia bramka to absolutny wstyd i idealne podsumowanie całego dnia. Mieliśmy szansę wywalczyć remis, ale wywaliliśmy ją do kosza.

Frustrujące, ale pójdzie w zapomnienie, jeżeli w czwartek awansujemy dalej.

John Aldridge

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo