LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1247

Adrián: To był szalony tydzień!


Adrián jeszcze tydzień temu nie spodziewał się, że tak szybko zadebiutuje w bramce Liverpoolu. Tym bardziej nie spodziewał się występu w Superpucharze Europy. Dzisiaj nie tylko w nim zagrał, ale i został jego bohaterem. Oto co miał do powiedzenia po meczu.

Zawodnik, który dołączył 9 dni temu do Liverpoolu już walnie przyczynił się do zdobycia pierwszego trofeum w sezonie. Adrián dobrze spisywał się w trakcie zremisowanego 2:2 meczu aż do końca dogrywki, a na koniec obronił decydujący rzut karny strzelany przez Tammy'ego Abrahama.

- Witamy w Liverpoolu! - wykrzyczał bramkarz na antenie BT Sport.

- To był szalony tydzień, ale z takimi kolegami gra z tyłu jest łatwizną.

- Bardzo się cieszę ze zdobytego pucharu. Jestem szczęśliwy, że gram dla Liverpoolu i bardzo się cieszę ze względu na naszych fanów, którzy dzisiaj świętują z nami. To był długi mecz, ale zakończony szczęśliwie.

Wynik meczu otworzył Olivier Giroud, ale Sadio Mané na początku drugiej połowie doprowadził do wyrównania. Po 90 minutach wynik nadal był remisowy, więc o losach pucharu miała rozstrzygnąć dogrywka.

W dogrywce ponownie do siatki trafił Mané i kiedy wydawało się, że już the Reds dowiozą zwycięstwo do końca to gola wyrównującego strzelił Jorginho, który wykorzystał karnego podyktowanego po faulu Adriána na Abrahamie.

Doszło do serii rzutów karnych, w której górą byli the Reds. Kapitan zespołu Jordan Henderson miał okazję po raz drugi w tym roku wznieść puchar po zwycięskim finale. Oto co miał do powiedzenia po meczu:

- Było ciężko. Jest tu dosyć wilgotno, widać było, że mieliśmy problem z posiadaniem piłki i dokładnymi zagraniami, piłka zbyt często nam odskakiwała. Musisz lepiej utrzymywać się przy piłce, kontrolować ją i złapać oddech. Dodajmy też, że Chelsea to bardzo mocny zespół.

- Nie jest zbyt fajnie przegrać po rzutach karnych, pamiętamy to uczucie po Community Shield. Na szczęście dzisiaj jest inaczej. Jestem zachwycony postawą Adriána. Dopiero przyszedł do klubu, a dziś już został bohaterem.

W sobotę Liverpool wraca do zmagań na domowym podwórku. W ramach Premier League zmierzy się z Southampton.

- Teraz musimy odpocząć, w sobotę czeka nas ważny mecz - dodał kapitan.

- Jesteśmy zachwyceni ze zwycięstwa. Chcemy wygrywać tyle pucharów ile tylko damy radę, ale teraz pora skupić się na kolejnym rywalu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (15)

michalthereds 15.08.2019 01:25 #
Całe szczęście, że miał okazje tylko 9 dni trenować z Achtenbergiem xD
Klopp12 15.08.2019 07:32 #
michalthereds

Stare i nudne.
Isengrim 15.08.2019 08:19 #
Jak Adrian bedzie w bardzo dobrej formie to Alisson może zagrzać ławkę na dłużej he he
ynwa19 15.08.2019 08:56 #
Adrian rozegral wczoraj znakomite spotkanie co pozwala nam spac spokojnie i bez paniki czekac na powrot Aliego.
redartur76 15.08.2019 09:10 #
Dzieki Adrian za wczorajszy wieczór. Zastapiles nawet więcej niż godnie Aliego. Raz czerwony na zawsze czerwony. Gratulacje
Vepson 15.08.2019 09:13 #
Solidny występ, ale gra nogami za słaba na pierwszy skład. No chyba, że bronienie nogami karnych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
alkoholik_lfc 15.08.2019 09:40 #
Juz sie czepiają ze karny powinien być powtórzony bo nie stal na lini
redartur76 15.08.2019 10:01 #
alkoholik_lfc i słusznie bo tak powinno być ale nie było. Szczęście było po naszej stronie
Gerrard32 15.08.2019 11:27 #
Czyli praktycznie wszystkie karne powinny zostać powtórzone...:) Przyjrzyjcie się dokładnie. Keppa również przed rzutem wyskakiwał krok/pół przed linię. Ważne, że przynajmniej jedna stopa dotykała murawy w trakcie oddawania strzału. YNWA !!!
redartur76 15.08.2019 11:30 #
Nikt nie będzie się czepiał do innych karnych tylko do tego ostatniego, zwycięskiego. Norma
Scofield1111 15.08.2019 12:19 #
Sam trochę łapie w LO to wiem, że po tej zmianie przepisów jest tragedia dla bramkarzy, nie da się wytrzymać do końca, żeby nie zrobić choćby małego kroczkami, a oni wymagają, aby jedna noga została na linii, masakra. Brawo dla Adriana, ale i dla Kepy szacunek za te dwa obronione strzały i w karnych też był dwa razy blisko. Na szczęście Puchar jest nasz! :)
BigAnfield 15.08.2019 13:54 #
Wedlug tego przepisu, bramkarz na dzien dobry jest spalony. Nie ma najmniejszych szans. W momencie oddania strzalu, pilka osiaga czasem predkosc grubo ponad 100km/h, co sprawia ze pokonanie 11m zajmuje ulamki sekund. Reakcja bramkarza i sam rzut w kierunku jednego ze slupkow, zajmuje zdecydowanie wiecej czasu. Gdyby bacznie przestrzegac tego durnego przepisu, to kazde rozpoczecie rzutu bramkarza, nastepowaloby w chwili zatrzepotania siatki w bramce.
Najlepsze jest to, ze gdyby obejrzec wykonywanie karnego klatka po klatce, to kazdy z nich bylby do powtornego wykonania. Najsmieszniejsze jest to, ze tylko obronione karne, sa ewentualnie powtarzane. Dlaczego nie powtorzyc gdy bramkarz nie obroni, ale opusci linie bramkową? Podobnie z przekroczeniem linii przez zawodnikow stojacych przed polem karnym. Wiekszosc przekracza tą linie przed oddaniem strzału, a powtorka karnego jest tylko wtedy gdy bramkarz obroni.
Idiotyczny przepis, ktory faworyzuje strzelajacego, a bramkarza pozostawia bez szans. Przepis dla FIFA.
Virgil 15.08.2019 14:51 #
Adrian zagrał dobry mecz, ale na pewno nie jest to klasa Allisona, interwencje Kepy były równie imponujące jak choćby przy strzale Salaha i tam była jeszcze dobitka. Niedoceniany Matip który miał kilka ładnych odbiorów i to po wejściu Firmino zaczeliśmy z powrotem grać piłke z pierwszych 20 minut spotkania.
everlast 15.08.2019 16:26 #
Co do karnego,to podejrzewam,ze jakby strzal byl w bok to mogliby powtorzyc, natomiast strzal byl w sam srodek,wiec skrocenie kąta nic akurat tu nie wnioslo,bo tego kąta nie bylo.
Elvis 15.08.2019 20:48 #
BigAnfield, dlatego nie jest powtarzany, jak bramkarz wyjdzie i wpadnie gol, ponieważ drużyna broniąca nie osiąga z tego korzyści. Jaki byłby sens powtarzania rzutu karnego, kiedy padł z niego gol? Co innego, kiedy bramkarz obroni taki strzał, wtedy z nieprzestrzegania przepisów osiąga korzyść i rzut karny zgodnie z prawem należałoby powtórzyć. Z wbiegającymi zawodnikami jest podobnie, czyli jeżeli wbiegają zawodnicy drużyny broniącej i padnie gol, wszystko jest ok, ale jeżeli gol nie padnie, karny jest do powtórki. Analogicznie wygląda sytuacja z zawodnikami drużyny atakującej.

Pozostałe aktualności

Redknapp: Czas Salaha w klubie dobiega końca  (0)
28.04.2024 10:40, Ad9am_, Sky Sports
Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (42)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo
Moyes po remisie na London Stadium  (0)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (6)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (3)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (1)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore
Skład na mecz z West Hamem  (118)
27.04.2024 12:39, Bajer_LFC98, własne