LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 999

Mignolet: Liczę na szybki powrót


Simon Mignolet ma wielką nadzieję na powrót do pierwszej jedenastki The Reds w poniedziałkowym meczu przeciwko Manchesterowi United. Bramkarz Liverpoolu wierzy, że jego pewna postawa z początku sezonu oraz jakość, którą pokazuje na treningach, pozytywnie wpłyną na decyzję menedżera o przywróceniu go do wyjściowego składu.

W ostatnich trzech meczach Mignolet zasiadał na ławce rezerwowych, ustępując miejsca w składzie Lorisowi Kariusowi. Reprezentant Belgii czuje się zraniony zaistniałą sytuacją, jednakże jest on pełen motywacji i nie traci nadziei na szybki powrót do pierwszej jedenastki.

- Nie grałem przez ostatnie dwa tygodnie i nie chcę aby dłużej to trwało. Patrzę na całą sytuację pozytywnie. Mam nadzieję na grę w pierwszym składzie przeciwko Manchesterowi United. Czuję się pewnie, początek sezonu był dla mnie niezwykle udany. W meczach przeciwko Arsenalowi, Tottenhamowi i Leicester zaliczyłem wiele dobrych interwencji i byłem ważnym ogniwem w drużynie.

- Nie wiem jaka będzie decyzja menedżera. Mogę jedynie być w pełni skupiony i w 100% przygotowany do gry. Niezależnie od tego czy gram w pierwszym składzie, czy też nie, w moich przygotowaniach do meczów nic się nie zmienia i zawsze daję z siebie wszystko.

- Każdy mecz spędzony na ławce rezerwowych niezwykle mnie boli. Gdy nie gram w pierwszej jedenastce, denerwuję się o wiele bardziej, niż wtedy gdy jestem na boisku. Moim celem jest jak najszybszy powrót do wyjściowego składu.

- Próbuję radzić sobie z zaistniałą sytuacją najlepiej jak tylko potrafię. Uważam, że moja reakcja na utratę miejsca w składzie była pozytywna. Nie załamałem się, a fani na każdym kroki dodawali mi otuchy i służyli ogromnym wsparciem.

Zdaniem legendy Liverpoolu Johna Aldridge’a, Loris Karius bronił w ostatnich meczach bardzo niepewnie, dlatego też pierwszym wyborem na pozycji bramkarza w meczu przeciwko Manchesterowi United powinien być z powrotem Simon Mignolet. Pozytywne słowa mają duże znaczenie dla belgijskiego bramkarza i motywują go do jeszcze cięższej pracy.

- Miło jest słyszeć pochlebne opinie na swój temat od ludzi, którzy dużo znaczą dla tak wielkiego klubu jakim jest Liverpool. Najważniejsze jest jednak dla mnie wsparcie ze strony najbliższej rodziny i przyjaciół. Dodaje mi to sił i pozwala na wznoszenie się na wyżyny swoich możliwości.

- Liczę na szybki powrót do pierwszego składu. Jestem gotowy do gry, zmotywowany i czekam na swoją szansę. Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa.

Ian Doyle

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

BiałyWilk 13.10.2016 19:17 #
Wyjaśnij mi co to znaczy "Loris jest nie do ruszenia", bo nie bardzo rozumiem? :)

Karius ma monopol na gre, a jego dyspozycja jest bez znaczenia?
kubaburza 13.10.2016 20:20 #
Gral bedzie ten kto bedzie w lepszej dyspozycji..
Osobiscie mysle ze z MU zagra Karius, a jesli cos zawali powaznego to jego miejsce zajmie Simon..
Ani Karius nie jest Bogiem bramkarzy, ani Mignolet najslabszym bramkarzem swiata.. Maja zblizony poziom obecnie , ale Karius jest mlody i z wiekiem bedzie jeszcze lepszy. Zobaczymy w niedalekiej przyszlosci kto bedzie bronil czesciej w tym sezonie
Zyska 13.10.2016 20:22 #
W dłuższej perspektywie wolę Niemca, ale na mecz z Manchesterem wybrałbym pewniejszego na ten moment Simona. Mignolet ma słabe wyjścia do górnych piłek, Loris narazie nie potwierdził że ma lepsze. Gra nogami u Belga również nie jest wzorowa, ale Niemiec też nie udowodnił, że w tym jest lepszy. Przy próbach niekonwencjonalnych strzałów Maty, Zlatana czy Pogby wolę na bramce Simona.
Mam nadzieję, że na niego postawi Jurgen! ;)
mat19 13.10.2016 20:58 #
Narozrabiał? Pokaż jednego gola, którego zjebał
kamil007 14.10.2016 10:00 #
Oby zagrał. Karius jeszcze nie jest gotowy na tak silnego rywala, na mecz z City to może być czy arsenal itp. Jeżeli chce on zagrać to zrobi to w 110%
roberthum 14.10.2016 10:08 #
Jeśli Simon narozrabiał w tym sezonie, to dokładnie to samo można powiedzieć o Kariusie. Belg nie zawalił żadnej bramki, miał tylko kilka swoich standardowych błędów. Wszedł do bramki Niemiec i tez nie zawalił gola, ale ilość błędów na mecz była taka sama jak u Belga (a może nawet ciut wieksza). Ważne jednak, ze bez konsekwencji.

Nie wiem kto zagra w poniedziałek, ale liczę na to, ze jedynym kryterium wyboru bramkarza będzie aktualna dyspozycja.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (6)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (5)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo