LIV
Liverpool
Premier League
14.12.2024
16:00
FUL
Fulham
 
Osób online 1473

Irytacja Nuno Espirito Santo


Nuno Espirito Santo był sfrustrowany decyzjami podjętymi przez VAR, co zabrało jego piłkarzom możliwość zdobycia przynajmniej jednego punktu we wczorajszej potyczce na Anfield.

W 42 minucie Anthony Taylor pierwotnie uznał, że Adam Lallana podał piłkę ręką do Sadio Mane, kiedy padł gol dla Liverpoolu. Po interwencji VAR, bramka dla gospodarzy została uznana.

Przed końcem pierwszej połowy Pedro Neto trafił do siatki, świętując w ekspresyjny sposób przed trybuną Main Stand, sunąc po murawie na kolanach i trzymając ręce przy swoich uszach tuż przed fanami Liverpoolu.

Gol nie został przyznany Wilkom, gdyż po interwencji VAR wyszło, iż Jonny był na minimalnym spalonym.

Po zakończeniu spotkania Nuno Espirito Santo zaznaczył, że nie chce rozmawiać o nowych technologiach w Premier League, chociaż momentami nie mógł się powstrzymać.

- Dziś nie zamierzam z Wami rozmawiać o VAR. Po prostu nie mam na to ochoty. Ten system nie czuje gry. Jako trener, menadżer nie skupiam się na monitorach i takich technologiach.

- Przykro mi, że po tak fajnym meczu musimy o tym dyskutować. Graliśmy na Anfield przeciwko fantastycznemu rywalowi, wspieranemu przez równie świetnych kibiców. Szkoda, że musieliśmy świętować w ostatecznym rozrachunku brak gola. Daj spokój ...

- Jestem dumny z wysiłku, jaki włożyli moi piłkarze w ten mecz. Graliśmy naprawdę dobrze. Okey, może nie weszliśmy najlepiej w to spotkanie, ale długimi fragmentami mieliśmy kontrolę wydarzeń na placu gry.

- Szkoda, że nie udało nam się strzelić wyrównującego gola. Stworzyliśmy sobie okazje, które nie przyniosły oczekiwanego efektu. Musimy nad tym popracować - podsumował.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (22)

redartur76 30.12.2019 18:09 #
Dwie słuszne decyzje VAR. Ręki nie było i to jest logiczne i jeśli var jest od tego żeby rozstrzygać kwestie spalonych to spalony był. Faktem jest że jeśli chodzi o te nieszczęsne spalone to trochę zabiera to ducha gry ale z drugiej strony druga drużyna byłaby pokrzywdzona gdyby spalony nie został odgwizdany. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Panowie na varze chyba lekko zaczynają czaić o co w tym chodzi.
mat19 30.12.2019 18:21 #
Rozumiem NES. Widziałem dzisiaj takie zestawienie zmiienianych przez VAR decyzji i Wilki mają w nim 6 niekorzystnych orzeczeń dla siebie w 6 takich sytuacjach. Większość pewnie słuszna, tak jak wczoraj, ale ma być prawo rozżalony, zważywszy na to, że Wolverhampton gra bardzo fajny futbol.
redartur76 30.12.2019 18:35 #
Skoro decyzje varu były prawidłowe to na jakiej podstawie może być rozżalony. W tych dwóch sytuacjach sędziowie się nie pomylili tylko jego piłkarze. Oczywiście przyznaję że grają w piłkę bardzo fajną. Sytuacja ze spalonym oczywiście mocno szczęśliwa dla nas.
mat19 30.12.2019 18:49 #
No ciekawe co byś myślał jakby twoja drużyna straciła po zmianie decyzji, bądź jej nie uznali bramki 6 razy. Troszkę ludzkiego podejścia.
mat19 30.12.2019 18:50 #
Nawet jesli wszystkje decyzje prawidlowe.
Inzynier 30.12.2019 19:00 #
Chyba najbardziej byl wkurzony ze VAR sprawdzal tylko zagranie reka Llalany, a chcial sprawdzenia zagranej przez Van Dijka. Natomiast fakt czy to przy naszych wczesniejszych mm nie uznanych golach czy wczoraj VAR zabija ducha gry. Tak jak wczesnuej gole z metrowego spalonego. Zobaczymy w jakim kierunku bedzio to ewoluowac.
redartur76 30.12.2019 19:10 #
Gdyby ten spalony nie został sprawdzony to kto by czuł rozżalonie? Kibicuję bardzo długo lfc i nie raz widziałem jak byliśmy pukani, nie napiszę gdzie, przez sędziów. Bardzo byłem za varem i nadal jestem. Jakoś zrobiłem się gruboskurny na rozżalonych trenerów.
Jedi13 30.12.2019 19:18 #
Ostatnio mistrzostwa pozbawiło nas 0,12mm. Tyle zabrakło do zdobycia gola. Zgodnie z duchem gry powinni nam uznać gola?
Czy Federer proszący o chellenge w tenisie gdy piłka wpada styczna do linii też ma oddać punkt bo duch gry? Zasady to zasady. Dla wszystkich są takie same.
VII 30.12.2019 19:59 #
Zgadzam się z @redarturem i w pamięci mam Erika Lamelę który pewnego razu pod naszym polem karnym dotknięty przez VVD dostał rotacji jakby stał na odpalanej wyrzutni NASA. To jest tylko zalążek tego jak nas ruchano na faule przed naszym polem karnym, spalone i brutalne kontuzjujące zagrania rywala po których nie było nawet żółtej kartki bo sędzia nie widział. Ludzie zapominają że VAR nie jest sztuczną inteligencją, a narzędziem w rękach sędziego głównego. To On podejmuje ostateczną decyzję, a VAR ma tylko przybliżać to czego ludzie oko nie jest i nie będzie w stanie zarejestrować. Najpierw ktoś wspomina o Duchu gry, a potem przy pierwszej lepszej spornej sytuacji zamieszcza serię postów w dziale "Sędziowanie w Premier League".
AgentTomek 30.12.2019 20:02 #
Rozumiem jego irytację, ale VAR musi być, żeby np. już nigdy nie powtórzyła się "ręka boga", czy Henry'ego, gdzie ewidentny błąd sędziowski przekreśla marzenia całego narodu. Uważam, że cena w postaci mierzenia spalonych na milimetry jest tego warta. Nie jest to za bardzo zgodne z duchem gry, ale jakby puścili, to co wtedy? Ustalalibyśmy jaka jest tolerancja błędu i potem to mierzyli? Inna sprawa to, kto siedzi przed monitorem i orzeka - tu powinny być poprawki, a raczej jakiś rygor, czy kary za błędy w orzekaniu, bo sędziowie to nadal święte krowy, a kto ich skrytykuje, to ten dostaje karę.
LiveTom 30.12.2019 21:02 #
Niezależnie od tego, że decyzja była na naszą korzyść to mnie też irytuje to sprawdzanie pod lupą czy milimetr zagnieconej koszulki zawodnika nie był bliżej bramki. VAR powinien być, ale bez rysowania tych linii.
ManiacomLFC 30.12.2019 21:22 #
@LiveTom - tylko że właśnie wtedy po meczach piłkarze, eksperci i wszyscy fani zaczną te lnie rysować i udowadniać - tutaj to sędzia puścił, a tam nie puścił. A potem dojdą, że ten sędzia większego spalonego puścił, a w innym meczu nie - po to są te linie. One bronią 4 litery sędziów. Tyle.
BigAnfield 30.12.2019 21:47 #
VII
Jesli masz na mysli ten magiczny mecz z kogutami i bramki w doliczonym czasie, to o ile mnie pamiec nie myli, w sytuacji o ktorej mowisz z Lamela, to chyba brał udzial Lovren a nie VVD.
Tommyy 30.12.2019 21:52 #
Trochę szkoda mi NES i Wolverhampton, bo naprawdę postawili nam wysoko poprzeczkę. Oczywiście bardziej cieszą 3 pkt i że nie tylko my dostajemy akcjami na mm jak z Bobbym.

Ale w kwestii VARu uważam tak jak bodajże Lineker, że sędzia powinien móc podejść, zobaczyć 2 razy powtórkę i podjąć decyzję bez żadnych technologii balistycznych. Kontakt z piłką trwa ułamek sekundy i klatka, którą się wybierze może rozstrzygać o tych mm, które robią różnicę między spalonym a akcją. A to zabija ducha gry.
VII 30.12.2019 22:10 #
BigAnfield To był na 100 procent VVD, a jeszcze żeby było lepiej bronił wtedy nasz Cariusillas. Nawet z ciekawości sprawdziłem przed chwilą. Ale bardziej chodzi o to, że takie sytuacje zdarzały się nagminnie. Sędzia widząc tą akcje z boku był w pełni przekonany że zawodnik został faulowany, a gdyby miał do dyspozycji VAR mogłoby się okazać że to Lamela dostałby czerwoną kartkę za akrobatykę, a my nie musielibyśmy drżeć o Top4 do ostatniej kolejki. Jedna sytuacja, a jak bardzo może zmienić ostateczny całokształt. Obecnie najbardziej na VAR prują się ci którzy przed jego wprowadzeniem najwięcej zyskiwali, a w chwili obecnej wyliczają stracone przez niego punkty. Śmieszą mnie bardzo kibice United którzy nie pamiętają już jak dostawali tyle karnych dzięki VAR, a teraz nadają na to że nam sprzyja.
KrzysiuYNWA 30.12.2019 22:51 #
@sc0user Nic dodać, nic ująć, w sedno. Spalony to spalony, nawet ten 1 cm, ale po coś te przepisy obowiązują, żeby się do nich stosować i po to jest VAR, żeby każdego jakiegokolwiek spalonego wyłapać.
ynwa19 30.12.2019 22:55 #
O! Widzę,że w kolejnej dyskusji pojawił się mityczny "duch gry"-nie wiem śmiać się czy płakać???
Moim zdaniem futbol to dyscyplina w której panuje największa interpretacyjność przepisów co niestety nie wychodzi mu na dobre.
W takim hokeju np spalony jest spalonym i nie ma bajania o puszczaniu gry bo sędzia ma takie widzimisię.
I to na szczęście zaczyna mieć również miejsce w kopanej po wprowadzenie VAR-u.
Wreszcie nie ma goli ala Mata z 3 metrowych ofsajdów itd.
To już lepiej jak taki spalony jest "milimetrowy" bo czy 2 metry czy centymetry-przepis jest przepis!
Przecież dzięki goal technology też nie uznaje się bramek jak piłka o 12 mm nie była całym obwodem za linią.
Jak ktoś gra w karty w "1000" i ma ugrać 200 a na koniec rogrywki posiada tylko 199 pkt to oczywiście jest przegrany-proste jak budowa cepa-:)

Wniosek końcowy:VAR trzeba udoskonalać,szkolić arbitrów ale trzymać się sztywno reguł bo inaczej 5 sędziów zagwiżdze a 5 nie i jest niepotrzebny galimatias.

Obie decyzje w meczu z Wolves były dla mnie 100% słuszne.
Tommyy 30.12.2019 23:34 #
Ale nie czaicie, że sędzia ma dobre kilkadziesiąt setnych na zatrzymanie klatki w których te 3 cm nie są na spalonych, a za kilkadziesiąt setnych są? to jest właśnie ten szit związany z tym.
Tommyy 30.12.2019 23:40 #
@scouser

debila szukaj przed lustrem.

Jasne, że VAR jest po to, żeby rozstrzygać zero-jedynkowo. Ale bufor czasowy na prawidłowe zatrzymanie klatki pozwala na dwojaką interpretację przy 3 mm spalonego. To jest punkt.
AgentTomek 31.12.2019 00:24 #
@ynwa19, no to obejrzyj sobie NBA i powiedz mi kiedy jest charge, a kiedy nie ma, do tego kroki, niesiona i faule za dotknięcie - tam to dopiero jest do interpretowania. Jestem w 100% za technologią VAR, no ale bądźmy szczerzy - jakbyśmy przegrali mecz, bo by nam takiej bramki nie uznali to niemal każdy na lfc.pl byłby wkurzony. Wystarczy sobie przypomnieć mecz z MU. Zwykła empatia, co nie zmienia tego, że decyzje technicznie rzecz biorąc były słuszne.

W ogóle to czego my sie niby spodziewaliśmy - że jak wprowadzą videoweryfikacje, to już nie będzie kontrowersji? W siatkówce są, w koszykówce są, to i tu będą.
aro8 31.12.2019 11:43 #
@AgentTomek ty sie nie pdopieraj technologiami z innych sportow, bo kazdy jest inny. W koszu zdobwa sie po kilkadziesiąt punktów, a w piłce jeden jest na wage złota. I taki spalony przez kawałek ręi zabija ducha sportu, przecież zawodnik nie ejst w stanie tego skontrolować
VII 31.12.2019 15:44 #
aro8 Kolega poniżej już ci chyba wyjaśnił dogłębnie o co chodzi. Co jest ważniejsze Duch gry, czy Fair play? Jeśli jest ten spalony, a bezstronny i niezawistny system to potwierdza to o czym tu jeszcze dyskutować. Co ci po duchu gry i pięknej rywalizacji skoro nie ma tutaj sprawiedliwości. Masz rację zawodnik nie jest w stanie skontrolować, ale to nie zawodnik jest od tego tylko sędzia, a technologia ma go w tym wspierać.

Pozostałe aktualności

Alisson graczem meczu z Gironą  (0)
11.12.2024 22:03, AirCanada, własne
McManaman o niedoszłym transferze Zubimendiego  (1)
11.12.2024 18:50, FroncQ, Liverpool Echo
Opinie prasy po wygranej z Gironą  (0)
11.12.2024 18:04, Wiktoria18, Liverpool Echo
Alisson szczęśliwy z powrotu do gry  (0)
11.12.2024 12:32, Redbeatle, liverpoolfc.com