LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 994

Karius: Znów jestem w formie


Niemiecki golkiper uważa, że jego ostatnie występy świadczą o powrocie dobrej dyspozycji, którą bramkarz stracił na początku sezonu. Ponadto Karius wierzy, że jest gotów znów stanąć w szranki z Simonem Mignolet o miejsce między słupkami.

23 latek popisał się paroma świetnymi paradami w meczu przeciwko Świętym w ramach Pucharu Ligi Angielskiej. Karius został wybrany piłkarzem meczu co ma sens biorąc pod uwagę, że dzięki niemu Liverpool stracił na wyjeździe tylko jedną bramkę.

Niemiec zaliczył także czyste konto w poprzednim meczu przeciwko Plymouth Argyle. Liverpool czeka teraz rewanż na Home Park a bramkarz ma nadzieję na kolejny występ, w którym będzie chciał pokazać na co go stać.

- Nie jestem zaskoczony swoimi ostatnimi występami. Tego od siebie wymagam. Najważniejsze jest żebym zdołał przenieść to na kolejne mecze. Będę zawsze starał się pomóc drużynie.

- Nie mam potrzeby zwiększania swojej pewności siebie. Zawsze wierzę w swoje umiejętności nawet kiedy mecz nie idzie po naszej myśli.

- Moim zdaniem trzymanie w pamięci każdej zmarnowanej sytuacji jest bez sensu. Przesadne myślenie o tym nie pomaga, jasne zawsze fajnie jest obronić kilka trudnych strzałów ale nie ma to nic wspólnego z moją pewnością siebie.

Karius został odsunięty od pierwszego składu w połowie grudnia. Klopp podkreśla jednak ciągłe zaangażowanie zawodnika oraz jego wybitną postawę podczas treningów.

Sam zawodnik podchodzi do sprawy jak najbardziej profesjonalnie.

- Jeśli nie gram, trening to wszystko co mi pozostaje. Być może przez to mogę się jeszcze bardziej skupić na paradach, ma to sens bo w końcu im mniej gram tym więcej ćwiczę.

- Naturalnie, wolałbym być na murawie w weekendy, ale w tym momencie skupiam się na treningu, robię to dla drużyny jak i dla samego siebie, chcę być lepszy.

- Nie chodzi tutaj o popisywanie się przed kolegami, jestem młodym graczem i chcę się rozwijać, trenuję ciężko żeby stać się lepszym zawodnikiem.

Karius obserwował w niedzielę z ławki na Old Trafford jak bramka Zlatana Ibrahimovića wyszarpała zwycięstwo z rąk The Reds. Liverpool spadł tym samym na trzecią pozycję w lidze przegrywając z Tottenhamem różnicą zdobytych bramek.

- Byliśmy bardzo blisko zdobycia trzech punktów. United strzeliło gola późno i zafundowali nam przez to nerwową końcówkę. Przed straconą bramką rozegraliśmy jednak całkiem dobry mecz, i moim zdaniem zasłużyliśmy na wygraną, ale taki już jest futbol.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

VoidLFC 17.01.2017 12:07 #
Dla mnie na tą chwilę bez różnicy który broni. Jeden i drugi prezentuje dobrą wysoką formę. To jest zawsze świetna sytuacja, gdy nie wiadomo którego bramkarza wystawić gdyż dwaj grają świetnie. Każdy chciały mieć takie problemy ;)
Szpieg 17.01.2017 12:17 #
VoidLFC - np. City :P
czerwony1892 17.01.2017 12:18 #
@VoidLFC
Zgadzam się. Obaj nasi bramkarze są na ten moment na równym poziomie, obaj bronią bardzo dobrze. Jurgen postąpił bardzo dobrze sprowadzając Kariusa. Teraz widać dokładnie, że ta rywalizacja wychodzi im tylko na dobre.
Abemadło 17.01.2017 12:26 #
Jak dla mnie, troche sie za bardzo spieszycie z tymi osadami. Miniole broni b.dobrze od momentu, gdy zastapil Kariusa w bramce. O tym drugim z kolei mowi sie, ze jest w formie od meczu z Plymouth - sory, ale jakos mnie to nie przekonuje. Na razie numerem 1 zdecydowanie Simon.
mat19 17.01.2017 12:43 #
Co ten Karius tak naprawdę pokazał w meczu ze Świętymi? Obronił jeden poważny strzał, który był sytuacją 100% i jeden nogą Redmonda, gdzie kąt był ostry a ponadto w bramce było już 2 naszych. Simon w każdym meczu odkąd wszedł do bramki pokazuje a to klasę na przedpolu, a to na linii. Wystarczy podać przykład jak wyjął Defoe piłkę spod nóg, albo zaryzykował na OT po podaniu Lovrena, Karius w podobnej sytuacji w meczu z West Hamem zamiast ruszyć, skrócić kąt, stał i się patrzył. Z Sunderlandem Simon bronił kapitalnie strzały po ziemi Czarnych Kotów i to nie takie co lecą prosto w niego, a Karius z Wisienkami zabawił się w przyjmującego. Ponadto gra nogami... W czym ten Karius imponuje? Podsumowując, na ten moment Simon jest lepszy pod każdym względem od Kariusa i tylko jego przeciwnicy mogą uważać inaczej.
mat19 17.01.2017 12:52 #
Oczywiście nie znaczy to, że Karius w przyszłości nie będzie bronił, bo będzie lepszy.
Diamne 17.01.2017 13:24 #
@mat19 zgadzam się w większości ale nie popadajmy też w hurraoptymizm względem Simona. Mecz ze Stoke to tak dawno nie był.
Yaki 17.01.2017 14:16 #
Potrzeba jeszcze ze trzech meczy w których będzie miał sporo pracy, żeby zobaczyć, czy faktycznie zaczął bronić tak jak tego wszyscy od niego wymagają. Swoją drogą ciekawe, czy są jeszcze jakieś szanse na to, żeby w tym sezonie wrócił do bycia numerem 1
KrzysiuYNWA 17.01.2017 22:21 #
Simonowi prawdopodobnie brakowało realnej konkurencji o miejsce w bramce, gdy się taka pojawiła, od razu widać, że gra o wiele lepiej i forma jest kapitalna.

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com