LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1216

Kuyt: Prawie opuściłem finał LM


Dirk Kuyt stwierdził, że byłby zachwycony możliwością gry pod wodzą Jürgena Kloppa. I chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości - Holender został ulubieńcem the Kop dzięki żelaznym płucom i umiejętności strzelania ważnych bramek.

Kuyt spędził na Anfield sześć lat od transferu w 2006 roku, strzelając 71 bramek w 285 występach. Holender gra obecnie w Feyenoordzie, ale na bieżąco śledzi poczynania the Reds.

- Patrząc na to z zewnątrz myślę, że tak - odpowiedział Kuyt spytany o to, czy pasowałby do drużyny Kloppa. - Nie znam go i nie wiem jak wyglądają treningi, ale patrząc na to ze swojej perspektywy chciałbym grać pod jego wodzą.

Podczas pobytu na Anfield 35-letni zawodnik strzelał bramki w każdej rundzie Ligi Mistrzów, od kwalifikacji zaczynając, na golu w przegranym 1:2 finale z AC Milanem w 2007 roku kończąc. Kuyt wyjawił, że jeden z jego kolegów z drużyny był bliski pozbawienia go możliwości gry w Atenach.

- Przegrana w finale była dla mnie jednym z największych rozczarowań, ale szczerze mówiąc byłem zadowolony, że w ogóle miałem okazję grać w tym meczu. Podczas zgrupowania przed finałem wybraliśmy się całą drużyną na gokarty - ja jednak odpuściłem sobie jeżdżenie, chcąc zregenerować się po małym urazie i znalazłem wyglądające na bezpieczne miejsce obok toru, gdzie stanąłem razem z Rafą.

- Nagle, znikąd, pojawił się Peter Crouch, pędzący wprost na mnie z prędkością 60 km/h. Nie mógł zahamować! Jedyne co przyszło mi do głowy to podskoczenie i ostatecznie udało mi się przeskoczyć nad Peterem, a on wjechał wprost w pudła kartonowe tuż za mną.

- Byłem o włos od poważnej kontuzji i mogłem opuścić finał Ligi Mistrzów. Crouchy był blady jak ściana, na chwilę przestał kontaktować. Na szczęście w ostatecznym rozrachunku nikomu nic się nie stało.

Kuyt strzelił decydującego karnego w pamiętnym półfinałowym meczu z Chelsea na Anfield.

- Pamiętam to wszystko jak przez mgłę, to był niesamowity mecz, ale kosztował mnie mnóstwo nerwów. Strzeliłem bramkę w dogrywce - byłby to decydujący gol w dwumeczu - ale nie została ona uznana, co było błędem.

- Podczas rzutów karnych myślałem tylko o awansie do finału. Nagle znalazłem się w sytuacji, w której strzelając jako czwarty w naszej drużynie mogłem zdecydować o losach meczu. Do dzisiaj pamiętam reakcję kibiców gdy wykorzystałem karnego. To była jedna z moich najlepszych nocy na Anfield.

Holender wyjawił również, że pozostaje w kontakcie z kolegami z czasów gry na Anfield, zwłaszcza ze Stevenem Gerrardem.

- To najlepszy piłkarz z jakim miałem okazję grać. Miał wszystko: szybkość, niesamowity strzał, potrafił grać na pełnych obrotach przez pełne 90 minut i nigdy nie bał się twardych starć.

- To urodzony przywódca. Był bardzo wszechstronny i świetnie było grać z nim w jednej drużynie. Byliśmy ze sobą blisko związani. Graliśmy w jednej drużynie przez sześć lat i do tej pory utrzymujemy kontakt.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

AirCanada 05.01.2017 02:41 #
Zajebisty mam sentyment do Holendra ... Masa pozytywnych wspomnień.
errorinio79 05.01.2017 05:09 #
Ja tez :-) Do dzis gram, a raczej "kopię" w koszulce nr 18 z jego nazwiskiem...Moj najwiekszy ulubieniec obok Stevena :-)
errorinio79 05.01.2017 05:11 #
Teraz tak patrze na zdjecie i akurat to jest ten model koszulki,bodajze z 2007 roku :-D
fylyp93 05.01.2017 09:08 #
Noo, sprawdziłby się w tym heavy-metalowym pressingu zdecydowanie. teraz jego rolę trochę pełni Milner - dużo doświadczenia, waleczności i wykorzystanych w ważnych momentach karnych
DadaLife 05.01.2017 13:27 #
Ja mu nigdy nie zapomnę bramki strzelonej w dogrywce przeciwko Standard Liege która dała nam awans do fazy grupowej LM !!!
LFCzasiU 05.01.2017 14:25 #
Ahh... gdyby tylko był o 10 lat młodszy, to byłaby szansa żeby wrócił...

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (1)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (1)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (1)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (8)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com