LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 896

Klopp: Graliśmy futbol z jajami


Jürgen Klopp w swoim stylu zadeklarował, że Liverpool wrócił do elity europejskiej piłki dzięki "futbolowi z jajami", który prezentowali na drodze do finału Ligi Mistrzów.

W wigilię meczu z Realem Madryt, menedżer Liverpoolu był niesamowicie inspirujący i charyzmatyczny. Klopp stwierdził, że wygranie szóstego Pucharu Europy - i jednocześnie uniemożliwienie Realowi trzynastego, a trzeciego z rzędu zwycięstwa - nie jest wymagane by udowodnić, że Liverpool znów jest potęgą.

- Nie uważam, że potrzebujemy tego by się odrodzić. Dla mnie oczywiste jest, że wróciliśmy na szczyt. Dojście do finału dowodzi, że wracasz na szczyt. Wygrana? Potrzebujesz nieco szczęścia. My jesteśmy znów na szczycie, to najważniejsze. Nawet wygrana nie oznacza, że możesz przestać robić tego, co robiłeś. Jak przegrasz - nie możesz przestać. Jako klub, jako drużyna jesteśmy w dobrej sytuacji.

Osiągnięcia z tego sezonu dadzą więc Liverpoolowi wiatr w żagle...

- Tak, na sto procent. Jesteśmy w dobrej sytuacji. Nie w takiej, że możemy odpocząć czy coś w tym rodzaju. Nie, nic z tych rzeczy. Po prostu jesteśmy w dobrej sytuacji, którą możemy wykorzystać.

Sytuacja, o której mówi Klopp, powoduje również wzrost oczekiwań przed kolejny sezonem, a historia pokazuje, że awans do finału Ligi Mistrzów często zostaje powtórzony w niedalekiej przyszłości. W dziesięciu ostatnich finałach cztery kluby znalazły się po trzy razy, a trzy drużyny dwukrotnie.

- Przed półfinałem powiedziałem chłopakom, że nie sądzę byśmy byli tutaj po raz ostatni. Nie wierzę w to. Nie miało to na celu zmniejszenia ciążącej na nich presji, po prostu uważam, że jesteśmy klubem, od którego oczekuje się zajścia równie daleko w tych rozgrywkach za rok.

- Jesteśmy Liverpoolem. Jesteśmy inni. Byliśmy inni przez cały sezon i chcemy znów być inni w tym finale. Mamy szansę, to tyle. Nie wiem czemu ciągle tak myślę, ale jesteśmy Liverpoolem. Tak już jest. Dlatego jesteśmy w finale. Nie dlatego, że jesteśmy najlepszą drużyną w rozgrywkach i wszyscy przed sezonem myśleli, że w finale zagra "Liverpool i ktoś jeszcze". Było zupełnie inaczej. Graliśmy piłkę która była inna.

- Mieliśmy wiele niesamowitych momentów, które zmieniały przebieg meczu. Czasem pokazywaliśmy je piłkarzom po meczu, gdyż mało kto je zauważał - dodał Klopp, po czym opisał sytuacje z meczu z Porto, Sevillą, a nawet z Mariborem w fazie grupowej, gdzie do odebrania piłki przyczyniła się wiara i walka.

- To właśnie takie momenty, mieliśmy ich z 500 i potrzebujemy więcej. Musisz je mieć. Nie możesz na coś czekać, liczyć że coś się stanie. Nie, musisz zmienić bieg meczu w momentach, w których masz do tego okazję.

Wymowne było, że w każdej z trzech opisywanych przez Kloppa sytuacji brał udział Mohamed Salah - i w żadnej z nich nie strzelił on bramki.

Po pokonaniu Porto, Manchesteru City i Romy w fazie pucharowej, będąc najskuteczniejszą drużyną w rozgrywkach z rekordowymi 46 bramkami, Liverpool z pewnością zasłużył na grę w finale.

- W meczach u siebie myślałem "wow, co to jest?" To był nowy poziom gry w Lidze Mistrzów w tych meczach. Nie chodzi o to, że były aż tak lepsze, ale były inne, pełne odwagi, wiary - futbol z jajami. Podobało mi się to. Siła, jaką pokazaliśmy z City - "co to było?" Byli lepsi w każdym innym momencie gry, grali w piłkę aż do naszego pola bramkowego, ale gdy my byliśmy w posiadaniu, przytłaczaliśmy ich.

Teraz Liverpool "musi znów to zrobić" z obrońcami tytułu, z ich wielkimi nazwiskami i doświadczeniem.

- Musimy bronić ze wszystkich sił. Jeśli pozwolimy im dośrodkować, w polu karnym będziemy potrzebowali strażaków. Musimy unikać dośrodkowań, strzałów, przecinać podania... Wiem pod jaką będziemy presją, ale na ten moment cieszę się tym, że mamy okazję grać w finale.

Jason Burt

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Klopp12 26.05.2018 10:31 #
Dzisiaj musimy zagrać futbol z jeszcze większymi jajami.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic