LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1097

Rhys Williams o swoich partnerach z obrony


Rhys Williams zaliczył w tym sezonie 9 występów dla Liverpoolu u boku pięciu innych środkowych obrońców. 

Od swojego debiutu w seniorskiej drużynie u boku Virgila van Dijka do 45 minut z kolegą z Akademii Billym Koumetio w Lidze Mistrzów, Williams uczył się od każdego środkowego obrońcy, z którym pracował. 

Podczas ostatniego wywiadu młody defensor wyjaśnił jak zmienia się jego gra w zależności od tego kto jest jego partnerem w bloku defensywnym i czego szukał u zawodników z różnymi umiejętnościami i o różnych charakterach. 

Virgil van Dijk

Pierwsze dwa występy Williamsa w sezonie 2020-2021 były u boku Virgila van Dijka. Oba w Carabao Cup - przeciwko Lincoln City i Arsenalowi. 

- To gracz, którego obserwowałem i podziwiałem odkąd tylko przyszedł do klubu. Widzę dlaczego ludzie nazywają go najlepszym obrońcą na świecie. Sprawia, że wszystko wydaje się takie proste, a swoimi uwagami pomaga wszystkim dookoła. To był przywilej móc zagrać u jego boku i mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze nie raz zagramy razem. 

- Sposób w jaki rusza by przejąć piłkę i jego timing są idealne. Jeśli ktoś chce mu uciec, on wie jak go zatrzymać, a jeśli nie ma nacisku na piłkę to go zatrzymuje. Kontroluje również całą linię. Bardzo mi się to podoba, ponieważ wszyscy trzymają linię zgodnie z tym co on narzuci. Chciałbym to dodać również do swojej gry. 

Joe Gomez

Po zmianie w ostatniej minucie spotkania z Ajaxem, kontuzja jakiej doznał Fabinho w meczu Ligi Mistrzów przeciwko FC Midtjylland na Anfield sprawiła, że Williams został nagle wezwany by partnerować Joe Gomezowi. Duet ten wystąpił ponownie razem w wygranym 5-0 spotkaniu przeciwko Atalancie. 

- Virg jest nieco głośniejszy niż Joe, ale Joe lideruje w inny sposób. Jest świetny przy piłce i ma świetne warunki fizyczne. Potrafi niemal gnębić przeciwników aby się ten trzymał się od niego z daleka, co sprawia że ma ułatwione zadanie gdy nikogo przy nim nie ma. Z piłką też sobie świetnie radzi. Do swojej gry chciałbym dodać takie podania jakie potrafi zagrać Joe. Gra w świetnym tempie, co jest dużą zaletą dla obrońcy. Jest na świecie niewielu obrońców, którzy tak dobrze biegają. Lubię grać z Joe. Jest tak jak ja jeszcze bardzo młody, więc oczywiście codziennie się uczy czegoś nowego, ale doświadczenie, które posiada już w tak młodym wieku bardzo mi pomaga. 

- To niezwykłe mieć 23 lata i już tyle osiągnięć co on. Oczywiście bardzo ciężko na to pracował, miał kilka kontuzji, ale poradził sobie z nimi. Dokonanie tego co on w tak młodym wieku to coś za co należy mu się szacunek. 

Joël Matip

Williams zagrał z Joëlem Matipem jak do tej pory raz - w przegranym meczu rewanżowym z Atalantą. 

- Joël dużo mówi. Jest trochę podobny do Virga jeśli chodzi o bycie przy piłce, potrafi też świetnie podawać. Myślę, że jest świetny w pojedynkach powietrznych po rzutach rożnych. Niewielu może z nim konkurować, dlatego chcę się tego od niego nauczyć, ponieważ moje ustawienie przy rożnych nie zawsze jest dobre. Czasami mogę być ustawiony bardziej przodem i atakować piłkę, tak jak on to robi. Lubię grać w duecie z nim. Przez większość meczu dużo mówi, co bardzo mi pomaga. 

Fabinho

The Reds wyszli w obronie z duetem Williams - Fabinho, w wyjazdowym meczu z Midtjylland i w ligowym meczu przeciwko Tottenhamowi. Fabinho, który nominalnie jest pomocnikiem musiał być cofnięty do środka obrony. 

- Wielki szacunek do jego umiejętności pozwalających mu na przejście ze środka pomocy do linii obrony. To pokazuje jego zdolność adaptacji do różnych ról. Nie podpowiada tak dużo jak inni zawodnicy, ale sposób w jaki czyta grę i jak gra wślizgiem to coś czego chciałbym się od niego nauczyć, ponieważ zawsze jest ustawiony przodem i likwiduje problem w zarodku. Wielki szacunek do niego, bo gra w naszej linii obrony jest bardzo trudna, a on sobie doskonale z tym radzi. 

- Zazwyczaj gra w pomocy, więc oczywiście pomaga to nam budować atak od obrony. Widzi możliwość podania tam gdzie ja nie zawsze widzę. Ma duże umiejętności by grać szybko i z dużą jakością, co pozwala naszym graczom atakować linię obronną przeciwników. To kolejna rzecz, którą mógłbym się od niego nauczyć. 

Billy Koumetio

Billy Koumetio zastąpił Fabinho w drugiej połowie meczu z Midtjylland zakończonego remisem 1-1. To Williams wtedy był bardziej doświadczonym graczem, ku uciesze i dumie ludzi z Akademii. 

- Nie grałem zbyt dużo z Billym, ale trenowałem z nim kilka razy. Jest dobry w powietrzu i ma dobre warunki fizyczne. Z wiekiem i doświadczeniem w meczach będzie się robił tylko lepszy. Czułem się jakbym był dla niego tym, kim dla mnie jest Virg. Musiałem mu podpowiadać. Mieliśmy trudne zadanie w drugiej połowie, ponieważ byliśmy pod presją, ale i tak wykonał kilka dobrych wślizgów i główek. To tylko poprawi jego pewność siebie. 

Nathaniel Phillips

Okoliczności sprawiły, że duet Williams - Phillips jeszcze nie miał okazji wystąpić razem. Phillips rozegrał w tym sezonie dwa spotkania w Premier League. Obaj zawodnicy jednak bardzo się wspierają poza boiskiem. 

- Nigdy nie mamy żalu, gdy jeden z nas zostaje wybrany do gry, a drugi nie. Gratulujemy sobie. Myślę, że to dobrze gdy w szatni jest zdrowa rywalizacja. Nie chcesz mieć wszystkiego podanego na talerzu. Gdy zasłużysz sobie na miejsce w składzie, to dużo lepiej smakuje niż gdy po prostu dostaniesz szansę. Gdy Nat dostaje szansę, bardzo się cieszę, ponieważ świetnie sobie radził w dotychczasowych występach. Myślę, że tak samo jest gdy ja dostaję swoją szansę - on jest zadowolony ze mnie. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (0)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic