AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1394

Klopp o składzie i Monterrey


Jürgen Klopp dobitnie podkreślił determinację Liverpoolu w drodze do zostania pierwszą w historii klubu drużyną, która wzniesie puchar Klubowych Mistrzostw Świata FIFA. Odcina się jednak od sugestii, że Czerwoni są faworytem turnieju.

The Reds swój pierwszy mecz w turnieju rozegrają w środę w Katarze. Ich rywalem będzie meksykańska drużyna Monterrey. Półfinał zostanie rozegrany na Stadionie Międzynarodowym Chalifa.

Jeśli wygrają, to rywalem w finale będzie wygrany z pary Flamengo - Al Hilal.

Liverpool nigdy wcześniej nie zwyciężał w tym turnieju. Z tego powodu Klopp uznaje znaczenie możliwości przywiezienia takiego trofeum na Anfield.

Jednocześnie menadżer nie ma złudzeń, że by to osiągnąć niezbędne będzie wyłącznie to, by jego zespół pokazał się z jak najlepszej strony.

Poniżej podsumowanie wypowiedzi menadżera z przedmeczowej konferencji prasowej.

O decyzji związanej z wyborem składu na dzisiejszy mecz w Carabao Cup oraz na Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA...

Musieliśmy podjąć taką decyzję, jaką podjęliśmy. Wiedzieliśmy wcześniej, że będziemy zaproszeni na Klubowe Mistrzostwa Świata. Wiedzieliśmy o tym, zanim dowiedzieliśmy się, jak daleko zajdziemy w pucharze, więc tak to wygląda. Dlatego jesteśmy tutaj. Nie przelecieliśmy kilku tysięcy kilometrów i nie pokonaliśmy tego dystansu po to, by się nie pojawić. Teraz jesteśmy tutaj, więc nasze życie wiąże się z ciągłym radzeniem sobie z trudnymi sytuacjami, szukaniem rozwiązań, koncentrowaniu się na następnym meczu. Nie obchodzi nas, gdzie go rozgrywamy. Jesteśmy tutaj, a jutro gramy z Monterrey. Dysponujemy wszystkimi informacjami, które mogliśmy pozyskać, będziemy przygotowani i postaramy się wygrać mecz piłki nożnej. Nie uważamy siebie za faworytów czy coś w tym stylu. Widzimy siebie jako walczących. To będzie dla klubu pierwsza okazja na wygranie Klubowych Mistrzostw Świata. Czy jest to najważniejszy turniej na świecie? Nie wiem. Grają w nim zwycięzcy ze wszystkich różnych turniejów i kontynentów. Oczywiście w Europie wszyscy uważają, że najważniejszym turniejem jest Liga Mistrzów, ale zadajcie takie pytanie facetom z CONCACAF lub zawodnikom z Azji. Zapytajcie ich. Oni wszyscy mają swoje rozgrywki. W Brazylii Flamengo cieszyło się ze zwycięstwa w Copa Livertadores. Z tego co widziałem, robili to bardzo intensywnie. Jesteśmy tutaj, by reprezentować Liverpool i Europę. Tak właśnie zrobimy i postaramy się wykonać to zadanie w jak najlepszy sposób - jak zawsze. Mam nadzieję, że jutro będziecie mogli to dostrzec.

O tym, czy martwi go stan murawy na stadionie...

Wczoraj rozmawialiśmy z pracownikiem zajmującym się murawą i powiedział on, że jest ona w naprawdę, naprawdę dobrym stanie. Boisko treningowe z wczoraj było wspaniałe, absolutnie wspaniałe. Moje obawy pochodziły jeszcze z Anglii. Nigdy nie byłem w tym kraju, a tym bardziej nie grałem tutaj meczów, ale wygląda na to, że boiska są wspaniałe i nie ma powodów do wielkich obaw. Kiedy przylecieliśmy w niedzielę w nocy, mocno padało, co jest niekorzystne dla każdego boiska, ale specjalista od murawy powiedział, że boisko jest niewiarygodne, zbudowane na piasku, co pomaga w takiej sytuacji, więc wchłonie całą wodę. Mam nadzieję, że boisko nie będzie problemem.

O byciu opisywanym jako "najlepsza drużyna na świecie" i jako faworyci do wygrania turnieju...

Słuchajcie, nie jest ważne, a nawet nie jestem co do tego przekonany, czy latem byliśmy "najlepszym zespołem na świecie", czy w ostatnim meczu, czy kiedykolwiek. Liczy się tylko to, jacy będziemy jutro wieczorem. Nikogo nie obchodzi, co wydarzyło się trzy, pięć lub sześć dni temu. Musimy pokazać, że jesteśmy gotowi i tylko to zaprząta nam głowę. Zazwyczaj nie przysłuchujemy się za bardzo opinii publicznej. Staramy się być tak poważni, jak to tylko możliwe w tych sytuacjach. Powiedziałbym, że przed meczem jesteśmy bardziej zatroskani, niż pełni optymizmu. Jestem optymistą, ale to nie jest tak, że przed meczem myślę, że już wygrałem. Jesteśmy gotowi na to, by jutro ciężko pracować. Zrobimy wszystko, by znaleźć taki skład, który będzie ciężko pracował. Bardzo szanujemy przeciwnika. Zrobimy spotkanie analityczne po powrocie do hotelu, a następnie chłopcy otrzymają wszystkie informacje. Później odbędziemy sesję treningową, a jutro rano kolejną. Oni mają mnóstwo pracy, dlatego nie organizujemy publicznej sesji. Nie jesteśmy tu na pokaz. Jesteśmy tu dla futbolu i spróbujemy to pokazać. Będzie ciężko.

O piłce nożnej w Katarze...

W Europie nie jest nam łatwo oglądać dużo arabskiej piłki. Jednak to, co widziałem ze strony Al Sadd było naprawdę dobre. Grają dla Xaviego, jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, który ma za sobą wielką karierę, a teraz jest trenerem. Mogliście to zobaczyć także w ich meczu. To był naprawdę dobry futbol. Myślę, że byli przygotowani i był to zacięty i wyrównany mecz. Al Sadd mogło awansować. Nie widziałem jeszcze Flamengo. Nie mam na to czasu. W naszym zespole mamy bardzo sławnego arabskiego piłkarza Mo Salaha, a ja pracowałem z Mohamedem Zidanem, grałem z Abderrahimem Ouakilim z Maroko. To moje doświadczenie z tymi zawodnikami. Wszyscy byli świetni technicznie, a większość z nich bardzo szybka. Mahrez jest jednym z najlepszych piłkarzy z tej części świata. Z tego rejonu jest naprawdę mnóstwo dobrych zawodników, to tyle. Darzę ich ogromnym szacunkiem, ale nie jestem w stanie donieść się do futbolu, ponieważ go nie oglądam. Musimy grać swoje mecze, to jedna kwestia, a kolejna to sprawa transmisji. Skupiam się na angielskim i niemieckim futbolu, bo tyle jestem w stanie oglądać. Jednak mój szacunek do nich nie mógłby być większy.

O Monterrey i meksykańskiej piłce nożnej...

Odwiedziłem ten kraj latem. Był to mój pierwszy raz w Meksyku i było wspaniale. Widzieliśmy, jak grają i wiemy, że wrócił trener oraz znamy sytuację w lidze. Od tego czasu nie przegrali meczu, więc są w dobrym momencie. Mają specyficzny sposób gry, dobrych zawodników, dobrych technicznie. To po prostu interesujące. Ich gra jest nieco inna, ale, jak pewnie możecie sobie wyobrazić, nie chcę mówić zbyt wiele o sprawach taktycznych, ponieważ dotyczą one tego, co chcemy zrobić lub czego chcemy uniknąć. Zaimponowało mi to, co zobaczyłem. To był naprawdę dobry futbol i zawsze go sobie takim wyobrażałem. Wszyscy wiedzą, że wielu meksykańskich piłkarzy grało w Europie. Nie tylko Hugo Sanchez, ale może od niego się zaczęło. Mają wspaniałych piłkarzy - wszyscy są kreatywni i bardzo dobrzy pod względem technicznym. Widać wpływ południa, nazwałbym to aspektem bardzo emocjonalnym, tego typu sprawy, że wszyscy się angażują i tak to powinno wyglądać. Będzie bardzo interesująco. Darzymy Monterrey dużym szacunkiem i nie możemy doczekać się meczu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo