AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1170

Bergkamp: Liverpool jest fantastyczny


Dennis Bergkamp powiedział, że drużyny Liverpoolu i Manchesteru City są 'fantastyczne', lecz dodaje, że osiągnięcie wyniku Arsenalu z sezonu 2003/2004, kiedy Kanonierzy nie przegrali żadnego ligowego starcia, będzie ciężkie do zrobienia dla jakiegokolwiek zespołu w najbliższych latach.

The Reds długo zachowywali status zespołu bez skazy w Premier League, jednakże porażka z Watfordem pod koniec lutego zniweczyła nadzieje Liverpoolu na wyrównanie znakomitego rekordu Arsenalu.

Po wznowieniu rozgrywek podopieczni Jürgena Kloppa przegrali jeszcze dwukrotnie w lidze, uznając wyższość Manchesteru City i byłej drużyny Holendra - Arsenalu.

- Słowo 'niezwyciężony' naprawdę mówi wszystko. Czuliśmy się tak, wychodząc wtedy na boisko. Wiedzieliśmy, że wygramy. Pytaniem było tylko, ile bramek danego dnia zaaplikujemy przeciwnikowi - powiedział Dennis.

- Rozglądałeś się po szatni i myślałeś sobie 'Jezu, co za drużyna!'. Byliśmy lepsi od naszych rywali w każdym aspekcie.

- Wszyscy byliśmy niesamowicie zżyci. Chodziliśmy na wspólne kolacje w 6-7 osób, bądź spotykaliśmy się w domach w towarzystwie żon i partnerek. Być może właśnie trzeba być zespołem prawdziwych przyjaciół, by później odnosić sukcesy na boisku.

- To był wspaniały okres, który przeszedł już do historii. Ciężko będzie komuś to powtórzyć. Od tamtego momentu w lidze mogliśmy podziwiać kilka fantastycznych drużyn. Popatrzcie na obecne ekipy Liverpoolu i Man City. Są niesamowite, a mimo to, ciężko im powtórzyć nasz wynik.

- Z każdym kolejnym rokiem jestem jeszcze bardziej dumny z naszego osiągnięcia.

Liverpool odniósł jednak więcej zwycięstw w Premier League, aniżeli Arsenal w sezonie 2003/2004. The Gunners w tamtej kampanii odnotowali 26 wygranych meczów. Czerwoni mają obecnie na koncie 30 ligowych triumfów, a do końca sezonu pozostały wciąż 2 konfrontacje.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

lfckamillo 21.07.2020 13:18 #
Moim zdaniem w przyszłym sezonie znów będziemy bardzo mocni, nawet bez znaczących transferów. Nasza gra po lockdownie wygląda dosłownie jak wakacyjne mecze przedsezonowe, nie ma wielkiego parcia na wyniki, gramy mało intensywnie i mam wrażenie, że nie do końca jest to spowodowane rozluźnieniem po zdobyciu mistrzostwa. Być może jest to celowy zabieg sztabu, aby odpuścić pobijanie mało ważnych rekordów i skupić się na najważniejszej kwestii, jaką jest przygotowanie do kolejnego sezonu. Dla mnie ten sezon zakończył się w momencie, gdzie Chelsea pokonała City i przypieczętowało to nasze mistrzostwo i uważam, że podobnie może myśleć Klopp. Wiele mówiło się o rekordach i najlepszym sezonie punktowym w Premier League i gdyby nie przerwa w rozgrywkach, to pewnie byśmy to osiągnęli, gdyż cały rytm rozgrywek zostałby zachowany. W obecnej sytuacji jednak ważniejsze jest przygotowanie do następnego sezonu, a jako, że przerwa pomiędzy sezonami będzie krótsza, to może sztab doszedł do wniosku, że już teraz rozpoczniemy przygotowania do kolejnych rozgrywek. Brzmi to może dość abstrakcyjnie, jednakże z każdym kolejnym meczem widząc postawę naszych zawodników po prostu utwierdzam się w tym przekonaniu.
czerwony1892 21.07.2020 13:39 #
Bez transferów czarno to widzę. Nie da się grać tym samym zespołem kilka sezonów. Poza tym, nie chcę mi się wierzyć, że jesteśmy kompletnie spłukani. Wiadomo, kryzys spowodowany przez koronawirusa nikogo nie ominął, ale żeby nie było nas stać na kilka transferów? Przecież nie mówimy tutaj o pobijaniu rekordów transferowych tylko o uzupełnieniu składu.
użytkownik zablokowany 21.07.2020 14:06 #
Tak tak celowy zabiegz bo przygotowania do nastepnego sezonu itp. Dlatego tez specjalnie Jurgen nir wystawial mlodych gdy byl niepomyslny lub niepewny wynik meczu?
lfckamillo 21.07.2020 20:41 #
@LiverpoolJestCzerwony z całym szacunkiem, ale co to za argument? Nasze rezerwy to nie tylko młodzież, jest wielu zawodników, których przyszłość w klubie stoi pod znakiem zapytania i to głównie oni dostają szanse na pokazanie swojej przydatności dla drużyny. Dla Jurgena najważniejszy jest kolejny sezon, a nasi młodzi to melodia przyszłości. Poza tym, śmieszy mnie to czepianie się ciągle o to, że młodzież nie dostaje szansy. Williams po lockdownie grał chyba w każdym meczu z wyjątkiem Arsenalu, Jones też swoje szanse dostawał, Elliott też chyba coś tam zagrał. Chyba nikt nie myślał, że po zapewnieniu sobie mistrzostwa Klopp podziękuje wszystkim z podstawowego składu i zacznie grać młodymi. Poza tym, trzeba zadać sobie pytanie, czy ta nasza młodzież nie jest czasem przeceniana przez większość kibiców? To oczywiste, że chcielibyśmy mieć kolejnych Gerrardów, Owenów i Alexandrów-Arnoldów, ale jestem przekonany, że gdyby któryś z nich był takim kozakiem i był lepszy od starszych kolegów, to swoje szanse by dostawał.
Jeszcze jedna kwestia do poruszenia. Na tym etapie sezonu mówi się, że na pewno pożegnamy się z Lallaną i być może z Lovrenem (tutaj 50 na 50). Gdzie po wznowieniu rozgrywek jest jeden i drugi? Lallana to chyba ani razu nie był w 18 meczowej (a nic o kontuzji się nie mówi), a Lovren wszedł tylko w meczu z Evertonem, gdzie już po prostu nie było kogo innego wpuścić. Nawet po tym widać, że Klopp już myśli o przyszłym sezonie i to jest w tym momencie dla niego najważniejsze. Takie jest moje zdanie na ten temat, być może chcę jakoś usprawiedliwić naszą słabą grę po wznowieniu rozgrywek, jednak jak się nad tym bardziej zastanowić to wydaje mi się, że jest to w miarę logiczne.
użytkownik zablokowany 21.07.2020 21:12 #
Przygotowania do sezonu powinny cechowac sie tym, ze wlasnie rezerwisci dostaja szanse. Jurgen kisil prawie non stop jedna 11 daa razy moze dajac szanse Origiemu, raz Shaqowi i z dwa razy Minamino. Elliott nie dostal ani minuty, Curtis dostal raptem dwa mecze na jakies 6-7, Williams podobnie. To jest zbyt malo. Tych szans jest zdecydowanie za malo.

Potencjalu zawodnika nie da sie odkryc po 30 minutach jednego meczu. Arnold i Gomez tez od tak nie weszli do gry, tylko musieli czekac na swoje okazje. To co? Trzeba czekac az Arnold sie polamie to wskoczy Williams tak? Jesli sie polamie Gini to Jones. Spoko, zawsze mozna czekac az ktos wyleci z gry na iles tam czasu, ale co to za wyjscie. Ci mlodzi jak i rezerwisci powinni dostawavc regularnie teraz okazje zeby sie ograc, a na nastepny sezon byc prawdziwymi opcjami na rotacje jesli nie zamierzamy nikogo kupowac. Jak ma sie odpalic Origi jak wpuszczany jest nie na swoja pozycje i w zlych okolicznosciach? (patrz gra jego kolegow z Arsenalem). Minamino? Czy kiedykolwiek on cos strzeli jezeli jest wystawiany raz na 10 spotkan? Przestań. Gramy stale max 15-stoma zawodnikami. Na te ostatnie kilka meczy przez cale polowy powinni grac tscy zawodnicy jak Jones i Origi, zeby wlasnie sie pokazac i zebrac te minuty. A nie ciagle kisimy tych kopiacych sie po czole Firmino, Salaha czy Arnolda - oni juz sa myslami na wakacjach, a sa zawodnicy co wiele by dali za te 20 minut gry.

Lovren i Lallana to szrot ktorego nie powinno sie tykac.
lfckamillo 22.07.2020 00:39 #
Z góry wybaczcie, że dodam kilka komentarzy, jednak odpowiedź wyszła trochę długa i nie zmieści się w jednej treści. Zgodzę się z tym, że potencjału zawodnika nie da się odkryć po 30 minutach jednego meczu. Z tym, że zapominasz, że my kibice widzimy tylko to, co się dzieje w meczach, a Jurgen wraz ze sztabem obserwują zawodników na każdym treningu i wydaje mi się, że to spokojnie pozwala na ocenę potencjału zawodnika. I myślałem, że to jest oczywiste, że nie chodziło mi o to, że ostatnie mecze w PL w tym sezonie pełnią rolę tych sparingów przedsezonowych. Po prostu jest to lekkie zdjęcie nogi z gazu, zmniejszenie intensywności gry i treningów, może trochę odpoczynek psychiczny od presji ciągłego wygrywania i pozwolenie drużynie na złapanie oddechu w momencie, gdy inne kluby walczą na całego o najlepsze miejsca w tabeli, angielskie puchary oraz niedługo będą ze sobą się bić o najważniejsze trofeum w Europie. W skrócie ująłem to w taki sposób, ale nie sądziłem, że ktoś odbierze to tak dosłownie. Myślę, że coś takiego może dać nam przewagę w którymś momencie przyszłego sezonu. Sparingi przedsezonowe oczywiście będą pewnie końcem sierpnia i jestem przekonany, że tam każdy dostanie swoje minuty. A teraz? Klopp utrzymuje podstawową jedenastkę w rytmie meczowym, jednocześnie dając jakieś tam szanse młodym i rezerwowym na pokazanie się. Owszem, też mnie to irytuje, że może powinno ich być więcej, ale jak widzę poczynania Origiego po wejściu, który ma problem żeby przyjąć piłkę, albo Minamino odbijającego się od każdego zawodnika drużyny przeciwnej, nie wspominając już o niechlujnym Oxie czy Shaqirim, który nawet nie wiem co robił przez cały sezon że go nie było, no to przestaje się dziwić dlaczego oni tak mało grają. Może to też jest sygnał od Kloppa dla nich, że muszą zacząć coś grać bo w tym klubie nikt za zasługi (Origi) albo przez wzgląd na jakiś jeden dobry mecz (Takumi) grał nie będzie.
lfckamillo 22.07.2020 00:39 #
W dodatku trzeba pamiętać, że nasze gwiazdy jak Mane czy Salah to zawodnicy z niesamowitymi ambicjami, oni nie chcą odpoczywać, chcą grać, strzelać i zdobywać te swoje indywidualne nagrody. Wyobrażam sobie sytuacje, w której Klopp sadza któregoś na ławce żeby mu dać odpocząć na rzecz jakiegoś młodzika typu Elliott. To też stawia Kloppa w trudnej sytuacji. Musi dać szanse rezerwowym, ale również zachowując odpowiednią atmosferę w drużynie i rytm podstawowej 11. W tym i poprzednich sezonach naszym problemem było to, że im więcej mieliśmy przerwy od meczów tym nasza gra wyglądała gorzej. Najlepszym przykładem poprzedni sezon, gdzie grając co 3 dni niemal tą samą 11 do ostatniej kolejki walczyliśmy o mistrzostwo i wygraliśmy UCL.
Po dłuższej przerwie zawsze była padaka i wyśmiewanie tych obozów w Hiszpanii czy gdzie tam one się odbywały. Także ja nie chcę myśleć jak by wyglądała nasza gra na początku września, jakby po ponad 3 miesięcznej przerwie bez piłki teraz jeszcze Klopp co mecz zaczął mieszać składem. Z tego powodu moim zdaniem w drużynie co mecz musi być zachowany balans, zmieniając w składzie 1-2 ogniwa. A szanse dla młodych będą już stricte w tych meczach przedsezonowych. Z tym, że takie 10-15 minut dla takiego młodego w meczu PL to już jest zebranie bardzo dużego doświadczenia, nie mówiąc już o występie od pierwszej minuty.
lfckamillo 22.07.2020 00:40 #
U nas od paru sezonów to wygląda tak, że dopiero jak ktoś wypadnie to na jego miejsce wchodzi rezerwowy, który może i wcześniej nie dostawał wielu szans. I czy aż tak tragicznie to wygląda? Wyleciał Matip - wchodzi Gomez i nie oddaje miejsca w składzie. Kontuzja Firmino - wchodzi Origi i zapewnia nam miejsce w finale. Tak samo było z Clynem i Arnoldem, Salahem i Shaqirim. Nawet jak Ox w meczu z Romą zerwał więzadła to wszedł Wijnaldum i wyglądał bardzo dobrze. Też mi się to nie do końca podoba, jednak trzeba przyznać, że albo mamy niesamowitego farta, że nasi najważniejsi zawodnicy tak rzadko wypadają z poważnymi kontuzjami, albo po prostu decyzje sztabu dotyczące składu i drużyny są słuszne.
Poza tym, ja nie rozumiem skąd u większości kibiców przekonanie że nikogo nie sprowadzimy w tym oknie? Przypomnę, że trwa ono do października i jestem pewien, że transfery będą. Fakt, w poprzednim sezonie ich nie było, ale teraz powiedzcie mi czy wyszło to nam na złe? Zostaliśmy w końcu mistrzem Anglii, zdobyliśmy kilka pucharów do gabloty a ludzie i tak narzekają, bo nie ma transferów.
Co do Lovrena i Lallany to zgadzam się w 100%. Jednakże Adam w trakcie sezonu nie raz wchodził z ławki, a teraz nie ma go nawet w 18 meczowej. To moim zdaniem tylko pokazuje, że Klopp już przygotowuje zawodników na przyszły sezon, a skoro Lallana odejdzie z drużyny, to już grał nie będzie.
Osobiście wydaje mi się (albo mam nadzieję), że mecz z Chelsea to będzie nasz ostatni zryw w tym sezonie. Raz, że mamy szansę osłabić rywala brakiem Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie, dwa - wątpię, że chłopaki chcieliby podnieść puchar po przegranym meczu. Dodatkowo Chelsea dolała trochę oliwy do ognia tym tweetem z poślizgiem Gerrarda, o ile to nie był fejk, bo coś nie mogę tego znaleźć. Także mam nadzieję, że w końcu coś na Anfield będzie się jutro działo, bo już strasznie brakuje tych meczów o coś. Pozdro

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo