Podsumowanie meczu
Podopieczni Jürgena Kloppa pokonali na wyjeździe ekipę Plymouth Agryle 1:0 i awansowali do czwartej rundy Pucharu Anglii, gdzie 28 stycznia stoczą pojedynek z Wolverhampton.
Skład Liverpoolu...
Jürgen Klopp zdecydował się na jeden z najbardziej ofensywnych, dostępnych wariantów. W podstawowej jedenastce znaleźli się tacy napastnicy jak Sturridge, Origi, czy nawet młodziutki Woodburn. W pomocy zagrali Stewart, Ejaria i Coutinho, a w defensywie Alexander-Arnold, Gomez, Lucas i Moreno. Bramki Liverpoolu strzegł Loris Karius.
Pierwsza połowa...
Czerwoni od samego początku zepchnęli swojego rywala do defensywy. Gospodarze z kolei ustawili szczelną defensywę, a po przechwycie futbolówki starali się wyprowadzać kontrataki.
W 11. minucie wyśmienitą sytuację miał Coutinho, jednakże po dośrodkowaniu Arnolda znajdujący się w polu karnym rywala Brazylijczyk nieczysto trafił w piłkę.
W 18. minucie na prowadzenie wyszli the Reds.
Wynik spotkania otworzył Lucas, który po wrzutce Coutinho popisał się celnym uderzeniem głową. Brazylijczyk na swoje trafienie w barwach the Reds czekał aż 7 lat.
Chwilę później mogli wyrównać gospodarze, lecz dobrą interwencją popisał się Karius.
The Reds wyprowadzali kolejne ciosy, jednakże nie potrafili przebić się przez defensywę rywala. Gospodarze bronili się najczęściej dziewiątką głęboko cofniętych zawodników.
W 33. minucie po groźną akcję Plymouth Agryle w ostatniej chwili przerwał ofiarnie interweniujący Arnold.
Liverpoolczycy zeszli do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Druga połowa...
Tuż po przerwie z większym animuszem rozpoczęli gospodarze, którzy w zaledwie kilkadziesiąt sekund stworzyli sobie 2 groźne sytuacje.
W trakcie pierwszego kwadransa drugiej połowy obie drużyny wymieniały między sobą ciosy, jednakże żadna z prób nie zakończyła się sukcesem.
W 68. minucie bliscy umieszczenia piłki w siatce byli liverpoolczycy.
Wybijający futbolówkę McCormick trafi w Wilsona, a odbita od niego piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
Chwilę później z ostrego kąta uderzał Sturridge, lecz dobrą interwencją popisał się bramkarz Plymouth.
Na kwadrans przed końcem starcia mogli wyrównać gospodarze. Po szybkiej kontrze nożycami uderzał Jervis, a piłka po jego strzale wylądowała na słupku.
W 86. minucie za faul na Moreno sędzia wskazał na 11 metr.
Swoich sił spróbował Divock Origi, jednakże jego uderzenie w środek bramki wybronił golkiper gospodarzy.
Trafienie Lucasa w 18. minucie wystarczyło do tego, aby po końcowym gwizdku the Reds awansowali do kolejnego etapu turnieju.
Komentarze (1)
Łaskawie przypominam
+1 Milner
+1 Lucas
Thx