LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1126

Milner: Niezła gra, pech pod bramką


James Milner czuł, że Liverpool zrobił wystarczająco wiele na boisku, by pokonać Newcastle United na St. James Park. Dzięki świetnej postawie bramkarza Srok - Karla Darlowa, mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

- Uważam, że nasz występ był naprawdę niezły. Przypomnijmy sobie naszą drugą połowę w konfrontacji z WBA i porównajmy ją do gry przeciwko Newcastle. Stworzyliśmy sobie co najmniej kilka bardzo dobrych okazji do strzelania bramki. Graliśmy solidnie w defensywie, wygrywaliśmy dużo starć i przebitek w trakcie wczorajszej potyczki. Mieli dobrze dysponowanego bramkarza, z kolei my mieliśmy pecha w kilku sytuacjach, ponadto brakowało nam nieco dokładności, co także nie ułatwiło zadania.

- Myślę, że w naszej grze widać było sporą poprawę w porównaniu do wcześniejszego spotkania. Graliśmy z dwoma rywalami nastawionymi głównie na totalną defensywę. Teraz zagraliśmy lepiej, ale nie miało to przełożenia na 3 punkty. Szkoda, ale nic już z tym nie zrobimy. Musimy starać się grać na jeszcze lepszym poziomie, cały czas naciskać rywali, a wtedy powrócimy na zwycięską ścieżkę.

- Oczywiście wiemy, że jesteśmy liderem Premier League, ale w tej chwili nie przykładamy do tego żadnej uwagi. Straciliśmy punkty, ale na dobrą sprawę w tym sezonie, wszyscy gdzieś je gubią. United mają teraz za sobą niezła passę i są jedyną drużyną w czołówce, która ostatnio regularnie punktuje. Musimy robić to samo, co oni.  Świat w tym momencie znajduje się w nieco dziwnym położeniu i podobnie jest z futbolem. Życie każdego jest przewrócone do góry nogami, ludzie zmagają się z rozmaitymi kłopotami, ciężko im z uwagi na psychikę i tak samo jest właśnie z piłką nożną. 

- Mam nadzieję, że niebawem wszyscy wyjdziemy na prostą. Wracając do meczu z Newcastle, myślę, że daliśmy z siebie bardzo dużo, by wygrać. Miło widzieć niektórych zawodników, którzy powracają do gry. Widzieliście wejście Thiago, moim zdaniem poradził sobie świetnie. Pokazał w kilkanaście minut, że dysponuje niesamowitymi możliwościami. Jako zespół będziemy trzymać się razem i dążyć do tego, by w następnych meczach niczego już nam nie zabrakło. Graliśmy dziś naprawdę dobrze, lecz brakowało nam tego ostatniego pierwiastka, by strzelać bramki - podsumował Millie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Redzik90 31.12.2020 21:47 #
Nie ma czegoś takiego jak pech. Jest po prostu słabość.

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo