Jamie Redknapp: Alisson to bohater!
Jamie Redknapp wysłał pełną klasy wiadomość do Alissona, po jego emocjonalnej reakcji na zwycięskiego gola strzelonego dla Liverpoolu przeciwko West Brom.
Brazylijski bramkarz zapewnił The Reds zwycięstwo na The Hawthorns w niesamowitym stylu, strzelając bramkę głową po rzucie rożnym w ostatniej akcji meczu, wywołując dziką radość.
Gol ten, zapewnił Liverpoolowi duży zastrzyk pewności siebie w staraniach o zapewnienie sobie miejsca w kolejnej edycji Champions League. Po zwycięstwie 2:1 zbliżyli się oni do Chelsea na jeden punkt.
Alisson był wyraźnie poruszony, zwłaszcza po emocjonalnym roku, w którym doświadczył straty ojca, a także wahań formy na boisku, a Redknapp świetnie podsumował ten nastrój.
- Wysłałbym go pod bramkę rywala, trzeba ryzykować, tak robią wielcy menadżerowie - powiedział Redknapp dla SkySports.
- Sir Alex Ferguson był w tym najlepszy, kazał piłkarzom napierać do przodu, bo wiedział, że musi wygrywać mecze.
- Teraz wszystko jest w ich rękach, jednak futbol nigdy nie przestaje zaskakiwać. Co za chwila.
- Można było zobaczyć jego emocje, wyobraźcie sobie co dzieje się w szatni. Swoją drogą, co za główka! Wyglądał jak Alan Shearer z najlepszych czasów, bohater!
- Miał ciężki sezon, ciężki rok, więc powinien cieszyć się tą chwilą.
- Liverpool miał dziś szczęście z pierwszym golem i pomyłką sędziego - dodał Graeme Souness
- Niewiarygodne, że bramkarz wszedł do gry i wykonał robotę. Dwoili się i troili, posiadali piłkę, ale nie przynosiło to zagrożenia.
- Jürgen Klopp musiał być zmartwiony, że już po wszystkim.
Alisson opuścił kilka spotkań Liverpoolu w lutym, po nieoczekiwanej, tragicznej śmierci jego ojca w Brazylii.
W środę, 24 lutego, 54-latek zaginął około godziny 17 po tym jak nurkował przy swojej posiadłości w pobliżu miasta Rincao de Inferno.
Komentarze (0)