LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1316

Klopp: Nie jesteśmy tu przypadkowo


Jürgen Klopp uważa, że jego podopieczni już udowodnili, że należą do europejskiej elity. Niemiecki menadżer wymaga teraz od swojej drużyny, by postawiła kolejny krok, pisząc własną historię w obecnym sezonie.

Boss the Reds wzywa zawodników Liverpoolu, aby wykorzystali stojącą przed nimi okazję, gdy za kilkanaście godzin przyjdzie im się zmierzyć z Romą w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów.

Klopp jest zdania, że jego zawodnicy nie powinni odczuwać dodatkowej presji, gdyż uczynili więcej, niż od nich pierwotnie oczekiwano w tej edycji Ligi Mistrzów. Po wyjściu z grupy, Liverpool pokonał w fazie pucharowej FC Porto, a także jednego z faworytów do zwycięstwa w Champions League - Manchester City.

- Naprawdę uważam, że na to w pełni zasłużyliśmy, to dla mnie niezwykle ważne - powiedział Klopp zapytany przez jednego z dziennikarzy o udział Liverpoolu w półfinale.

- W dwumeczu z Porto przesłaliśmy jasny komunikat do całej Europy. Czy spodziewaliśmy się takiego scenariusza przed pierwszym spotkaniem? Oczywiście, że nie. Kto mógłby założyć, że wygramy tam 5:0?

- Następnie mierzysz się z City i pokonujesz ich w pierwszym starciu 3:0. Wow! Wszyscy mówią, że w historii piłki taki wynik praktycznie zawsze wystarczał do awansu, a w przypadku odpadnięcia zostają największymi głupcami na świecie!

- To było coś niezwykłego, kiedy udało nam się ich wyrzucić za burtę. Zwróćcie uwagę na styl, jaki zaprezentowaliśmy, zwłaszcza w pierwszej połowie na Anfield, a także po przerwie w Manchesterze. Chłopcy pokazali kawał znakomitego futbolu. Nie będziemy jednak żyć tymi wspomnieniami, gdy przyjdzie nam rywalizować z Romą.

- Nadal gramy w Lidze Mistrzów. Świetnie! Wykorzystajmy tę okazję do pisania własnej historii.

Liverpool po wyeliminowaniu Manchesteru City jest uważany przez dziennikarzy za faworyta dwumeczu z Romą. Z taką opinią kompletnie nie zgadza się niemiecki menadżer the Reds.

- Jeśli ktoś nie darzy należnym szacunkiem Romy, cóż ... nie mogę tego zmienić.

- Większość osób, którzy śledzą rozgrywki Ligi Mistrzów postawiłaby, że w półfinałach znajdzie się Bayern, Barca, Real i Manchester City. Barcelona nie gra tu przez Romę, z kolei City zostało powstrzymane przez Liverpool.

- Zarówno Roma, jak i Liverpool zasłużyły na grę w półfinale tych rozgrywek. Wiele osób twierdzi, że Bayern powinien zagrać w finale z Realem. Tak się jednak nie stanie, gdyż zmierzą się ze sobą już w 1/2. To z kolei wielka szansa dla nas, bądź Romy, by awansować dalej.

- Każdy z zespołów znajduje się w dobrym momencie sezonu. Kibice, którzy śledzą poczynania Romy w ostatnich tygodniach widzą spore rotacje w ich składzie. Dokonali 6 albo 7 zmian w poprzednim meczu, lecz mimo tego wygrali w komfortowy sposób.

- Naprawdę czujemy, że stajemy przed wielką szansą dla naszego klubu. Potrzebujemy takiej atmosfery na stadionie, jak podczas konfrontacji z City, albo nawet jeszcze lepszej! Ludzie pytają mnie, czy odczuwam presję. Niekoniecznie. Wyczuwam tylko wielką okazję, jaka pojawia się przed moim zespołem. Cieszę się, że mogę tu być i spędzić kolejny fantastyczny wieczór na Anfield.

- Nie zmagamy się z presją. Zameldowaliśmy się w półfinale i nie jesteśmy zespołem, który musi wygrać Ligę Mistrzów, lecz jesteśmy drużyną, która może to uczynić. Zwykle skupialiśmy się na najbliższym meczu i chcieliśmy go wygrać. Nie zmieniliśmy nagle swojej filozofii.

Liverpool ma dobre wspomnienia z Rzymu. W tym mieście Czerwoni dwukrotnie sięgali po Puchar Europy. W 1984 roku po serii rzutów karnych pokonali na Stadio Olimpico drużynę prowadzoną przez Nilsa Liedholma.

Jürgen Klopp powiedział, że historia nie będzie miała najmniejszego znaczenia w półfinałowej rywalizacji z Włochami.

- Kiedy był tamten finał? W 1984 roku? Większość moich zawodników nie było wtedy na świecie ... chyba, że Millie? - zażartował Klopp.

- Może Milly, nie jestem do końca pewien.

James Milner bardzo doświadczony wicekapitan Liverpoolu, który może pochwalić się bilansem 8 asyst w Lidze Mistrzów w tym sezonie, ma jednak dopiero 32 lata. Gdy przypomniał o metryczce Anglika Kloppowi jeden z dziennikarzy, boss odpowiedział: - Och, może faktycznie wygląda na starszego.

- Bardzo podoba mi się historia, jednak nie będzie to mieć teraz żadnego wpływu. Cieszę się, że czeka nas wyjazd do Rzymu, na stadion Olimpijski, fantastyczne miasto i wspaniały obiekt. To historyczne miejsce, gdzie można usłyszeć wspaniałe opowieści, o tym co działo się kilkaset lat temu!

- Wiem, że chłopcy chcą iść własną drogą. Jeśli wspaniała historia Liverpoolu może im pomóc w osiąganiu sukcesów, nie widzę przeszkód. Zamierzamy zrobić wszystko, by awansować do finału. Cieszę się, że tu jesteśmy i chcę byśmy udowodnili, że stać nas na jeszcze więcej.

- Każdy z nas odczuwa niesamowitą ekscytację, tym co się wokół nas dzieje. Z drugiej strony nie powiem chłopakom w szatni 'To wasza jedyna szansa na zrobienie tego w swojej piłkarskiej karierze'. Chcielibyście usłyszeć coś takiego przed samym meczem?

- Jestem po raz drugi półfinalistą Ligi Mistrzów i jeśli uda nam się awansować, po raz drugi stanę przed szansą zdobycia trofeum w Champions League. Podobnie jak moi piłkarze nie mogę się doczekać pierwszego spotkania.

- City i Barcelona są bez dwóch zdań fantastycznymi zespołami, jednak zostały pokonane przez Liverpool i Romę.

- Czy możemy wyeliminować Romę? Oczywiście, lecz oni mają takie same szanse na awans. Wyjdźmy na boisko, zaprezentujmy nasz najlepszy futbol i zobaczymy, dokąd nas to zaprowadzi - podsumował Klopp.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Klopp12 24.04.2018 01:11 #
Sam jestem ciekaw czy nasi kibice przebiją to co wyprawiali z City, oby tak.
Kijoraptor 24.04.2018 10:48 #
Trzeba przyznać, że niewiele osób widziało Liverpool w półfinale LM. Mam kolegę, który uważał, że po wylosowaniu Man City będziemy w finale i chyba się nie mylił. Większość widzi w nas faworyta tego pojedynku, ale równie dobrze Roma może być faworytem po odrodzeniu się w meczu z Barceloną. Kwestia podejścia i własnej opinii kto nim jest. Moim zdaniem mamy takie same szanse, na własnych stadionach obie drużyny są mega skuteczne, za nami przemawiają kibice, Mo Salah i pozostali z ataku, a za Romą wyrzucenie Barcy, gra zespołowa i ich stadion olimpijski, który dodał im skrzydeł. Głęboko wierzę, że dzisiaj wygramy, oby bez straty bramki, bo wiemy jak dużo to jednak daje w rewanżu. 10 godzin i będą emocje :D
TheGuy 24.04.2018 12:28 #
dawno nie byłem podjarany tak żadnym meczem

Pozostałe aktualności

Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (37)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo
Moyes po remisie na London Stadium  (0)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (6)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (3)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (1)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore
Skład na mecz z West Hamem  (118)
27.04.2024 12:39, Bajer_LFC98, własne
West Ham - Liverpool: Wieści kadrowe  (0)
27.04.2024 10:19, B9K, liverpoolfc.com