AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1591

JK: Alisson dobrze zareagował


Zdaniem Jürgena Kloppa to the Reds byli stroną, która bardziej zasłużyła na trzy punkty. Liverpool po czterech spotkaniach ma na koncie komplet punktów, pierwszy raz w historii Premier League. Oto co Niemiecki szkoleniowiec miał do powiedzenia między nnymi o błędzie Alissona.

O przebiegu spotkania...

- Jeśli chodzi o rezultat to lepiej być nie mogło, mamy trzy punkty, natomiast co do naszego występu to wiemy, że mogliśmy zaprezentować się z lepszej strony. Ponownie na początku spotkania pokazaliśmy jak agresywni potrafimy być od razu po stracie piłki, ale wciąż mamy początek sezonu, pracujemy nad zachowaniem stabilizacji przez cały mecz, boisko także nie ułatwiało nam gry. Pozwoliliśmy się zdominować, powinniśmy być bardziej bezpośredni, z pewnością wiele wyniesiemy z tego pojedynku. Na początku udało nam się zdobyć pierwszą bramkę, drugą pod koniec pierwszej połowy. Mieliśmy plan, aby w drugiej połowie kontrolować całkowicie spotkanie, z piłką nam się to nie udało, ale w grze bez piłki prezentowaliśmy się nieźle, dobrze broniliśmy dostępu do naszej bramki, cofnęliśmy się nieco głębiej.

- Nie dobiliśmy Leicester z dwóch powodów, najpierw ratowali się mądrymi faulami taktycznymi, a z drugiej strony w kluczowych momentach brakowało nam dokładnego ostatniego podania. Później straciliśmy bramkę, co spowodowało, że wynik nadal był otwarty, ale musieliśmy sobie z tym jakoś poradzić. Wiele rzeczy sprawiało nam problemy, przede wszystkim jakość przeciwnika, chociaż po pierwszych 25 czy 30 minutach nie było to aż tak widoczne. Dalej? Boisko było suche i nie ułatwiało nam to gry. Koniec końców to było ekscytujące spotkanie aż do końca, ale nie mam z tym problemu. Przed meczem wiedzieliśmy, że to będzie zacięta rywalizacja, na początku graliśmy świetną piłkę, później walczyliśmy o trzy punkty, tak to wyglądało. Wygraliśmy i tyle się liczy.

O błędzie Alissona...

- W poprzednim tygodniu robił to samo i każdy o tym wtedy mówił. Mogliśmy być pewni, że pewnego dnia źle to się skończy i stracimy przez to bramkę, nie zmienia to niczego. W dalszym ciągu będziemy wykorzystywać go w budowaniu akcji, tak naprawdę już wcześniej Joe Gomez mógł wyjaśnić tą sytuację, Virgil tak samo. Alisson powinien wybić piłkę już przy pierwszym kontakcie i wszystko skończyłoby się dobrze, ale z jakiegoś powodu tego nie zrobił, próbował dryblować i rywale zdobyli bramkę. Powiedziałem mu, że wybrał sobie na to najlepszy moment, bo wygrywaliśmy i ostatecznie zwyciężyliśmy. Jako zespół wciąż próbujemy się ze sobą dobrze zgrać, ciągle na tym pracujemy i staramy się minimalizować wykorzystywanie bramkarza w budowaniu ataku pozycyjnego. Nie powinien być rozwiązaniem budowania ataku, powinien być jedynie opcją. Kilka razy go wykorzystaliśmy i to jest okej, ale korzystanie z tego zbyt często już nie jest drogą, którą chcemy obrać. Gdybyśmy stracili drugą bramkę to tak samo musielibyśmy się z tym faktem pogodzić. Mieli jedną czy kilka innych sytuacji na zdobycie bramki, zwłaszcza w akcji, gdzie Gomez zablokował strzał, to było niesamowite. My także stwarzaliśmy sobie sytuacje, tak jak oni, zasłużyliśmy na wygraną i tylko to mnie w tym momencie interesuje.

Czy kontakt Alissona z piłką zawsze będzie wiązał się z ryzykiem?

- Nie. Dobrze czuje się z piłką przy nodze a to dobrze o nim świadczy, ale wciąż chcemy, aby uczył się korzystać tych umiejętności we właściwy sposób. Chodzi o to, aby wykonywać podania w odpowiednim momencie, chcemy aby był dla nas opcją przy rozgrywaniu akcji. Musi wyczuć boisko, musi wymierzyć podanie, dobrać odpowiednią siłę. Kiedy możesz podać to wtedy nie próbujesz dryblować, a on to zrobił. Tak czy siak jest OK! Mnie bardziej interesowała jego reakcja na to, co się stało i było bardzo dobrze. Publiczność starała się go wybić z rytmu, ale ani przez chwilę nie wyglądał na zdenerwowanego. Futbol to gra, w której błędy mogą zdarzyć Ci się przez 90 minut, stało się i więcej to już nie będzie miało miejsca.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

Juluz 01.09.2018 18:24 #
Mnie tez bardziej ciekawiła jego reakcja, uderzył w słupek, w duszy sobie poprzeklinał, powiedział "ale żeś to zje*ał Panie Alisson" i się od tego odciął, wziął to na klatę. To różni klasowego bramkarza od miernoty, pogodził się z tym faktem, najbardziej zawiódł sam siebie. Miejmy nadzieje, że w kolejnych spotkaniach utrzyma koncentracje i już tego nie zrobi. Sam byłem na niego wściekły, ale koniec końców skończyło się dobrze.

Każdy reaguje na takie sytuacje inaczej, jeden by chciał zagrać od razu zagrać drugi mecz i niczego nie odwalić, żeby znowu zaufać samemu sobie, a inni się od tego odetną i będą dalej robić swoje.
Lfc-FreaK 01.09.2018 18:59 #
Jedna sprawa czy Allison się ogarnie, a drugą, sprawą jest to, że mieliśmy czyste konto naszej obrony jako całość.
Fakt, że grasz 4 mecz nie tracąc gola, pcha cię bardziej żeby tak zostało. To zawsze wydusi z ciebie kolejne 10% twojego zaangażowania.
Po takiej akcji ręce opadają. Zauważcie np. reakcję Virgila? Jak on ma się czuć po tym?
NIby sytuacja do zapomnienia bo w końcu wygraliśmy, ale niesmak pozostaje.
Pamiętajcie, że obrońca zawsze gra lepiej kiedy zdaje sobie sprawę jak dobry bramkarz jest za nim.
kubaburza 01.09.2018 19:19 #
W moim odczucie mecz wygladal zle bo dalismy sobie odebrac srodek pola. Fabinho z lawki moglby to wszystko uspokoic .. klopp to widzial i wpuscil Keite ale Naby to raczej ofensywny zawodnik nie taki ktory kontroluje tempo rozgrywania..
Cala trojka na srodku nie blyszczala ale Defensywa zagrala swietnie a ofensywa zrobila swoje i 3 pkt zasluzenie trafiaja na nasze konto
sc0user 01.09.2018 20:34 #
Henderson akurat jakoś źle nie zagrał. Nie dał piłki na konia do Virgila.
Jeśli mamy wskazywał tego co źle podał to własnie Holender. Podał zajebiście daleko od bramki. Nie podaje się w światło, ale on podał dobre 5-6 metrów od bramki. Jakby podał bliżej Alissona to nie byłoby takiego czarowania.
greenbert30 01.09.2018 20:43 #
A ja myślę ze ten błąd oduczy Alissona buty. W ostatnim wywiadzie wydawał się zbyt pewny siebie, a teraz będzie musiał spokornieć i posłuchać trenera, co pewnie wszystkim wyjdzie na dobre.

Pozostałe aktualności

Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (8)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (2)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports