Oceny według LFC.pl

Przedstawiamy Państwu oceny według serwisu po niedzielnym meczu z Watfordem na Anfield. Nasi piłkarze nie pozostawili najmniejszych złudzeń gościom, zwyciężając w przekonującym stylu 6:1.

Loris Karius 8 - Najlepszy występ Niemca w dotychczasowych występach w Liverpoolu. Szerszenie solidnie rozgrzały naszego golkipera w drugiej połowie, kiedy musiał dwukrotnie interweniować przy strzałach Etienna Capoue, a także przy uderzeniu Miguela Britosa. Szkoda, że przez gapiostwo swoich kolegów z bloku defensywnego, musiał w końcu wyciągnąć piłkę z siatki.

Nathaniel Clyne 7 - Kolejny pełen konsekwencji występ prawego obrońcy w tym sezonie. Miał trochę pracy do wykonania, wobec rywalizacji z Jose Holebasem i doskonale sobie poradził ze swoimi zadaniami.

Joel Matip 8 - Kameruński stoper imponował w fizycznych pojedynkach z Deeneyem i Ighalo. Wygrał dużo pojedynków główkowych i zapewniał drużynie potrzebny spokój w grze.

Lucas Leiva 7 - W pierwszej połowie dwukrotnie doszedł do sytuacji bramkowych. Szczególnie w pierwszej akcji powinien wpakować piłkę do siatki i fakt, że ostatni raz strzelił gola dla Liverpoolu blisko 6 lat temu, nie jest w tym wypadku najlepszym usprawiedliwieniem. Poradził sobie jako zastępca Lovrena, unikał ryzykownych rozwiązań, wykonując po prostu swoją robotę. Mógł się jednak lepiej zachować przy jedynym straconym przez the Reds golu.

James Milner 7 - Wrócił do pierwszego zespołu w miejsce Alberto Moreno. Świetnie współpracował szczególnie w pierwszej połowie z Coutinho i Canem. Miał dużo pracy z niezwykle aktywnym w drużynie Szerszeni Nordinem Amrabatem, ale wyszedł z tych pojedynków obronną ręką.

Jordan Henderson 8 - Kapitan wykonał mnóstwo czarnej roboty w środku pola. Był nieco w cieniu kolegów z ofensywy, którzy rozgrywali tego dnia swój rockowy koncert. Nie sposób nie dostrzec jego udziału przy 2 i 5 golu, kiedy najpierw skutecznym pressingiem doprowadził do straty piłki rywala, a przy bramce w drugiej połowie świetnym odbiorem uruchomił szarżującego Firmino.

Emre Can 8 - Nie zaczął najlepiej tego spotkania, zaliczając parę strat, ale później było już tylko lepiej. Jest motorem napędowym gry Liverpoolu w środku pola, swoją szybkością i dynamiką wprowadza mnóstwo zamieszania w szeregach defensywnych rywali. W drugim meczu z rzędu wpisał się na listę strzelców.

Adam Lallana 8.5 - Reprezentant Anglii jest kluczowym zawodnikiem w układance Kloppa i po raz kolejny dał temu najlepszy dowód. Czasem wydaje mi się, że jest jednym z najbardziej niedocenionych piłkarzy w Premier League. Wykonał ogromną pracę, naciskał rywali, odbierał piłkę i angażował się w akcje ofensywne. Jego gra bez piłki też może być przedmiotem wielu interesujących analiz. Adam zaliczył 2 wspaniałe asysty, przy których koledzy nie mieli najmniejszych problemów z dopisaniem się na listę strzelców.

Sadio Mane 9 - W zeszłotygodniowym spotkaniu z Crystal Palace pozostał nieco w cieniu. W niedzielę czarował na Anfield. Momentami wydaje się niepowstrzymany. Strzelił 2 bramki, dzięki swojemu niesamowitemu przyspieszeniu na skrzydle rozciągał defensywę Watfordu, dając więcej przestrzeni swoim partnerom.

Philippe Coutinho 9 - GRACZ MECZU - Kolejny magiczny występ Brazylijczyka. Jest w tym momencie jednym z najlepszych piłkarzy w Europie, nie mówiąc o samej Premier League. Powinien szybciej otworzyć swoje konto bramkowe, lecz szybko się zrehabilitował i wpakował piłkę do siatki Gomesa. Sprawiał dużo problemów rywalom, raz operując bliżej lewego skrzydła, by za chwilę rozpoczynać szybkie akcje ze środka pola.

Roberto Firmino 9 - Potrafi świetnie wykorzystać swoje boiskowe walory. Nie zwalnia tempa i ciężko wyobrazić sobie atak Liverpoolu bez sympatycznego reprezentanta Canarinhos. Bramka i 2 asysty najlepiej podsumowują jego występ.

Gini Wijnaldum 7 - Strzelił pierwszego gola dla Liverpoolu. Grał w sposób rozważny, bez niepotrzebnych akcji 'na hura'. Potrafił w odpowiednim momencie nieco zwolnić akcje, by wymienić kilka podań z kolegami. Jego gol jest nagrodą za udany start w nowym zespole.

Daniel Sturridge 7.5 - Miał ogromnego pecha, że nie udało mu się strzelić bramki. Zastąpił Adama Lallanę i otrzymał 20 minut od Kloppa. W tym czasie strzelił w słupek i poprzeczkę, a także zanotował asystę przy golu Wijnalduma.

Ovie Ejaria 6 - Ocena wyjściowa.