Wygrana 3:1 na koniec sezonu

o ile się nie mylę to w zeszłym sezonie też mieli tylko jedno zadanie i Company oddał strzał życia...

Rodgers to właśnie typ trenera który do niedawna pasował do nas jak ulał - też był (i jest) przegrywem. Na szczęście zmieniliśmy scieżkę, Brendan na niej pozostał po dziś dzień. Szkoda, bo mieli wszystko na wyciągnięcie ręki.

Równie dobrze można mu też zarzucić, że przez ten remis z Lisami w tamtym sezonie przegraliśmy walkę o tytuł hehe. Cóż - lepiej patrzeć na siebie. Nikt nam nic nie da.

Tak. A wystarczyło tylko żeby ślepy Iheanacho dostawił nogę i uderzył w światło bramki. Brendan to jest taki Kubuś fatalista który przyciąga tego typu historie i teraz widać wyraźnie że zwyczajnie nie miał prawa osiągnąć z nami sukcesu. Trzeba jasno powiedzieć że to jest aktualnie trener skrojony pod spadający Watford.

Z resztą Lisy też już prawdopodobnie niczego wielkiego nie osiągną. Większość tych którzy trzymają poziom już 30+. Trzeba powoli wymieniać skład, ale za co skoro LM brak. Jak pojawia się jakiś diament to lada moment jest wyławiany przez grube ryby. Czyli to jest taki typowy schemat drużyny prowadzonej przez Rodgersa.

Brendan to trener ktory moze odbudowac klub i zespol na jeden-dwa sezony i odejsc. On nie jest czlowiekiem sukcesu, ale dobrym (byc moze jednym z najlepszych) rzemieslnikiem trenerskim pokroju Pardew, Allardyce czy Dyche.

Nie, Brendan pokazal ze moze prowadzic i tworzyc naprawde dobre ligowe zespoly, ale pewnego poziomu nie przekroczy - dlatego nikt z topu go raczej nie zatrudni, ale takie Newcastle zeby rozpoczac juz jakis ambitny projekt czy West Ham? W sam raz. Dal nadzieje na lepsze jutro w LFC, poprowadzil Lisow do europejskich pucharow, wiec jest dobrym trenerem, ale nie spodziewam sie zeby podniosl kiedykolwiek jakis puchar, chyba ze bedzie prowadzil Celtic.

Nie popadajmy tu w absurdy wyżywając się na Brendanie i winiąc go za wszystko, bo nie wygrał z nami pamiętnego sezonu. @VII stary skład do wymiany? Rozumiem, że znasz tylko Vardiego, stąd taka opinia... Barnes 22, Maddison 23, Tielemans 23, Chilwell 23, Ndidi 23, Soyuncu 24, Pereira 26, Perez 26, Praet 26 + paru młodych wchodzących z ławki. Obok United i może Chelsea jeden z najmłodszych i najbardziej perspektywicznych składów w PL.

Czy jest dobry w odbudowywaniu? Na pewno jest, ale to zależy jakie aspiracje ma ten odbudowywany klub. U nas nasprowadzał tyle szrotu że do dnia dzisiejszego mamy w składzie namacalne pamiątki tamtych rządów. Tak bardzo zabiega o sprowadzenie Lallany, który bardziej pomocny byłby w drużynie walczącej o LE niżeli top4. Tak więc już choćby po tym ruchu widzimy w którą stronę idą Lisy.

TenSuchar 10 zawodników występujących regularnie w podstawowym składzie powyżej 30. I to nie są przeciętni zawodnicy, a liderzy tego zespołu którzy wywalczali awans do PL, dzięki którym zdobyli mistrza i na których w tym momencie opiera się ciężar gry tej drużyny.

Do dzisiaj boli mnie poślizg Gerrarda i brak Mistrza w tamtym sezonie. Jednak czasami myślę, że gdyby wówczas Mistrza zdobył Rodgers to może do dzisiaj jechał by na oparach tego Mistrzostwa u nas... a Klop z MU zdobywał by
23 tytuł Mistrza Anglii.... czasami takie przerażające myśli przychodzą mi do głowy.

@VII ale po co gadać takie głupoty nie sprawdzając statystyk, skoro są one tak łatwo dostępne? 3 zawodników podstawowego składu powyżej 26 roku życia (w tym bramkarz, który jeszcze parę sezonów może zagrać na tym poziomie) + max 3 zmienników. Tylko 7 grajków powyżej 30 w ogóle powąchało murawy w tym sezonie.

Oczywiście że nie wszyscy pełnią taką samą rolę i część z tych zawodników wchodzi na końcówki. Ale to są w większości zawodnicy dzięki którym Lisyt znajdują się w tym miejscu. Mieć 10 takich zawodników w kadrze (chyba że coś się jeszcze zmieni w okresie letnim) to dla mnie osobiście jest dużo. Dzisiejszy mecz pokazał że przydałby się im ktoś młodszy i bardziej zwrotny do obrony. Tak samo nie wyobrażam sobie ich ataku gdyby np. Vardy został wykluczony z gry na pół sezonu. Wszystko opiera się na tym gościu jak swego czasu u nas na Luizie. Potrzebują konkretnych transferów, a dzisiejszy występ im tego nie ułatwił.

BR by cokolwiek wygrywać musi prowadzić taki Celtic, ale nawet Czesiu Michniewicz czy Probierz też by z Celtami ligę wygrali bo kto niby inny miałby to zrobić. Tu widać różnicę między BR a Ranierrim ale Mahrez Vardy i koledzy woleli zmian to je mają. BR to trener do prowadzenia fakt Newcastle awans w puchary im nie grozi spadek też nie chociaż przykład ex McLarena w Newcastle może się powtórzyć. In plus to to że nie gra jak Tony Piulis i kilku innych autobusem. Dla mnie BR nie powinno być w LFC po meczu ostatniej kolejki ze Stoke 6-1, to był jakiś dramat i 5-0 do przerwy, po tym meczu powinno się mu podziękować. Początek następnego sezonu potwierdził że on się w LFC skończył pytanie czy Kloop by przyszedł wtedy do nas czy nie? Jeśli tak to wszystko wyglądałoby inaczej o jeden sezon, jeśli nie to jedyny plus że BR wywalili po derbach z Toffikami

A jaki on miał wpływ na to, że tak zjebał? Po prostu siedli po wznowieniu rozgrywek i tyle. I przestańcie patrzeć na inne zespoły. Bawicie sie w jakichś kibiców Arsenalu, którzy tak się cieszyli że się potykaliśmy po tylu seriach? Czy inne osoby, Mam to gdzieś ojebaliśmy ich na Anfield znowu i koniec tematu no.

Tu wcale nie chodzi o jakieś wpatrywanie się w inne ekipy. Tu chodzi mniej więcej o coś co niejaki towarzysz Dzierżyński nazywał sprawiedliwością dziejową. Jeśli znasz historię zażyłości obu drużyn powinieneś pamiętać te słowa o słynnej pierd**onej grzędzie. Liverpool jest tam gdzie był przed rokiem 1990. Teraz jest pora żeby Manchester United również tam wrócił i się troszkę pomęczył. Nabijali się z nas przez długie lata i nazywali Loserpoolem. Więc niech teraz poczują ten klimat na własnej skórze. Nie lubię ich, podobnie jak nie lubię ich sąsiadów zza miedzy. Nic na to nie poradzę.